Matcha, kumkwat, kafir i zupa pho. Jak smakują nietypowe azjatyckie koktajle?
Unikalne połączenia, nietypowe składniki i smaki inspirowane tradycyjnymi daniami. Tak w skrócie opisać można azjatyckie koktajle, których skosztujemy w jednej z warszawskich restauracji. Wśród nich alternatywne wersje popularnych koktajli, jak i wytrawne pozycje, których nie spotkamy nigdzie indziej. Jak smakuje napój z dodatkiem matchy, kumkwatu lub kolendry? I jak przygotować takiego drinka w domu? Podpowiadamy!
Kuchnię azjatycką kojarzymy zazwyczaj z esencjonalnymi daniami, takimi jak zupa pho, makaron pad thai, aromatyczne curry czy nemy, nazywane także sajgonkami. Jednak smaki kuchni wschodniej nie ograniczają się jedynie do potraw. W restauracjach serwujących dania wietnamskie i tajskie spotkamy także koktajle na bazie… liści kafiru, matchy, wietnamskiej kawy czy nawet egzotycznego kumkwatu! Tego typu połączenia, poza klasycznymi pozycjami w karcie, znajdziemy m.in. w warszawskiej restauracji Wi-Taj, specjalizującej się w oryginalnej kuchni wietnamskiej i tajskiej. Jak smakuje koktajl inspirowany zupą pho? Jakie propozycje inspirowane smakami Azji można spotkać w polskich restauracjach?
Pho Cocktail. Drink inspirowany azjatycką…zupą!
Korzenne przyprawy, nietypowe smaki i orientalne dodatki to coś, co wyróżnia azjatyckie koktajle od tych dobrze nam znanych na Starym Kontynencie, jak Mojito, Cuba Libre, Margarita czy Whisky Sour. Jedną z takich propozycji jest Pho Cocktail, czyli niezwykłe połączenie inspirowane zupą pho – esencjonalnym, wietnamskim bulionem. Receptura tego koktajlu bazuje na syropie chilli, syropie korzennym, soku z limonki, kolendrze oraz tequili. Autorski koktajl serwowany jest w warszawskiej restauracji Wi-Taj w naczyniu o kształcie małej miski, a przystrojony wytrawnymi dodatkami, wcale nie przypomina standardowego drinka. Z pewnością takie połączenie przypadnie do gustu osobom otwartym na nowe smaki oraz wszystkim tym, którzy nie przepadają za słodkimi drinkami.
W Polsce oryginalna kuchnia azjatycka zyskuje coraz więcej fanów, którzy poza klasycznymi pozycjami w menu poszukują także niestandardowych smaków. Otwieranie się na nowe doznania kulinarne potrafi nie tylko pozytywnie zaskoczyć, ale także pozwala eksplorować nieznane dotąd połączenia bez konieczności opuszczania kraju czy nawet miasta – komentuje Linh Ziółkowska, managerka restauracji Wi-Taj.
Azjatyckie wersje klasyków
Green Tea Martini, Thai Sour, czy Wi-Taj Cosmo to tylko niektóre z azjatyckich wariacji na temat popularnych koktajli. Stanowią one świetny kompromis między znanymi smakami a zaskakującymi recepturami azjatyckimi. Fani nieco słodszych pozycji oraz wielbiciele Cosmopolitan z pewnością powinni spróbować Wi-Taj Cosmo, czyli orientalnego połączenia wódki, likieru z bergamotki, różowej guavy, soku z limonki oraz soku z żurawiny. Z kolei tym, którzy zdecydowanie stawiają na smaki nieco cierpkie i kwaśne, dedykowany jest Thai Sour, tajski odpowiednik Whisky Sour, bazujący na ginie, syropie matcha (ze sproszkowanej zielonej herbaty), tajskiej bazylii, soku z cytryny oraz białku jaja kurzego. Połączeniem wartym uwagi jest także Green Tea Martini, czyli fuzja Martini, ginu, likieru z zielonej herbaty i kwiatu bzu oraz lemon bitters. Zdecydowanie ten koktajl posmakuje osobom, które gustują w bardziej roślinnych, herbacianych nutach.
Azjatyckie koktajle nie ograniczają się jednak tylko do propozycji alkoholowych. W Wi-Taj, restauracji w sercu Warszawy, dostępne są także mocktaile, czyli bezalkoholowe wersje oryginalnych drinków. W restauracyjnym menu znajdziemy takie propozycje jak Phu Quoc z dominującą nutą korzenną, słodkie Hanoi Night czy Kyoto z dodatkiem herbaty matcha. Azjatyckie mocktaile to doskonała opcja dla osób unikających alkoholu lub nieprzepadających za jego smakiem.
Azjatycki koktajl DIY
Co w przypadku, gdy w naszej okolicy nie mamy dostępu do restauracji serwującej autentyczną kuchnię azjatycką? Możemy oczywiście przygotować aromatyczne propozycje koktajli w zaciszu własnego domu! Na początek warto postawić na prosty w przyrządzeniu koktajl z łatwo dostępnych składników. Taką właśnie propozycją jest Mai Tai.
Składniki:
-
20 ml białego rumu
-
20 ml czarnego rumu
-
20 ml Amaretto
-
40 ml soku z ananasa
-
20 ml soku z limonki
-
kruszony lód
-
do dekoracji: ćwiartki limonki, kawałki ananasa
Przygotowanie: W shakerze umieść dwa rodzaje rumu, Amaretto, sok z limonki i ananasa. Dodaj nieco kruszonego lodu i dobrze wstrząśnij. Do szklanki dodaj pozostały lód i zalej powstałą mieszanką. Wierzch koktajlu możesz przyozdobić plastrami ananasa oraz limonki. I gotowe
SYLWESTER LAST MINUTE. Jak zaplanować sylwestrowy wypad w jeden dzień?
MP3 | Stres Polaków. 75% zmaga się z napięciem każdego tygodnia
Nowy Rok w harmonii z naturą – ekologiczne postanowienia na 2025
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.
Ochrona środowiska
Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).
Problemy społeczne
W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.