Newsy

Młodzi ludzie często tworzą w sieci wizerunek niezgodny z rzeczywistością. Ślepe podążanie za lajkami staje się niebezpieczne

2018-08-23  |  06:10

Młodzi ludzie przez stałą obecność na portalach społecznościowych często nie potrafią się odnaleźć w realnym świecie – podkreśla trener komunikacji Michał Zawadka. Z każdej strony zalewani są nowymi trendami, za którymi trudno im nadążyć. Kolejnych trosk i kompleksów dodaje presja, aby zadowolić oczekiwania opiekunów oraz zdobyć uznanie kolegów i koleżanek. W takim środowisku dużo trudniej poradzić im sobie ze swoimi wadami i zbudować wiarę w siebie, więc kreują swój wizerunek w sieci, który często jest inny od rzeczywistego. Ślepo podążając za modą i kolejnymi lajkami, młodzi narażają się na ryzyko.

Social media to temat rzeka i można podejść do niego w przeróżny sposób. Czy być w nich, czy nie być – to są dwie strony medalu i obie niosą ze sobą zagrożenia – mówi agencji Newseria Michał Zawadka, autor książek motywacyjnych. – Wydaje się, że już nie można dziś być nieobecnym w social mediach. Cała komunikacja jest oparta na tym, że jesteśmy w nich aktywni.

Brak profili w mediach społecznościowych może powodować poczucie wykluczenia i brak akceptacji ze strony rówieśników. Z drugiej strony takie ryzyko niesie ze sobą także obecność w popularnych serwisach.

Młodzi w social mediach zamiast żyć i pokazywać w nich siebie, zaczęli się bardzo mocno porównywać. I tu powstaje konflikt między tym, co pokazuję moim rówieśnikom, żeby być dobrze ocenionym, jak z nimi współdziałam, rozmawiam, a tym kim naprawdę jestem. Tu powstaje ogromny dysonans osobowości: jaki jestem na co dzień, a jaki jestem w social mediach – mówi Michał Zawadka.

Media społecznościowe mają ogromny wpływ na samoocenę nastolatków. To, co myślą o sobie i jak się czują, uzależniają od liczby lajków pod zdjęciem czy filmem. Internetowe społeczności mają autentyczny wpływ na to, jak postrzegają samych siebie – do tego stopnia, że jeśli w sieci nie są lubiani i podziwiani, to wielu z nich nie jest w stanie powiedzieć nic pozytywnego o swoim wyglądzie czy życiu. Dlatego też korzystając z portali społecznościowych, warto zachować dystans i rozwagę. Wiele zależy od tego, jakie wsparcie mają młodzi ludzie w rodzicach czy opiekunach.

 Jeżeli w młodych ludziach został dobrze zbudowany kręgosłup moralny i wartości, to moim zdaniem nie ma żadnego problemu z ich obecnością w social mediach. Młody człowiek, znając samego siebie i swoją wartość, nie będzie zaniżał swoich standardów, nie będzie zmyślał swojej rzeczywistości, do której później nie da rady się dopasować tylko po to, żeby być dobrze ocenionym – mówi Michał Zawadka.

Nie można jednak tylko demonizować obecności w social mediach. Mogą one być bowiem wykorzystywane do kreowania i urozmaicania rzeczywistości, w której funkcjonują młodzi ludzie.

Jeżeli młodzi ludzie siedzą tylko w mediach społecznościowych dla funu, tylko po to, żeby być dobrze ocenionym i tylko po to, żeby skrolować, szerować, przewijać bez zastanowienia, to wtedy odbierają sobie rzeczywistość i nie potrafią się odnaleźć w świecie naturalnym – mówi Michał Zawadka. – Są przeróżne podejścia nas, dorosłych, do social mediów. Jeżeli nie dostosujemy się do tego, że to ich świat, to nie będziemy w stanie im pomóc. Social media przez dorosłych, nauczycieli i opiekunów są bardzo często demonizowane, a dzisiaj one są dźwignią rozwoju młodych, jeżeli są wykorzystywane w dobry sposób dla nich samych – dodaje.

Media społecznościowe nie tylko zapewniają nam stałą komunikację z bliskimi i umożliwiają odnowienie starych znajomości, lecz także mogą być źródłem rozmaitych zagrożeń. Wraz z mediami społecznościowymi pojawiło się również zjawisko cyberprzemocy, czyli nękania w internecie. Może ono polegać m.in. na pisaniu negatywnych komentarzy na temat ofiary w mediach społecznościowych, nękaniu zastraszającymi wiadomościami czy nawet tworzeniu ośmieszających stron internetowych. Ofiarami i sprawcami cyberprzemocy najczęściej są nastolatkowie i co jakiś czas słyszy się o tragicznych skutkach tego zjawiska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.

Ochrona środowiska

Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.

Moda

Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.