„Piękne, sportowe emocje”. W Gdańsku zakończył się turniej dla młodych piłkarzy
Za nami turniej piłkarski NUMBER ONE CUP. W rywalizacji o miano najlepszego zespołu w kategorii wiekowej 13 lat wzięli udział młodzi piłkarze z 18 klubów. Wielki finał rozgrywek odbył się w niedzielę 28 listopada w Gdańsku. Podczas zawodów nie zabrakło emocji, ducha sportowej walki, a przede wszystkim dobrej zabawy. Zwycięzcą turnieju została drużyna Juventus Turin.
Turniej NUMBER ONE CUP odbył się w dniach 26-28 listopada w Hali Piłkarskiej Olimpijski Football Club przy ul. Meissnera 5 w Gdańsku. Do rozgrywek przystąpiło 18 młodzieżowych klubów, m.in. FC Porto, Juventus Turin, Paris Saint Germain, Legia Warszawa, czy Akademia Piłkarska Jaguar Gdańsk. W decydujących meczach nie brakowało emocji, drużyny zacięcie walczyły o wygraną, a o wyniku musiały zadecydować rzuty karne. Ostatecznie zwycięzcą turnieju został klub Juventus Turin. Drugie miejsce wywalczyła drużyna Legia Warszawa, a na trzecim stopniu podium stanął zespół PSV Eindhoven.
Tegoroczny turniej spotkał się z dużym zainteresowaniem w Internecie. Na profilu facebookowym NUMBER ONE CUP relacje z meczów śledziło ponad 2 tys. osób, a łączny zasięg postów przekroczył ponad 33 tys. użytkowników. Finałowe rozgrywki można było również oglądać na żywo na kanale społecznościowym Live Adventure. Transmisja online zgromadziła łącznie 33 758 wyświetleń.
Ideą przyświecającą wydarzeniu była integracja społeczności młodych adeptów piłki nożnej. Spotkanie pozwoliło uczestnikom nie tylko wymienić sportowe doświadczenia, ale także nawiązać nowe znajomości. Turniej NUMBER ONE CUP promuje tym samym otwartość na innych i pokazuje, że pomimo pochodzenia z różnych krajów czy mówienia różnymi językami – młodych ludzi łączy wspólna pasja do sportu.
Organizatorami turnieju piłkarskiego byli Hotel Number One by Grano, a także Live Adventure i Akademia Piłkarska Jaguar Gdańsk. Wydarzeniu partnerowali również Miasto Gdańsk, Gdański Ośrodek Sportu, Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku oraz Gdańska Organizacja Turystyczna. Patronat medialny nad rozgrywkami objęły z kolei Polski Związek Piłki Nożnej, Lechia.Net, W Okienko. Sponsorami tegorocznej edycji turnieju zostały firmy z grupy Dekpol - Dekpol Budownictwo Sp. z o.o. oraz Dekpol Deweloper Sp. z o.o, Ostromecko, PepsiCo, Eco Club oraz Ekoncept.
Więcej informacji nt. turnieju można znaleźć na stronach:
https://www.granohotels.pl/number-one-cup/2019
https://www.facebook.com/NumberOneCupGdansk/

Bieganie zimą? Marka Montis proponuje latarkę czołową

Świąteczna niespodzianka od siatkarek KSG Warszawa

Siatkarki KSG Warszawa wprowadziły sportową energię do warszawskich szkół
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.