Wiosenna dieta planetarna – poznaj menu, które pozwala zadbać o siebie i środow
Zdrowe odżywianie nabiera nowego znaczenia, gdy w grę wchodzi nie tylko troska o nasz organizm, ale także dobrostan środowiska naturalnego. Odpowiedzią na połączenie podejścia prozdrowotnego i konsumpcji bezpiecznej dla zasobów Ziemi ma być dieta planetarna. Została ona zaproponowana przez naukowców wchodzących w skład komisji The EAT – Lancet Commission on Food, Planet, Health już w 2019 roku. Jej celem jest pogodzenie potrzeb żywieniowych rozrastającej się populacji ludzi, przy jednoczesnym zminimalizowaniu negatywnych skutków produkcji żywności, takich jak zanieczyszczenie środowiska naturalnego, wykorzystywanie cennych surowców czy wylesienia. Zakłada ona przede wszystkim korzystanie ze składników pochodzenia roślinnego i ograniczenie do minimum spożywania produktów odzwierzęcych. Na podstawie licznych badań opracowanych przez naukowców, stworzono wytyczne dotyczące spożycia poszczególnych produktów, które sprzyjają zarówno naszemu zdrowiu, jak i środowisku.
Dieta planetarna stawia na rośliny
Ograniczenie blisko o połowę spożycia mięsa (zwłaszcza czerwonego) i cukru to jedne z podstawowych filarów diety przyjaznej środowisku i zdrowiu. Ich miejsce w naszym menu powinny zająć produkty roślinne. Według założeń diety planetarnej, powinniśmy spożywać nawet o 50% więcej warzyw, owoców, orzechów oraz roślin strączkowych niż obecnie. Biorąc pod uwagę kwestie prozdrowotne, walory smakowe oraz klimat, należy skupiać się na warzywach i owocach pochodzących ze sprawdzonych źródeł, co będzie gwarantem ich jakości.
Dieta bogata w produkty pochodzenia roślinnego obfituje m.in. w roślinne białko, witaminy antyoksydacyjne, minerały, błonnik pokarmowy, polifenole czy karotenoidy. Nie bez znaczenia jest także jej wpływ na klimat – hodowla oraz produkcja żywności roślinnej jest mniej obciążająca dla środowiska niż przemysł mięsny, który według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) z 2019 roku odpowiedzialny jest za prawie 15% całkowitej emisji gazów cieplarnianych.
Jakie produkty warto wprowadzić do swojego menu?
Żywność roślinna, na której bazuje dieta planetarna, to wbrew pozorom nie tylko surowe warzywa i owoce. Dziś, gdy sektor produktów roślinnych oferuje coraz więcej propozycji, mamy okazję włączyć do swojej diety zamienniki mięsa, nabiału czy nawet owoców morza. Przypominają one smakiem, wyglądem i teksturą dobrze znane nam mięsne produkty, jednak do ich produkcji wykorzystuje się wyłącznie składniki pochodzenia roślinnego. Z pewnością jest to doskonała opcja urozmaicenia menu dla tych, którym ciężko zrezygnować z tradycyjnych posiłków i mięsnego smaku.
Doskonałymi źródłami białka, które mogą stanowić bazę naszych posiłków są seitan, tofu czy tempeh, które od wieków wykorzystywane są w różnych kuchniach świata. Choć jeszcze kilka lat temu ich dostępność nie była tak powszechna jak dziś, to aktualnie w większości znanych marketów mamy do wyboru nawet kilka rodzajów tofu. Zdecydowanym plusem roślinnych półproduktów jest ich uniwersalność, dzięki czemu mogą stanowić bazę wielu aromatycznych dań. Odpowiednio przyrządzone, połączone z tradycyjnymi dodatkami z pewnością przypadną do gustu nie tylko weganom czy wegetarianom, ale także osobom, którym na co dzień trudno obejść się bez mięsa.
Bazując na wytycznych diety planetarnej, poza warzywami, owocami i zamiennikami mięsa, ważne jest, aby przyjmować również pełnowartościowe produkty zbożowe, takie jak: grube kasze, płatki pełnoziarniste, ryż brązowy, makarony razowe oraz pieczywo z mąki z pełnego przemiału. Stanowią one doskonałe źródło węglowodanów złożonych oraz, dzięki wykorzystaniu pełnego ziarna, mają także niższy indeks glikemiczny, niż ich standardowa wersja.
Dieta dla klimatu w restauracji
Poza samodzielnym przygotowywaniem posiłków w domu wielu z nas – regularnie lub od święta – chętnie odwiedza także ulubione restauracje. Niestety nie mamy tam pełnej kontroli nad tym, jakie składniki znajdą się na naszym talerzu. Kierując się ideą stojącą za dietą planetarną, odpowiednim rozwiązaniem będzie wybór takich lokali, które oferują dania bazujące na świeżych warzywach oraz posiadające roślinne pozycje w menu. Jednym z nich jest warszawska restauracja Wi-Taj, specjalizująca się w autentycznej kuchni tajskiej i wietnamskiej.
W ostatnich latach na znaczeniu zyskały posiłki na bazie roślin, które coraz częściej spotykamy w restauracyjnych kartach. W Wi-Taj wiele dań bazuje na dodatkach roślinnych, nie brakuje także tych dedykowanych osobom, które w ogóle nie spożywają mięsa lub chcą go w swojej diecie ograniczyć. Pozwala to naszym gościom nadal cieszyć się smakiem tradycyjnej kuchni azjatyckiej, jednak w preferowanej przez nich, bezmięsnej wersji – mówi Linh Ziółkowska, managerka restauracji Wi-Taj.
W menu warszawskiej restauracji azjatyckiej znajdziemy dania bazujące na świeżych warzywach, takich jak: tajska delikatna kapusta pak choi, marchew, kalarepa, fasolka, pomidory czy świeże wietnamskie zioła. Goście, którzy stawiają na bezmięsne propozycje, mogą skosztować klasyków kuchni azjatyckiej wyłącznie na bazie tofu lub warzyw. W karcie Wi-Taj na fanów kuchni roślinnej czeka m.in. tajski smażony makaron pad thai, aksamitne curry, smażony makaron pszeniczny udon, czy dau non chien, młode tofu w chrupiącej panierce.
Z pewnością wybór posiłku roślinnego, nawet od czasu do czasu, powoli nam nie tylko odkrywać nowe smaki, ale również zatroszczyć się o naszą planetę. Warto pamiętać o tym, nie tylko podczas zakupów czy planując codzienne menu, ale również podczas wizyt w restauracjach czy lokalach gastronomicznych
![SERWIS NA GWIAZDKĘ MICHELIN – CZEGO SPODZIEWAĆ SIĘ W NAGRODZONEJ RESTAURACJI? Biuro prasowe](/files/_uploaded/glownekonf_1406821999,w_300,wo_300,ho_169,_small.jpg)
SERWIS NA GWIAZDKĘ MICHELIN – CZEGO SPODZIEWAĆ SIĘ W NAGRODZONEJ RESTAURACJI?
![Kuchnie świata na talerzu z FRoSTA!](/files/_uploaded/glownekonf_1665146849,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Kuchnie świata na talerzu z FRoSTA!
![Egzotyczne podróże z Big-Active… bez wychodzenia z domu!](/files/_uploaded/glownekonf_1256229714,w_254,wo_300,ho_169,_small.jpg)
Egzotyczne podróże z Big-Active… bez wychodzenia z domu!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Nie żyje Bogumiła Wander
![](/files/1922771799/wander,w_274,r_png,_small.png)
Bogumiła Wander: Bardzo tęsknię za telewizją, oglądam bez przerwy. Żałuję, że tak wcześnie odeszłam z pracy
Gwiazdy
![](/files/1922771799/naglowska-obawy-foto2-ram,w_274,r_png,_small.png)
Justyna Szyc-Nagłowska: Mam odłożone pieniądze na czarną godzinę. Teraz muszę też myśleć o emeryturze i zabezpieczyć sobie moje życie
Trzy razy więcej mężczyzn (17 proc.) niż kobiet (6 proc.) inwestuje na rynkach finansowych – wynika z raportu przygotowanego dla mBanku. Justyna Szyc-Nagłowska, która była prelegentką podczas prezentacji tych badań, uważa, że taka sytuacja może wynikać chociażby z tego, że panie boją się wychodzić przed szereg i wkraczać na płaszczyznę przez lata zarezerwowaną dla płci męskiej.
Konsument
Przybywa konsumentów aronii. Mimo właściwości prozdrowotnych wciąż jest jednak za mało doceniana
![](/files/1922771799/lewandowska-aronia-foto,w_133,r_png,_small.png)
Mimo że aronia jest znana z właściwości prozdrowotnych, to nadal nie może się przebić i trafić do grona ulubionych owoców sezonowych Polaków. Dietetycy ubolewają nad tym, że sięgamy po nią dużo rzadziej, niż powinniśmy. Producenci z kolei z powodzeniem wykorzystują ją w sokach, dżemach, koncentratach i innych przetworach, udowadniając, że wcale nie musi być ona kojarzona tylko z kwaśnym, cierpkim smakiem. Zawarte w niej związki działają antynowotworowo i przeciwzapalnie, zapobiegają miażdżycy i chorobom serca, chronią przed udarami, opóźniają rozwój choroby Parkinsona i Alzheimera, a także obniżają ciśnienie krwi.
Podróże
Tomasz Jacyków: Uwielbiam upały, gdy ciepło wychodzi z betonu i pali siedzenie w rozgrzanym samochodzie. Na wakacje jeżdżę poza sezonem
![](/files/1922771799/jacykow-wakacje.-foto,w_133,r_png,_small.png)
Stylista zaznacza, że nie dla niego zatłoczone kurorty, plaże zastawione parawanami i długie kolejki turystów. Jego zdaniem takie warunki absolutnie nie sprzyjają wypoczynkowi, dlatego też stara się unikać podróży w sezonie wakacyjnym. Jak podkreśla, upały najlepiej znosi w mieście i niestraszne mu skąpane w słońcu ulice i nagrzane samochody. Z kolei na wczasy Tomasz Jacyków zazwyczaj wybiera się w czerwcu lub we wrześniu.