Newsy

Zespół Chemia chce jak najszybciej zaprezentować nowy materiał na płytę

2014-02-17  |  06:50
Zespół Chemia, po sukcesie ostatniej płyty – „The One Inside” – idzie za ciosem i jeszcze w tym roku ma zamiar zaprezentować kolejne wydawnictwo. Formacja w kwietniu rozpocznie nagrania nowego materiału.

Polska premiera ostatniej pozycji w dyskografii zespołu była w październiku 2013 roku. W Kanadzie ukazała się ona 17 września, natomiast w Stanach Zjednoczonych 4 listopada i to głównie tam jest promowana.

– Mamy świadomość, że jesteśmy jeszcze na początku promowania „The One Inside”, jednak już myślimy o następnym albumie. Rozumiemy, że dla naszych odbiorców to jeszcze świeża sprawa. Mimo że płytę nagrywaliśmy w 2012 roku, chcemy zrobić kolejny krok w naszej karierze, dlatego też rozpoczęliśmy intensywne prace nad nowym materiałem – stwierdza lider zespołu, Wojtek Balczun.

Formacja w Kanadzie współpracuje z wytwórnią Marka Lafrance’a – Delinquent Records. To właśnie ona będzie promować najnowszy materiał w Ameryce Północnej.

– 14 kwietnia rozpoczynamy sesję nagraniową nowej płyty. Nie można jeszcze jednak podawać dokładnej daty jej premiery, gdyż nie wiemy, jak będzie wyglądać promocja płyty za granicą. Bardzo prawdopodobnym terminem jest tegoroczna jesień. Jesteśmy ciągle na początku drogi i musimy udowadniać wartość zespołu. Tym bardziej chcemy zaprezentować nowy materiał jak najwcześniej – dodaje gitarzysta.

Jednym z utworów promujących album był singiel „Fuckshack”. Do kawałka powstał kontrowersyjny teledysk, który został usunięty z portalu YouTube z powodu scen nagości. Zespół postanowił więc wstawić wideo na platformę Dailymotion.

– Jesteśmy zespołem rockowym nie tylko dlatego, że gramy taką muzykę, lecz także dlatego, że mamy takie charaktery. Pozwoliliśmy sobie na nakręcenie teledysku do utworu „Fuckshack”. W bardziej ugładzonych wersjach nazywany był on „Funshack”. Oficjalny klipy pokazywał zespół w trakcie imprezy z pięknymi kobietami. W mocniejszej wersji panie mocniej eksponowały swoje walory. Nie przekroczyliśmy granicy przyzwoitości, ale niektóre portale uznały, że prezentowane treści są zbyt ostre. Walczymy o to, aby teledysk docierał do ludzi. Do tego celu szukamy alternatywnych kanałów dystrybucji – tłumaczy Balczun.

Lider grupy jest zaskoczony tym, że teledysk jest blokowany w momencie, gdy w kinach pojawiają się filmy znacznie bardziej kontrowersyjne niż ich klip.

– To jest ciekawa historia, bo musimy walczyć z oporem w momencie, gdy na świecie głośną premierę ma film „Nimfomanka”, gdzie można zobaczyć znacznie ostrzejsze sceny – dodaje muzyk.

2013 rok przyniósł zespołowi „Chemia” dużą popularność. Grupa miała okazję koncertować m.in. w Kanadzie, gdzie supportowała zespół The Pretty Reckless. W lutym można było zobaczyć zespół przed koncertem Deep Purple w Poznaniu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Żywienie

Problemy społeczne

Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.