Mówi: | Ewa Kurowska |
Funkcja: | dietetyk programu Zarządzanie Kaloriami |
Całkowita eliminacja cukru z diety to poważny błąd. Cukier to paliwo dla organizmu
Nie należy całkowicie eliminować cukru z diety – przekonują eksperci. Bez szkody dla zdrowia i sylwetki można spożywać zwłaszcza cukier naturalnie obecny w owocach i warzywach. Kontrolować trzeba natomiast ilość spożywanego cukru dodanego, który jest obecny w takich produktach jak parówki, wędliny czy keczup. Według WHO ilość cukru dodanego w codziennej diecie nie powinna przekraczać 12 łyżeczek.
Opinie naukowców w kwestii obecności cukru w codziennej diecie są podzielone. Zdaniem niektórych cukier jest toksyną odpowiedzialną za nadwagę i otyłość. Większość ekspertów uważa jednak, że cukru, jako naturalnego źródła energii dla organizmu, nie powinno się całkowicie eliminować z diety, należy go jednak spożywać z umiarem. Produkty, które naturalnie zawierają cukry, a więc owoce, warzywa i produkty zbożowe, powinny być obecne w diecie, ponieważ dostarczają wiele cennych składników mineralnych, witamin i błonnika pokarmowego. Uwagę należy natomiast zwracać na ilość cukrów spożywanych z innymi produktami, zawierającymi cukry dodane w procesie technologicznym. WHO zaleca, żeby ilość cukrów dodanych nie przekraczała 10 proc. całkowitego zapotrzebowania energetycznego.
– Dla przeciętnego człowieka o dziennym zapotrzebowaniu energetycznym na poziomie ok. 2 tys. kalorii odpowiednie będzie ok. 10-12 łyżeczek cukru. Najlepiej gdyby był to cukier różnego pochodzenia, żeby to były cukry naturalne, nie tylko te dodane. WHO również zaleca, żeby osoby, które mają problemy z przemianami węglowodanów, jak cukrzyca typu I, II czy insulinooporność, ograniczały tę ilość do 5 proc., czyli do 5 łyżeczek cukru – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Kurowska, dietetyk programu Zarządzanie Kaloriami.
Cukier dodawany do żywności najczęściej ma nie tylko zwiększyć jej słodkość, lecz także przedłużyć termin przydatności do spożycia, nadać produktom odpowiedni kolor lub teksturę. Producenci żywności coraz częściej obniżają zawartość cukru w produktach, zastępując go m.in. stewią. Bardzo ważne jest dokładne czytanie etykiet, cukier dodany znajduje się bowiem także w produktach, w których czasem trudno się go spodziewać, np. parówkach, wędlinach, słonych przekąskach czy keczupie. Zdaniem naukowców wielu ludzi jest genetycznie uwarunkowanych do pragnienia słodyczy – ich organizm ma geny, które determinują preferencję słodkiego smaku.
– Często mówi się o uzależnieniu od cukru. Tak naprawdę to nie jest uzależnienie, to jest po prostu coś, na co jesteśmy genetycznie uwarunkowani. Słodki smak dla organizmu oznacza energię, energia oznacza życie, więc jest to taki naturalny odruch. Lubimy to, co słodkie, bo to zapewnia nam przeżycie, przetrwanie i łatwo dostępną energię – mówi Ewa Kurowska.
W codziennej diecie głównymi źródłami węglowodanów, w tym cukrów, powinny być takie produkty, jak warzywa, owoce, pełnoziarniste produkty zbożowe, kasze, ryż i makaron. Dietetycy uważają jednak, że nie należy sobie odmawiać także przyjemności zjedzenia deseru, byle z umiarem. Osoby, które na co dzień dbają o dietę, nie muszą się obawiać jednorazowych szaleństw. Ich organizm bez problemu poradzi sobie z przetworzeniem wysokokalorycznego deseru i nie odbije się to niekorzystnie na sylwetce i wadze.
– Jeśli mamy imprezę, gdzie wiemy, że zjemy więcej rzeczy, które mogą być bardzo wysokocukrowe, wysokokaloryczne, to pamiętajmy o tym, że możemy zwiększyć swój wydatek energetyczny jednorazowo tego dnia, idąc np. na siłownię czy na rower, czy skacząc przed telewizorem przy muzyce. Każda aktywność fizyczna będzie tutaj korzystna, bo nie ma nic gorszego niż zła dieta i bezruch – mówi Ewa Kurowska.
Ważne jest, by na słodkie przyjemności pozwalać sobie nie częściej niż 1-2 razy w tygodniu. Osoby, które nie wyobrażają sobie codziennej diety bez porcji słodyczy, mogą natomiast stosować naturalne zamienniki cukru, np. stewię. Nadaje się ona nawet do pieczenia ciast.
Czytaj także
- 2025-05-27: Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-02-28: Samotność coraz bardziej dotyka Polaków. Dla 90 proc. z nich problemem są też narastające podziały
- 2025-03-05: Nawet 35 proc. Polaków może się zmagać z insulinoopornością. Sygnałami alarmowymi są nagły wzrost wagi ciała, senność i napady głodu
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-09-26: Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak: Nasza kolejna podróż będzie znowu do Azji. Ale tym razem będziemy mieli gdzie spać i nie będziemy łapać stopa
- 2024-08-05: Samoregulacja zawodowa ogranicza udział farmaceutów w reklamach i ich współprace płatne. Złamanie tych zasad grozi wszczęciem postępowania
- 2024-06-26: Polacy pokochali diety pudełkowe. Inspekcja handlowa sprawdza jakość dań, ich składy i oznakowanie
- 2024-04-18: Prawie 60 proc. Polaków podejmowało próby odchudzania. U większości efekty były krótkotrwałe i powodowały problemy zdrowotne
- 2024-02-16: Produkcja cukru pod dużą presją kosztową. Dobre zbiory buraka nie przełożą się na spadek cen
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dziecko

Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci
Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.
Edukacja
W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję

W 2024 roku po raz pierwszy od kilku lat liczba samobójstw w Polsce spadła, jednak skala problemu wciąż jest poważna. Polska jest w trakcie reformy psychiatrii, w ramach której największy nacisk w kształtowaniu opieki ma być położony na wsparcie środowiskowe. Eksperci zwracają jednak uwagę również na potrzebę utrzymania działań oddolnych i podniesienia społecznej wiedzy na temat prewencji suicydalnej. Bardzo istotne w tym kontekście jest odpowiednie kształtowanie dyskursu medialnego, a także edukowanie na temat tego, jakie zasady są kluczowe w pierwszej pomocy emocjonalnej.
Psychologia
Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań

– Walka z otyłością wymaga nie tylko wprowadzenia zmian w stylu życia i sposobie odżywiania, ale przede wszystkim zrozumienia, że jest to choroba zarówno o podłożu fizycznym, jak i psychicznym – podkreśla psycholog Adrianna Sobol. Niestety często to schorzenie jest postrzegane jako wynik braku dyscypliny, nieprawidłowej diety lub lenistwa, co jest błędnym i krzywdzącym stereotypem. W rzeczywistości otyłość jest bowiem poważną chorobą, która niesie ze sobą wiele powikłań zdrowotnych i wymaga kompleksowego podejścia. Kluczowymi elementami, które mogą się przyczynić do skuteczniejszego leczenia i poprawy jakości funkcjonowania pacjentów, jest wsparcie emocjonalne oraz zwiększenie dostępności do specjalistów.