Gminy i powiaty przyjazne rowerzystom

Anna Hipsz
ALL FOR US
ul.Klaudyny 38/72
01-684 Warszawa
anna.hipsz|allforus.pl| |anna.hipsz|allforus.pl
663910053
www.allforus.pl
Latem po polskich drogach porusza się największa liczba rowerzystów. Nierzadkim widokiem są auta mknące po autostradach z zamontowanymi na dachu bagażnikami rowerowymi i przewożące jednoślady dla wszystkich członków rodziny. Lipiec i sierpień to jednak także miesiące, w których liczba wypadków z udziałem rowerzystów jest największa.
I o ile na autostradach rowerzysty raczej nie spotkamy, o tyle na malowniczych i przeważnie wąskich drogach wiodących do turystycznych miejscowości – bardzo często. Nierzadko bez kasku, na rowerze wypożyczonym z hotelu czy od gospodarza, w towarzystwie dzieci, innych urlopowiczów lub wiozącego ze sobą zakupy, bagaże.
Aby takie przejażdżki w terenie nie kończyły się dla cyklistów źle, potrzebne są dwutorowe działania. Po pierwsze, uświadamianie i edukowanie „niedzielnych”, okazjonalnych rowerzystów, jakie zachowania mogą zwiększać ryzyko wypadku, a także, że nieznajomość prawa nikogo nie zwalnia z odpowiedzialności. Po drugie, większe zaangażowanie samorządów w lepsze oznakowanie miejsc potencjalnie niebezpiecznych. Bo to właśnie władze lokalne najlepiej znają swój teren – komentuje Michał Zieliński, współorganizator kampanii.
W grupie też może być bezpiecznie
Wielu amatorów rekreacyjnej jazdy na rowerze nie wyobraża sobie urlopu bez jazdy na dwóch kółkach. Jednak wycieczki w pobliżu miejsca zamieszkania, po znanych ścieżkach, to nie to samo, co eksplorowanie nowych terenów – i to często w większej grupie. Jak poruszać się, gdy towarzyszą nam inni rowerzyści, właśnie w grupie?
Pamiętajmy, że grupa rowerzystów nie może być większa niż 15 osób. Jeśli chętnych do wspólnej jazdy jest więcej, grupę należy podzielić, a odległość między kolejnymi ekipami nie może być mniejsza niż 200 metrów – uświadamia Michał Zieliński. Taka zorganizowana kolumna nie ma specjalnych uprawnień poza tym, że nie można jej rozdzielać wjeżdżając między rowerzystów np. podczas wyprzedzania. Zasady poruszania się kolumny regulują te same przepisy, które dotyczą pojedynczych rowerzystów. Muszą one trzymać się prawej krawędzi jezdni, ułatwiać manewr wyprzedzania innym pojazdom itd.
Warto przy okazji rozprawić się z popularnym przekonaniem, że jazda parami jest zalecana z uwagi na skróconą drogę konieczną do wyprzedzenia grupy rowerzystów. To prawda, ale to jest wciąż wyłącznie postulat, który nie ma umocowania w prawie (podobnie jak odstęp 1,5 m przy wyprzedzaniu). Na logikę tak powinno się jeździć. Kodeks drogowy dopuszcza jazdę parami tylko tam, gdzie nie powoduje to utrudnienia w ruchu – dodaje ekspert.
O czym jeszcze pamiętać w powiecie i gminie?
Odległość. Kodeks ruchu drogowego stawia sprawę jasno. Podczas wyprzedzania rowerzysty należy zachować odstęp wynoszący minimum 1 m. Żeby tego dokonać, kierowca zwykle musi wjechać na drugi pas. Dlaczego? Szerokość pasa ruchu (na drogach krajowych, wojewódzkich i powiatowych) powinna wynosić 3,5 m, a średnia szerokość współczesnego samochodu kompaktowego z lusterkami to około 2 m. Po dodaniu do tego 1 m odstępu, rowerzyście zostaje przestrzeń ok. 0,5 m, czyli niezwykle mało. Kierowcy, będąc w ruchu, mogą źle oszacować te odległości i potrącić osobę poruszającą się jednośladem.
Nieprawidłowe wyprzedzanie to jedna z najczęstszych przyczyn wypadków z udziałem rowerzystów. Kierowcy zbyt często nie pamiętają o przepisowym 1 m odstępu od rowerzystów lub wyprzedają ich w niewłaściwym miejscu. Jest to szczególnie niebezpieczne na wąskich drogach powiatowych lub gminnych – wyjaśnia Michał Zieliński.
Rozsądek. Wakacje to piękne widoki, pocztówkowe zdjęcia, muzyka w uszach. Ale nie na rowerze! Drodzy rowerzyści, nie róbcie selfie w czasie jazdy, nie rozmawiajcie przez komunikatory, nie piszcie smsów i nie słuchajcie muzyki tak głośno, żeby nie słyszeć, co dzieje się na drodze. Tymi zachowaniami sami ograniczacie swoje bezpieczeństwo! – apeluje ekspert.
Trudne skrzyżowania. Bywa, że na wytyczonej trasie rowerowej napotykamy na ruchliwe skrzyżowanie, np. z drogą krajową. Przy przekraczaniu takich dróg o dużym natężeniu ruchu obowiązują standardowe zasady pierwszeństwa. Jeśli ruch na skrzyżowaniu nie jest regulowany światłami, rowerzyści mają obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pojazdom na drodze z pierwszeństwem. Dotyczy to również kolumny rowerzystów. Przejechanie przez takie skrzyżowanie całej kolumny jest możliwe tylko w sytuacji, gdy ruch pojazdów zostanie zatrzymany. Po drogach ekspresowych natomiast rowery nie mogą jeździć wcale.
Zdaniem organizatorów kampanii „Czas na bezpieczny rower” gminy i powiaty są w stanie najlepiej docierać z akcjami informacyjno-edukacyjnymi w swoich regionach. Na rower może wsiąść każdy. Nie każdy jednak przejedzie bezpiecznie wyznaczoną, nawet krótką, trasę. Chcemy pomóc i rowerzystom, i samorządom uczyć, jak z głową używać roweru do przemieszczania się po wszystkich typach dróg w Polsce i jak prawidłowo je oznakowywać – mówi Michał Zieliński.
Jednym z największych wyzwań w okresie letnim jest kwestia koegzystencji w ruchu rowerzystów i pieszych. Samorządy wybudowały w ostatnich latach setki kilometrów dróg rowerowych oraz dróg dla pieszych i rowerów. Bardzo często kosztem chodników. Mało kto jednak wie, że piesi w sytuacji braku chodnika mają prawo chodzić ścieżką rowerową, choć muszą ustępować pierwszeństwa rowerzystom. Odwrotnie niż w przypadku ciągów pieszo-rowerowych, gdzie z zasady należy ustępować pierwszeństwa pieszym. Niezwykle ważne jest poprawne oznakowanie takich fragmentów dróg. Służy do tego znak C-13 z podziałem poziomym (możliwość korzystania z całej szerokości drogi i obowiązek ustępowania pierwszeństwa pieszym) i znak z podziałem poziomym, oznaczających obowiązek korzystania z wydzielonych pasów ruchu dla pieszych i rowerzystów.
Zachęcamy wszystkie jednostki samorządu do kontaktu z nami. Możemy wspólnie zamienić mapę czarnych dla rowerzystów punktów na mapę miejsc i dróg przyjaznych dla cyklistów – podsumowuje Michał Zieliński, współorganizator kampanii.

Bieganie zimą? Marka Montis proponuje latarkę czołową

Świąteczna niespodzianka od siatkarek KSG Warszawa

Siatkarki KSG Warszawa wprowadziły sportową energię do warszawskich szkół
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Infrastruktura
Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie

Okres wielkanocny i majówkowy, które w tym roku wypadają bardzo blisko siebie, to czas wzmożonego ruchu turystycznego na Mazowszu. Region, który w ubiegłym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów, przyciąga m.in. bogactwem kulturowym, różnorodną ofertą atrakcji i nadwiślańskimi krajobrazami. W okresie Wielkiej Nocy w wielu miejscach odbywają się wydarzenia, które mają przybliżyć świąteczne tradycje pielęgnowane od pokoleń.