Newsy

Jesienią wskazana jest dieta oparta na kaszy jaglanej. Pomaga oczyścić organizm z toksyn i zapobiega wychłodzeniu

2015-09-30  |  06:30

Kasza jaglana powinna być podstawą wysoko odżywczych, jesiennych dań detoksykacyjnych – twierdzą dietetycy. Nieprzypadkowo jest ona nazywana królową kasz, bo oprócz aromatycznego smaku, ma również wiele właściwości zdrowotnych. Oczyszcza organizm z toksyn, obniża poziom cholesterolu. Polecana jest także w chorobach trzustki, wątroby, jelit i nerek. W połączeniu z natką pietruszki, papryką czy orzechami zapobiega wychłodzeniu organizmu.

Kasza jaglana jest coraz bardziej doceniana przez dietetyków i choć do tej pory przegrywała z ryżem, makaronem i ziemniakami, to teraz powraca na polskie stoły.

Większość chorób cywilizacyjnych związana jest przede wszystkim z zakwaszeniem organizmu, dlatego potrzebujemy produktu, który pomaga w odbudowaniu równowagi. Kasza jaglana, oprócz tego, że jest zasadotwórcza, to również ma bardzo dużo białka. Zawiera też bardzo potrzebne nam witaminy z grupy D i K, które są rozpuszczalne w tłuszczach, dlatego warto ją spożywać z dobrej jakości tłuszczem – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Marek Zaremba, dietoterapeuta, autor książki „Jaglany detoks”.

W poradniku, który trafił właśnie do księgarń, Marek Zaremba opisuje, jak w ciągu tygodnia można oczyścić organizm z toksyn, włączając do menu kaszę jaglaną.

Program detoksykacji musi być minimum 7-dniowy. Chociaż przyznam, że osoby, które nie mają dużych dolegliwości, mogą przeprowadzić nawet 2-3-dniowy detoks, który też będzie skuteczny. Natomiast istotne jest to, aby wykluczyć produkty, które obciążają znacznie kanały detoksykacji, czyli wątrobę i nerki. Są to przede wszystkim nabiał i cukier – tłumaczy Marek Zaremba.

Zaremba podkreśla, że dobrym momentem na detoksykację organizmu jest właśnie jesień. W tym czasie warto zmienić nawyki żywieniowe.

Jesień to czas, kiedy potrzebujemy więcej ciepła. Dlatego trzeba wykluczyć wszystkie produkty, które ochładzają organizm, czyli przede wszystkim kawę, nabiał i cukier, bo on bardzo mocno schładza nerki. Osoby permanentnie wychłodzone powinny zwrócić uwagę na to, żeby jeść więcej zup, produktów takich jak kasza jaglana czy kasza gryczana i wprowadzić przyprawy, które poruszają metabolizm i ogrzewają, czyli imbir, czosnek i cebulę – wyjaśnia Marek Zaremba.

Marek Zaremba radzi więc, by do jesiennego menu wprowadzać takie dania, które nie tylko dostarczą niezbędnych witamin i składników odżywczych, lecz także poprawią perystaltykę jelit. Przykładem może być połączenie kaszy jaglanej z pietruszkowym pesto, pieczoną papryką, orzechem włoskim i owocem granatu. Mocno alkalizująca natka pietruszki porusza zastoje w wątrobie, wspomaga pracę nerek i jest moczopędna. Wraz z pozostałymi składnikami wspomaga proces trawienia. Taki „jaglany słoik zdrowia” gwarantuje więc wysoki poziom odkwaszania organizmu i zapobiega wychłodzeniu organizmu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Ochrona środowiska

Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

Ochrona środowiska

Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.