Newsy

Anna Maria Sieklucka o filmie „365 dni”: Nie zgadzam się z porównaniami do „Pięćdziesięciu twarzy Greya”. To będzie zupełnie inny film

2020-01-22  |  06:12

W lutym trafi do kin ekranizacja powieści erotycznej Blanki Lipińskiej „365 dni”. Zdaniem Anny Marii Siekluckiej, odtwórczyni głównej roli, film może okazać się przełomem i wprowadzić dyskusję społeczną dotyczącą seksu na zupełnie inny poziom. Chociaż często mówi się o nim jako o polskiej wersji „Pięćdziesięciu twarzy Greya”, aktorka nie zgadza się z tymi porównaniami. Twierdzi, że produkcja ma inny rodzaj energii i jest zrobiona w odmienny sposób.

– Myślę, że ten film będzie wielkim przełomem w naszym kraju i absolutnie nie porównywałabym go do „Pięćdziesięciu twarzy Greya”. To jest pierwszy taki polski film – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Maria Sieklucka.

Ekranizacja debiutanckiej powieści Blanki Lipińskiej jest według Siekluckiej produkcją zupełnie różną od tych, które mogliśmy dotychczas oglądać na ekranach polskich kin. Jej zdaniem częste porównania do „Pięćdziesięciu twarzy Greya” nie są właściwe. „365 dni” ma zupełnie inne przesłanie, w odmienny sposób ukazuje erotykę i emocje głównych bohaterów.

– O gustach się nie dyskutuje, każda osoba może mieć zupełnie inne zdanie. Przede wszystkim nie zgodziłabym się z porównaniem do „Pięćdziesięciu twarzy Greya” ze względu na to, w jaki sposób zostały oddane emocje i nakręcone sceny erotyczne. Polskie kino jeszcze nie doświadczyło erotyki na ekranie w takim wymiarze – dodaje.

Na pytanie, która z produkcji – polska czy zagraniczna – okaże się lepsza, odtwórczyni roli Laury nie chce udzielać odpowiedzi. Twierdzi, że filmy są zupełnie inne i po prostu nie da się ich ze sobą zestawić.

– Nie jestem w stanie ocenić, czy „365 dni” będzie gorszym, czy lepszym filmem niż „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. Nawet nie śmiałabym wypowiadać się na ten temat, po prostu uważam, że to będzie zupełnie inny film – mówi Anna Maria Sieklucka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.