Newsy

Nieleczone opadanie powiek górnych może doprowadzić do wady wzroku

2014-10-02  |  06:40

Wiotkość skóry powiek nie jest problemem wyłącznie estetycznym. Opadająca skóra często ogranicza pole widzenia i zaburza codzienne funkcjonowanie. Blefaroplastyka, czyli korekcja chirurgiczna powieki górnej, może zapobiec wadom wzroku i przywrócić twarzy młody wygląd. Zabieg wykonuje się w znieczuleniu miejscowym, a pacjent w ciągu tygodnia wraca do normalnego funkcjonowania.

Opadające powieki zaburzają rysy twarzy i nadają jej charakterystyczny, ospały wygląd. Defekt ten zwykle jest związany z wiekiem, chorobą lub urazem, ale może być też uwarunkowany genetycznie. Obecnie jedyną skuteczną metodą leczenia wiotkości powiek jest zabieg chirurgiczny.

– Dobrze wykonana operacja jest szybkim zabiegiem dającym błyskawiczne efekty. Aktualnie mnóstwo pacjentów zgłasza się chirurgów w celu skorygowania nadmiaru skóry powiek górnych. Część z nich to bardzo młodzi ludzie w wieku 25-35 lat. Druga grupa to ludzie, którzy przekroczyli 40-45 rok życia – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle lek. med. Krzysztof Szymański, chirurg plastyczny z Kliniki Medycyna Urody.

Obwisłość powiek górnych nie jest problemem wyłącznie estetycznym. Opadająca skóra często zasłania pole widzenia i może zaburzać codzienne funkcjonowanie, szczególnie u osób pracujących przed komputerem czy prowadzących pojazdy.

– W znacznej większości przypadków, czyli gdzieś między 80 a 95 proc., operacje korekcji powiek górnych wykonuje się ze względów medycznych. Obwisłość skóry powiek może być na tyle duża, że nadmiar skóry przechodzi poza brzeg rzęsowy powieki górnej. Według badań szybkości postępowania obwisłości skóry jest skorelowana z wadą wzroku, tudzież zaburzeniami widzenia – tłumaczy Krzysztof Szymański.

Operacja plastyki powiek jest wykonywana w znieczuleniu miejscowym. Okres rekonwalescencji po zabiegu trwa od 3 do 7 dni.

W zależności od nasilenia wady koszt zabiegu waha się od 3 do 7 tysięcy złotych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.