Newsy

Ponad 80 proc. Polaków obawia się utraty włosów. Mimo to osoby z problemami zbyt późno trafiają do specjalistów

2020-06-19  |  06:15
Mówi:Anna Mackojć
Funkcja:trycholog, biotechnolog
Firma:Instytut Trychologii
  • MP4
  • Problem łysienia budzi obawy zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet. Dla wielu osób to bardzo wstydliwa dolegliwość, która uderza w ich samoocenę i negatywnie wpływa na funkcjonowanie w życiu prywatnym i zawodowym. Wypadanie włosów może być także objawem poważnych problemów ze zdrowiem, dlatego nie powinno się tego lekceważyć. Polacy mają jednak do tego tendencję – dwie trzecie badanych przez Instytut Trychologii przyznało, że nigdy nie kontrolowało stanu swoich włosów i nie wiedziało, że istnieje specjalista od włosów.  

    Z badania „Polak u trychologa” przeprowadzonego przez Instytut Trychologii wynika, że co drugi Polak obawia się utraty włosów. Ponad 80 proc. boi się utraty włosów i z tego właśnie powodu zgłasza się po pomoc do specjalisty.

    – Do trychologa najczęściej zgłaszają się pacjenci z problemem utraty włosów, czyli łysienia, a drugą najczęstszą przyczyną są problemy z kondycją łodygi włosa, czyli np. kruszenie się, łamanie się włosów. Na trzecim miejscu są problemy ze skórą głowy, czyli np. łuszczyca, łupież, suchość, świąd czy łojotok – wymienia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Anna Mackojć, trycholog i biotechnolog z Instytutu Trychologii.

    W takich przypadkach pacjenci często sami próbują przeprowadzić kurację domową. Nie zawsze kończy się ona jednak oczekiwanymi rezultatami.

    – Pacjenci nie do końca potrafią odróżnić łupież od łuszczycy czy też łojotokowego zapalenia skóry. Dlatego też bardzo często dobierają nieodpowiednie szampony, które dodatkowo przesuszają skórę głowy. Mylnie poprowadzona pielęgnacja domowa tylko pogarsza stan kondycji naszej skóry głowy – przekonuje ekspertka.

    Podobnie jak w przypadku wypadania włosów zgłoszenie się do specjalisty odpowiednio wcześnie może być decydujące dla powodzenia całej terapii. Wciąż jednak niewiele osób wie, że istnieje taka specjalizacja. 

    Problemy z włosami mogą być przyczyną również gorszego samopoczucia. Dla 43 proc. respondentów badania „Polak u trychologa” jest to powód pogorszenia nastroju, a 23 proc. czuje się mniej atrakcyjnie. Według 10 proc. problemy z włosami odbijają się na ich wizerunku w życiu zawodowym i prywatnym, a 8 proc. z tego powodu traci pewność siebie w kontaktach z innymi.

    – Wypadanie włosów jest spowodowane różnymi zaburzeniami, np. hormonalnymi, dietetycznymi, czyli niedoborem witamin, minerałów, elektrolitów, anemią, restrykcyjną dietą, odchudzaniem się czy brakiem snu. Na organizm należy jednak spojrzeć holistycznie, ponieważ dopiero zdrowe ciało i jego dobra kondycja pozwala na odrost pięknych włosów i zatrzymuje ich wypadanie. Włosy są barometrem naszego zdrowia. Jeżeli następuje jakiekolwiek zaburzenie w gospodarce naszego organizmu, one wypadają jako pierwsze – wskazuje Anna Mackojć.

    Do kontaktu ze specjalistą powinny nas skłonić takie sygnały jak zbyt intensywne wypadanie włosów, duża ich liczba pozostająca na szczotce czy w wannie po umyciu głowy. Szukając przyczyn problemów, warto zrobić komplet dodatkowych badań, jak morfologia krwi, poziom witamin, żelaza, hormonów tarczycy czy określenie poziomu ferrytyny.

    – Niektóre rodzaje łysienia powstają przez kilka lat. Prowadzą one do miniaturyzacji mieszka włosowego, co oznacza, że z dnia na dzień staje się on coraz mniejszy, słabszy i wypuszcza coraz cieńszy i krótszy włos. Ten proces trwa wiele lat i takiego łysienia nie jesteśmy w stanie w stu procentach odwrócić. Dlatego istotne jest, aby je jak najszybciej zatrzymać albo przynajmniej jak najszybciej spowolnić. Im szybciej rozpoczniemy terapię, tym będzie ona krótsza i bardziej efektywna – mówi ekspertka z Instytutu Trychologii.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Konsument

    Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa

    Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.

    IT i technologie

    Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich

    Już nie tylko usprawnianie analizy badań obrazowych, ale i na przykład typowanie celów terapeutycznych w chorobach rzadkich to pola, na których w medycynie sprawdza się sztuczna inteligencja. Różne technologie zasilane SI wykorzystuje prawie 80 proc. podmiotów leczniczych, a inwestycja w nie zwraca się średnio w ciągu 14 miesięcy. Wraz z pokoleniową wymianą kadr widać też coraz większe otwieranie się lekarzy na korzystanie z narzędzi sztucznej inteligencji.