Życie bez używek – czy to możliwe?
Agencja Face It
ul. Bagatela 10 lok. 31
00-585 Warszawa
m.polawska|agencjafaceit.pl| |m.polawska|agencjafaceit.pl
+22 241 12 36
https://agencjafaceit.pl/
Używki – każdy prędzej czy później się z nimi zetknie. Jako rodzice próbujemy uchronić przed nimi dzieci, ale sami mamy często wiele na sumieniu. Czy życie bez używek jest w ogóle możliwe? Zdaniem Mariusza Budrowskiego, twórcy projektu „Odmładzanie na Surowo”, jak najbardziej tak i jest to trend, który na szczęście staje się coraz bardziej popularny wśród młodych ludzi!
Choć wiemy, że tzw. używki są niezdrowe – większość z nas się od czegoś uzależnia. I nie są to tylko używki ciężkiego kalibru, jak alkohol czy narkotyki – ale też kawa, słodycze, leki – coś, co wydaje się albo mało szkodliwe, albo wręcz dobre dla naszego zdrowia. A co jeśli możemy się uzależnić „od wszystkiego”, np. od pracy lub biegania?
Dlaczego właściwie się uzależniamy?
Stres, pośpiech, złe wzorce – oto częste powody, które wymieniamy, gdy ktoś nas spyta, czemu właściwie palimy papierosy, czy sięgamy po alkohol. Używki mają nam „pomóc”, dać ułudę chwilowej ulgi, dostarczyć krótką chwilę przyjemności. Są też rodzajem ucieczki od codziennych kłopotów lub od siebie samego i własnych problemów wewnętrznych. Szybko zaczynamy zdawać sobie sprawę, że pijemy coraz częściej, palimy więcej, kompulsywnie zajadamy się słodyczami, czy pijemy kawę za kawą. Post factum wpadamy w poczucie winy i wiele tracimy. Nie dość, że ulga jest krótkotrwała, to czujemy się każdego dnia coraz gorzej, wyglądamy starzej, a nawet zaczynamy chorować. Bywa, że tracimy rodziny, powodujemy wypadki, mamy masę kłopotów. A jednak brniemy dalej w uzależnienie i na własne życzenie skracamy sobie życie…
Dlaczego właściwie to robimy? Czy mamy naturalną potrzebę samounicestwienia?
W uzależnieniach kluczową rolę odgrywa tzw. układ nagrody – wyjaśnia Mariusz Budrowski, twórca projektu Odmładzanie na surowo i witarianin. – Jest to obszar w naszym organizmie, którego pobudzenie powoduje uwalnianie się dopaminy z zakończeń neuronów, znajdujących się w kilku rejonach mózgu. Powoduje to pobudzenie neuronów odbierane przez mózg jako odczucie intensywnej przyjemności, a pobudzenie obszarów podkorowych, odbywające się poniżej poziomu naszej świadomości, wywołuje nieświadome powstanie uzależnienia. W pewnym sensie jest to proces całkowicie naturalny, bo pierwotnie miał pomagać nam w robieniu tego, co dla nas dobre. Obecnie jednak na każdym kroku stykamy się z jakąś pokusą, sztucznie stworzoną przez człowieka, która ma takie same cechy pobudzające nasz mózg, ale efekty jej nadużywania są już całkiem odmienne od pierwotnych założeń, dla którego mechanizm ten powstał.
Uzależniamy się zatem nie do końca świadomie, choć niewątpliwie mamy wpływ na to, co z tym uzależnieniem dalej zrobimy – jeśli już ujawni się w całej okazałości. Czy będziemy brnąć w to dalej? Czy podejmiemy decyzję, żeby utrzymać szkodliwe związki z czymś (lub kimś), co działa na nas coraz bardziej destrukcyjnie? A może po uświadomieniu sobie problemu – odrzucimy uzależnienie i uwolnimy się od zniewolenia, które nas coraz mocniej pogrąża? Czy jest na to w ogóle szansa?
Czym są nałogi?
Wyróżniamy uzależnienia psychiczne, fizyczne, społeczne i behawioralne a za każdym tkwi jakaś przyczyna.
Rozwiązań trzeba szukać poprzez analizę powodów, które nas pchają w szkodliwym kierunku – wyjaśnia ekspert. Czasem to będzie jakaś sytuacja z dzieciństwa, nieprzerobiona trauma, niskie poczucie wartości, które z czegoś wynika. Trzeba dowiedzieć się, co nas boli. Ten ukryty motyw odpowiada za to, że dokonujemy takich a nie innych wyborów, czy to uzależniając się od substancji psychoaktywnych, czy od toksycznych ludzi, albo zatracamy się w wykonywaniu jakiejś czynności – np. w pracy. I choć sama pracowitość jest czymś, co trzeba doceniać, to już pracoholizm niekoniecznie – bo to już jakiś „izm” – coś, co na dłuższą metę nas niszczy, nie pozwala na harmonijny rozwój i paradoksalnie zmniejsza naszą efektywność.
Uzależnienie non grata
Warto potraktować uzależnienie jako pułapkę, zniewolenie – coś, co przejmuje nad nami kontrolę. Uzależnienie nie jest przecież niczym, co nas cieszy – po prostu musimy się z tym mierzyć, bo jesteśmy od tego uzależnieni. Czy to jest picie piwa co weekend, czy kawa wypijana każdego poranka, czy przymusowe poszukiwanie partnerki, jeśli jesteśmy uzależnieni od seksu. Uzależnienie nami rządzi, każe nam sięgać po papierosa wtedy, gdy absolutnie nie jest to wskazane, albo obżerać się cukierkami podczas stresującej sytuacji w pracy, pomimo, że dbamy o linię i zależy nam na wyglądzie i zdrowiu. Żeby uświadomić sobie, czy jesteśmy uzależnieni od czegoś, czy nie – warto odstawić na chwilę daną rzecz – jeśli nie umiemy bez niej funkcjonować, niech włączy nam się alarm – trzeba coś z tym zrobić.
Zauważmy, że często jedno uzależnienie zastępuje inne, przy czym na pewno lepiej uzależnić się od sportu niż od narkotyków – zauważa Mariusz Budrowski. Do tego człowiek uzależniony silnie od jakiejś substancji – nigdy nie jest bezpieczny – zawsze może do uzależnienia powrócić. Wiedzą o tym nałogowi palacze, którzy raz za razem rzucają papierosy i jakoś rzucić nie mogą. Wiedzą alkoholicy, którzy sami o sobie mówią, że alkoholikami pozostaną do końca życia.
Trzeba sobie jednak zadać pytanie – co wolimy? Czy na pewno lepiej poddać się słabszej stronie ludzkiej natury i stać się niewolnikami układu nagrody? A może lepiej żyć tak, jak chcemy? Decydować o tym, co jemy, co robimy, jak żyjemy? – pyta Mariusz Budrowski. – Jeśli choć raz damy sobie szansę na otwarcie drzwi do świata bez uzależnień, zaskoczy nas jego smak, zapach i kolor! Bardzo szybko zobaczymy różnicę. Zaczniemy żyć inaczej i dla wielu osób nie będzie już powrotu wcześniejszych destrukcyjnych zachowań.
JEDZENIE – największe uzależnienie współczesnego świata
Od lat zajmuję się promowaniem zdrowego stylu życia i zdaję sobie sprawę z tego, jak wielkie żniwo zbierają różnego rodzaju uzależnienia nie tylko w polskim społeczeństwie, ale i na całym świecie – komentuje Mariusz Budrowski. – Bezsprzecznie jednak największym uzależnieniem jest dla ludzi jedzenie. Może wydawać się to szokujące, bo przecież jeść musimy. Aby przestać się dziwić, wystarczy wiedzieć, że jemy po to, aby żyć a nie żyjemy po to, żeby jeść, a potem spojrzeć na ludzi wokół i na to jak przemysł spożywczy rządzi naszym życiem… Wielu z nas podporządkowuje życie jedzeniu i nie wyobraża sobie dnia bez ciągu szkodliwych przyjemności. Najbardziej natomiast uzależnieni jesteśmy od cukru!
Jak poradzić sobie z uzależnieniem od jedzenia? Zwykle potrzebny jest jakiś przełom – choroba, wypadek czy jakieś szczególne wydarzenie w naszym życiu. Wówczas pojawia się motywacja do zmian… Zachęcam od lat do tego, aby na takie przełomy nie czekać, ale dołączać do społeczności Odmładzanie na surowo i zacząć zmiany już dziś!
Mariusz Budrowski – specjalista i praktyk zdrowego żywienia. Pomysłodawca projektu Odmładzanie na surowo oraz Surowego Życia i Festiwalu Witariada – największego na świecie wydarzenia dla osób chcących żyć zgodnie z naturą. To także współautor książek, m.in. "Surowe zdrowie", czy „Moje 90 dni”. Wraz ze swoją partnerką, Agnieszką Juncewicz, angażuje się w wiele projektów, mających na celu rozpowszechnienie diety "raw" i sokoterapii jako recepty na zdrowie.
https://www.odmladzanienasurowo.com/
4DCenter - Centrum diagnostyczne nowego pokolenia
Wirusowe zapalenie wątroby – jak się przed nim chronić?
Wymiana doświadczeń i dobrej energii, czyli Zjazd Różowych Patroli
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nie żyje Bogumiła Wander
Bogumiła Wander: Bardzo tęsknię za telewizją, oglądam bez przerwy. Żałuję, że tak wcześnie odeszłam z pracy
Zdrowie
Lenka Klimentová: Od 12. roku życia męczą mnie silne migreny. Najbardziej cierpiałam w czasie ciąży, kiedy nie mogłam brać tabletek
Tancerka przyznaje, że ataki migreny uniemożliwiają jej normalne funkcjonowanie i czasami nie jest w stanie nic zrobić, nawet wykonać najprostszych czynności. I choć próbowała już wielu metod, by złagodzić tę niezwykle uciążliwą dolegliwość, to na dłuższą metę wszystko staje się nieskuteczne. Pomagają jedynie silne tabletki. Lenka Klimentová wspomina, że kiedy była w ciąży, przez pierwsze miesiące nie mogła się ratować w ten sposób i z ogromnym bólem musiała wziąć udział w pokazie tańca.
Nauka
Zła dieta może powodować obniżenie nastroju i zdolności poznawczych. Naukowcy potwierdzają związek żywienia z neurochemią
Jedzenie niezdrowej żywności może prowadzić do zmian w mózgu, związanych z depresją i zaburzeniami lękowymi. Obniżeniu mogą też ulec zdolności poznawcze. Do takich wniosków doszli naukowcy z Wielkiej Brytanii, obserwując skany mózgów pacjentów z różnymi nawykami żywieniowymi. Uwidocznione zostały zmiany w neuroprzekaźnikach i objętości istoty szarej u osób, które mają złą dietę, w porównaniu z tymi, które stosują dietę śródziemnomorską. Badacze wciąż poszukują potwierdzenia mechanizmów, które sprawiają, że jedzenie ma taki wpływ na kondycję ośrodkowego układu nerwowego. Jedna z koncepcji zakłada powiązanie ich z nieprawidłowościami w mikrobiocie jelitowej.
Handel
Z programów lojalnościowych w sklepach korzysta 85 proc. Polaków. Ważne są dla nich promocje, personalizowane oferty i zbieranie punktów na nagrody
Przy wyborze sklepu stacjonarnego Polacy zwracają uwagę na dogodną lokalizację, duży wybór produktów i atrakcyjne ceny. Istotne są dla nich również programy lojalnościowe, z których korzysta już 85 proc. konsumentów, a 40 proc. decyduje się na zakupy właśnie ze względu na oferowane w nim rabaty – wynika z badania SW Research na zlecenie sieci Carrefour. Przyszłością rozwoju takich programów są spersonalizowane oferty, które pomagają klientom oszczędzać pieniądze na produktach kupowanych przez nich najczęściej. W taką stronę swoją platformę rozwija również Carrefour. Ostatnio sieć połączyła siły z programem Payback, przez co zasięg programu lojalnościowego zwiększył się do 10 mln klientów.