Newsy

Zima to dobry czas na kompleksową regenerację skóry

2016-02-10  |  06:35

Specjaliści medycyny estetycznej zachęcają, by zimą postawić zarówno na domową pielęgnację, jak i na profesjonalne zabiegi. W tym czasie szczególnie polecana jest radiofrekwencja mikroigłowa, zabiegi z użyciem osocza bogatopłytkowego, karboksyterapia, mezoterapia czy głębokie peelingi. Pomagają one nawilżyć skórę, przywrócić jej jędrność, usunąć zmarszczki, przebarwienia i pobudzić produkcję kolagenu.

Moim numerem jeden jest radiofrekwencja mikroigłowa. Jest to zabieg świetnie stymulujący skórę. Ma siłę taką jak laser frakcyjny, a nie wyłącza pacjentki z funkcjonowania. Po zabiegu przez kilka godzin pacjentka ma rumień, a później wraca do normalnej aktywności bez żadnych śladów. Osiągamy zagęszczenie skóry, lifting, oczywiście u różnych pacjentów w różnym stopniu, to zależy od stopnia nawilżenia skóry. U pacjentek, które mają bardzo suchą skórę, zalecam wcześniej mezoterapię – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Rybicka, lekarz medycyny estetycznej Estetica Nova.

Radiofrekwencja mikroigłowa to zabieg szczególnie polecany osobom chcącym skutecznie odmłodzić skórę twarzy i szyi. W ten sposób można wygładzić zmarszczki, usunąć blizny i zamknąć pory skórne. Duża skuteczność i wyjątkowo krótki okres rekonwalescencji stawiają radiofrekwencję mikroigłową w czołówce zabiegów medycyny estetycznej.

Na drugiej pozycji stawiam osocze bogatopłytkowe ze względu na jego działanie stricte biologiczne na skórę. Wykorzystujemy w tym zabiegu to, co mamy we krwi najlepsze, czyli białka naprodukowane i zmagazynowane w jej płytkach. W momencie, kiedy osocze jest podane do skóry, białka aktywują się, działają przeciwzapalnie i stymulują procesy naprawcze – tłumaczy Ewa Rybicka.

Dużą popularnością cieszą się również zabiegi z wykorzystaniem dwutlenku węgla. Dwutlenek węgla nie tylko powoduje, że rozszerzają się mało drożne naczynia krwionośne, lecz także tworzą zupełnie nowe. Ponadto stymuluje skórę do produkcji kolagenu. Dzięki temu można szybko usunąć wiele niedoskonałości.

Bardzo polecam pacjentkom karboksyterapię. Doskonale znane są nam mechanizmy, w jakich dwutlenek węgla stymuluje skórę. I wtedy, kiedy skóra jest mało napięta, kiedy mamy np. cellulit, jesteśmy w stanie naprawdę doskonale wydrenować płyn zalegający w kończynach, pobudzić procesy naprawcze związane ze zmniejszeniem ilości tkanki tłuszczowej – wyjaśnia Ewa Rybicka.

Zimą skóra odwadnia się prawie dwa razy szybciej niż latem, dlatego wymaga szczególnej pielęgnacji. Jej podstawą powinno być nawilżanie i odżywianie. Zdaniem dermatologów, oprócz codziennych domowych rytuałów warto też postawić na profesjonalne zabiegi, które błyskawicznie spowodują, że skóra stanie się gładka, rozjaśniona i bardziej sprężysta.

Kiedy przebywamy w pomieszczeniach klimatyzowanych, ogrzewanych, skóra bardzo się wysusza. Musimy ją nawilżać, dużo pić, ale i poddawać się zabiegom mezoterapii. W przypadku, kiedy mamy jakieś defekty skórne, które chcemy zlikwidować, np. siateczkę zmarszczek, albo luźną skórę, to można  się poddać zabiegom laserem frakcyjnym, np. głębokim peelingom, które świetnie stymulują skórę i pobudzają ją do produkcji kolagenu – mówi Ewa Rybicka.

Specjaliści medycyny estetycznej podkreślają, że zima to także dobry moment na wykonywanie różnych zabiegów laserowych, bo w okresie 3–4 tygodni po zabiegu skóra nie może być narażona na kontakt z intensywnymi promieniami słonecznymi.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.