Newsy

Naparów ziołowych nie można pić dłużej niż przez trzy tygodnie. Potem należy zmienić mieszankę

2015-02-09  |  06:30

Ziołowe i owocowe napary wzmacniają odporność organizmu, poprawiają krążenie i opóźniają proces starzenia. Nie zawierają teiny, więc mogą ja pić kobiet w ciąży i małe dzieci zamiast czarnej herbaty. Kupując tego typu napój, nie należy kierować się nazwą, ale składem. W Polsce często bowiem napary ziołowe i owocowe mylone są z herbatami aromatyzowanymi, które mają zupełnie inne właściwości zdrowotne.

– Naparu ziołowego nie możemy pić codziennie przez wiele lat. Nasz organizm się przyzwyczaja i będzie traktował to jako zwykły płyn, który dostarczamy sobie codziennie z pożywieniem. Jeżeli chcemy, żeby właściwości zdrowotne ujawniły się w pełni w naszym organizmie to po prostu pamiętamy o tym, że pijemy to codziennie przez 2-3 tygodnie maksymalnie, a później robimy taką samą przerwę, albo lekko modyfikujemy skład tej mieszanki ziołowej – mówi Julia Popcowa, ekspert Ahmad Tea, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Napary ziołowe i owocowe mają różnorodne działanie uspakajają i wyciszają, wzmacniają układ odpornościowy, zwalczają wolne rodniki, łagodzą wzdęcia, mają działanie antybakteryjne i antywirusowe.

Wśród naparów owocowych i ziołowych istnieje kilka kategorii mieszanek, które w Polsce cieszą się szczególną popularnością. Jedną z nich są mieszanki ziołowe jedno- czy kilkuskładnikowe. Jednoskładnikowe to np. melisa, mięta, pokrzywa i rumianek, a wieloskładnikowe to mieszanki kilku rodzajów ziół, które mają pomóc na konkretną dolegliwość, np. przyspieszyć trawienie lub poprawić krążenie.

– Jedną z mieszanek owocowych jest susz owocowy na bazie hibiskusa, do którego są dodawane suszone maliny, jeżyny i liście herbaciane. Zazwyczaj mają one bardzo mocno czerwony kolor przy zaparzaniu i lekko kwaskowaty smak. Kupują ją zarówno rodzice dla dzieci, bo obawiają się, że kofeina, która zawarta jest w herbacie niekoniecznie jest dobra dla takiego małego dziecka, kobiety w ciąży, jak i osoby, które raczej nie przepadają za smakiem herbaty – mówi Julia Popcowa.

Popularne stają się zioła spoza Europy. Należy do nich m.in. czerwonokrzew afrykański, zwany rooibosem, z którego przyrządza się napar o czerwonym kolorze i lekko kwaskowatym smaku. Napar ten jest bogaty w przeciwutleniacze, które poprawiają pracę układu odpornościowego, obniżają ciśnienie krwi, spowalniają proces starzenia oraz hamują powstawanie komórek nowotworowych. Zawiera także mikroelementy, takie jak: żelazo, potas, miedź, wapno, mangan, magnez, fluor i cynk, a także kwasy fenolowe chroniące błonę śluzową. Jest polecany szczególnie kobietom w ciąży oraz osobom przechodzącym rekonwalescencję po chemioterapii.

– Bardzo dużym powodzeniem w ostatnich latach ciszy się yerba mate i mieszanki, które są sporządzane na jej bazie. Jest to roślina, która rośnie przede wszystkim w Ameryce Południowej na całej długości tego kraju i tam jest spożywana. Zawiera bardzo dużo kofeiny, o wiele więcej niż herbata i kawa razem wzięte, w związku z tym bardzo pobudza układ trawienny i krążenie. W Ameryce Południowej jest dużo regionów, które znajdują się wysoko nad poziomem morza, dlatego ludzie, którzy tam mieszkają, potrzebują znacznie więcej tlenu i muszą przyspieszyć swoje krążenie, żeby móc dobrze oddychać – mówi Julia Popcowa.

W Polsce yerba mate jest szczególnie popularna wśród uczniów i studentów. Pobudza bowiem tak samo, jak kawa, ale nie drażni żołądka. Napary ziołowe i owocowe mogą być stosowane w różny sposób. Można je pić zamiast herbaty lub stosować je jako okłady i do przemywania powierzchni ciała. Napary z ziół i owoców powinny być przygotowywane bezpośrednio przed użyciem, z pewnością nie należy ich przechowywać dłużej niż dobę.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Konsument

Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware

Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.

Psychologia

Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.