Newsy

Doda czuje się już lepiej. Nadal będzie skakać ze sceny.

2013-10-03  |  11:40
Doda, choć nadal w kołnierzu ortopedycznym to czuje się już lepiej. Nie zamierza rezygnować ze stałego elementu w swojej choreografii koncertowej, czyli skoku ze sceny w ręce fanów. Dorota Rabczewska uległa kontuzji prawie miesiąc temu, kiedy skacząc ze sceny upadła tak niefortunnie, że na chwilę straciła przytomność. Koncert dokończyła, ale później znalazła się w szpitalu, gdzie założono jej kołnierz ortopedyczny i zabroniono nadwyrężać kręgosłupa. 

W rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Doda zdradza, że czuje się o wiele lepiej. Ma nawet plany na zrobienie czegoś szalonego. Na pewno zamierza nadal skakać ze sceny. 

– To tak jakby ktokolwiek, kto miał wypadek samochodowy już by nigdy miał nie wyjechać na ulicę. Żenada. Koncerty będą nadal trwały, nie wyrzucę tej części z mojego koncertu, nadal będzie katastrofa lotnicza. Nadal będę, tak jak to już robiłam 34 razy, rzucać się ze sceny w tym jednym miejscu, jako stewardessa. Proste – tłumaczy Doda.

Dla Rabczewskiej noszenie kołnierza ortopedyczny to nie powód do wstydu.

– Nie mogę załamywać rąk i wychodzić z założenia, że to jest jakaś część garderoby, której się wstydzę. Uznałam, że mogę ją przeobrazić w coś, co będzie moim atutem i przy okazji jeszcze innym osobom, które mają podobne problemy pokazać, że to nie jest żaden powód do wstydu i można się czuć kobieco – mówi artystka o swoim kołnierzu ortopedycznym.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć

Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.

Gwiazdy

Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia

Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.

Gwiazdy

Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać

Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.