„Polski stół” – kulinarna opowieść o Polsce
Pierogi, pierniki, jabłka, miód i gorzałka to tylko klika przysmaków, o których opowiada przewodnik po polskich tradycjach kulinarnych autorstwa Magdaleny Tomaszewskiej-Bolałek. „Polski stół”, poświęcony historii kuchni narodowej oraz wykorzystywanych w niej produktom, odkrywa przed czytelnikami bogatą kulturę kraju, sięgając czasów przedchrześcijańskich. Cyfrowa publikacja – zadanie publiczne współfinansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja publiczna 2020 – nowy wymiar”, jest dostępna bezpłatnie w językach angielskim oraz hiszpańskim. Wśród partnerów publikacji znalazło się m.in. Muzeum Polskiej Wódki i Stowarzyszenie Polska Wódka.
Bogactwo polskiego stołu odzwierciedla ponadtysiącletnią i złożoną historię kraju, gdzie na przestrzeni wieków przenikało się wiele kultur. Pośród aromatycznych dań mięsnych, chrupiącego pieczywa, sycących kasz, zup czy słodkich wypieków i mocnych trunków, można odnaleźć wpływy kuchni wschodnich i bliskowschodnich oraz włoskiej, niemieckiej czy francuskiej, a także wiele niepowtarzalnych smaków regionalnych. Kulinarny przewodnik „Polski stół” prezentuje je wszystkie w formie przystępnego przeglądu. Fascynująca relacja pokazuje, jak w zależności od sytuacji historycznej i dostępności produktów, kształtowały się gusta kulinarne oraz co zostało z nich do dziś.
Smak historii
Jednym z tradycyjnych polskich dań są pierogi, które pojawiły się w kraju prawdopodobnie za sprawą dominikanina, Jacka Odrowąża. Przepis przywiózł, pracując jako misjonarz na Rusi Kijowskiej, w I poł. XIII w. Jeszcze wcześniej sięga historia wypieku piernika w Polsce, zapoczątkowana przez zakon benedyktynów w XII w.
„Według źródeł historycznych piernik podawano przed południem i często towarzyszyła mu gorzałka. Dawne wódki przechowywano we dworze w apteczkach, podobnie zresztą jak pierniki. Z apteczki domowej korzystano więc zarówno w przypadku choroby, jak i dla przyjemności ” – mówi Andrzej Szumowski, Prezes Stowarzyszenia Polska Wódka.
Na polskich stołach wódka zaczęła pojawiać się pod koniec XVI w. Początkowo wytwarzana z żyta, z czasem z innych tradycyjnych zbóż, a od końca XVIII w z ziemniaków – polska wódka zyskiwała coraz szerszą paletę smaków. Dzięki swej różnorodność komponowała się z regionalnymi potrawami i zakąskami. Również dziś Polska Wódka podkreśla smak tradycyjnych i współczesnych dań.
W 2013 roku definicja Polskiej Wódki uzyskała dzisiejsze brzmienie. Jako jeden z nielicznych polskich napojów spirytusowych Polska Wódka została wpisana na listę Chronionych Oznaczeń Geograficznych. Aby producent mógł używać oznaczenia Polska Wódka / Polish Vodka, trunek musi być wyprodukowany z tradycyjnych polskich zbóż (żyto, pszenica, jęczmień, owies, pszenżyto) albo ziemniaków, uprawianych na terenie Polski, a proces produkcyjny musi odbywać się w Polsce.
Przez żołądek do Polski
Historyczny rys polskiego menu zawarty w książce Magdaleny Tomaszewskiej-Bolałek uzupełniono kilkoma przepisami na tradycyjne i regionalne potrawy do samodzielnego przygotowania w domu. Kulinarną opowieść o Polsce wzbogacono pięknymi zdjęciami malowniczych krajobrazów, dostojnych zabytków oraz apetycznych potraw – własnoręcznie przyrządzonych przez autorkę, która jako kierownik Wydziału Nauk o Żywności na Uniwersytecie SWPS, w swojej codziennej pracy naukowej zajmuje się historią kuchni, antropologią żywności, dyplomacją kulinarną i turystyką, prowadząc spotkania i wykłady. Pisze także bloga Kuchniokracja i udziela lekcji gotowania.
Wydana przez Fundację Bunkatura praca „Polski stół” jest współfinansowana przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP i powstała w ramach konkursu „Dyplomacja Publiczna 2020 - Nowy Wymiar”. Jej celem jest promocja polskiego dziedzictwa oraz budowanie marki narodowej za granicą. Wśród partnerów publikacji znalazło się Muzeum Toruńskiego Piernika, oddział Muzeum Okręgowego w Toruniu, Hanami oraz Stowarzyszenie Polska Wódka i Muzeum Polskiej Wódki.
„Jako jeden z partnerów publikacji »Polski stół« włączamy się w misję upowszechniania polskiej kultury kulinarnej na świecie, a wraz z nią również tradycji związanych z Polską Wódką. Poprzez naszą działalność chcemy przybliżać historię naszego narodowego trunku i jego rolę w kształtowaniu polskich zwyczajów i kultury, którą spełnia już od kilkuset lat” – tłumaczy Dyrektor Muzeum Polskiej Wódki, Krzysztof Drągowski.
Przewodnik po tradycjach kulinarnych „Polski stół” dostępny jest bezpłatnie w formie cyfrowej, w językach angielskim oraz hiszpańskim.
The Polish Table (wersja w j. angielskim) - https://bunkatura.pl/the-polish-table
Mesa polaca (wersja w j. hiszpańskim) - https://bunkatura.pl/mesa-polaca
„Powstanie Bohaterów” – wyjątkowa książka 9-letniej Ali i jej taty
O agresji w książkach Young Adult - rzeczywistość czy przesada?
Młode głosy. Co by było, gdyby nie Wattpad? - debata Czwórki i Big Book Cafe
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.