BETFAN: derby Łodzi dla Widzewa
Practum Consulting
Bukowińska 22/107
02-703 Warszawa
kinga.szkutnik|practum.pl| |kinga.szkutnik|practum.pl
609884480
www.practum.pl
Według analityków BETFAN, legalnego polskiego bukmachera, podczas 67. derbów Łodzi Widzew pokona ŁKS. Gospodarze wygrają pierwszą połowę i utrzymają ten wynik do końca spotkania. Z analiz bukmachera wynika, że widzewiacy, mimo pozycji faworyta i problemów przeciwnika, nie będą jednak mieli łatwego zdania. Podobnie jak stadionowa ochrona: wedle BETFAN podczas meczu pojawi się pirotechnika. A czy Zbigniew Boniek odmówi sobie przyjemności skomentowania łódzkich derbów na Twitterze?
Niedziela, 24 października, w mieście włókniarzy zapowiada się gorąco bez względu na to, co przyniesie pogoda – Łódź szykuje się na spotkanie RTS z ŁKS-em. Derby budzą emocje także dlatego, że ma to być pierwsze od kilkunastu lat spotkanie z fanami obu drużyn na trybunach. Jaki będzie tego efekt? Zdaniem BETFAN, chociażby taki, że mimo zakazu i starań ochrony, kibicom uda się odpalić race na stadionie (kurs 1.30 – oznaczający niemal pewne zdarzenie). Wedle analiz bukmachera pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem widzewiaków i to właśnie drużyna z Piłsudzkiego wygra całe spotkanie. Kurs w BETFAN na wygraną Widzewa Łódź wynosi 2.21, a na wygraną ŁKS Łódź – 3.15. To oznacza, że mocniejszą pozycję ma drużyna Widzewa, ale na pewno jest ona daleka od strefy komfortu.
Akcja na boisku spowoduje, że najwyższe skoki ciśnienia kibice zaliczą 2-3 razy w trakcie derbowych 90 minut, tyle bowiem według bukmachera padnie bramek podczas meczu. Co więcej, zdobędą je zarówno piłkarze RTS, jak i ŁKS, choć nie dokonają tego po strzale z rzutu karnego. Omijać będą również słupki i poprzeczki. Więcej kartek od sędziego zobaczą zawodnicy ŁKS, ale żadna z nich nie będzie czerwona. Czerwonej kartki nie dorobią się tym bardziej trenerzy Janusz Niedźwiedź i Kibu Vicuna.
Emocje w związku z derbami rosną z każdym z dniem, co widać i w mediach, i na portalach społecznościowych. Czy najbardziej znany widzewiak, Zbigniew Boniek, odniesie się do tego wydarzenia na Twitterze do g. 18:00 w niedziele? Zdaniem BETFAN nie – kurs na taki scenariusz wynosi 1.55. Ale ponieważ były prezes PZPN bywa nieprzewidywalny, to odwrotna sytuacja u bukmachera ma kurs niewiele wyższy: 2.15. To oznacza, że przy stuzłotowej stawce wygrana dla tego zakładu może wynieść odpowiednio: 155 zł lub 215 zł.

Bieganie zimą? Marka Montis proponuje latarkę czołową

Świąteczna niespodzianka od siatkarek KSG Warszawa

Siatkarki KSG Warszawa wprowadziły sportową energię do warszawskich szkół
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.