Newsy

Zosia Ślotała: w tym roku po raz pierwszy święta będą u nas w domu

2017-12-22  |  06:28

Stylistka dużą wagę przywiązuje do wielowiekowej tradycji, a że Boże Narodzenie to najbardziej rodzinne ze wszystkich świąt, dlatego ten czas zawsze spędza w gronie bliskich osób. W tym roku, wigilijna kolacja po raz pierwszy zostanie zorganizowana w jej domu. Jeśli chodzi o potrawy, to w tej kwestii nastąpił podział obowiązków. Przysmaki przygotowuje zarówno ona sama, jak i jej mama oraz teściowa.

Zosia Ślotała podkreśla, że Boże Narodzenie to dla niej bardzo ważny czas, ponieważ pochodzi z rodzinnego domu, w którym zawsze czuć było wyjątkową atmosferę świąt. Nie wyobraża sobie więc tego czasu spędzanego na egzotycznych wakacjach czy w ośrodku SPA.

– Dotychczas było na zmianę, wszyscy jeździliśmy do jednego miejsca, albo do mojej mamy, albo teściowej. W tym roku jest przełom, święta będą u nas w domu, stół wigilijny będzie u nas, ale to nie oznacza, że wszystko spoczywa na mnie, tylko dzielimy się tym kto co robi, każdy coś od siebie daje. Mam zarówno bardzo aktywną mamę, jak i teściową, obie bardzo lubią wyprawiać święta – mówi agencji Newseria Zosia Ślotała, stylistka.

Stylistka przyznaje, że Boże Narodzenie to magiczny czas w roku. A tym razem święta będą jeszcze bardziej wyjątkowe, bo do rodziny dołączył kolejny członek – jej synek Leo.

Święta kojarzą mi się przede wszystkim z rodziną, z tym, że zawsze razem dekorowaliśmy choinkę. To był najfajniejszy czas, coś co teraz robię teraz z moimi dzieciakami, z tym że zawsze wszyscy razem siedzieliśmy przy stole, że gotowaliśmy, że to było wszystko razem na kupie, rodzinnie i myślę, że to jest najpiękniejsze w świętach – mówi Zosia Ślotała.

Stylistka ze wzruszeniem wspomina święta spędzane w dzieciństwie, wyczekiwanie na Pierwszą Gwiazdkę i św. Mikołaja.

– Byłam bardzo grzecznym dzieckiem, moja siostra też. Zatem prezenty były, ale nigdy moi rodzice nie mieli wyzwania wychowawczego, co myślę, że teraz mój syn mi odda razy sto, bo jest trochę bardziej wymagający. Jest diabełkiem, rozrabiaką, co jest fajne i ma swój urok, ale trochę trzeba się za nim nalatać – mówi Zosia Ślotała.

Świątecznymi dekoracjami stylistka co roku chwali się w portalach społecznościowych. Choinka w domu Zosi Ślotały i Kamila Haidara zawsze sięga samego sufitu. Drzewko ubrane jest z gustem i bez zbędnego przepychu. Podobnie jest z innymi bożonarodzeniowymi akcentami – są symboliczne, ale nie kiczowate.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.