Mówi: | Anna Dereszowska, aktorka Maciej Stefaniak, dyrektor Poland Business Run w Warszawie Mateusz Wojciechowski, beneficjent Poland Business Run |
17 tysięcy osób wzięło udział w Poland Business Run. Pobiegli, by pomóc osobom po amputacjach kończyn
Poland Business Run jednocześnie odbył się w Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku i Łodzi. Ulicami największych polskich miast w sumie pobiegło prawie 17 tysięcy osób. Dzięki Poland Business Run do tej pory udało się pomóc ponad 60 osobom po amputacjach kończyn. Są to między innymi podopieczni Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty. Podczas tegorocznej edycji imprezy udało się zebrać 1,1 mln zł.
– Idea jest taka, aby pomóc osobom po amputacjach kończyn. W tym roku w Warszawie pomagamy podopiecznym Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty oraz Fundacji AMP Active. Są to osoby, które na skutek różnych wypadków losowych zostały poddane amputacjom, pomagamy szczególnie młodym osobom wrócić do aktywnego życia – mówi agencji Newseria Lifestyle Maciej Stefaniak, dyrektor Poland Business Run w Warszawie.
Osoby po amputacjach kończyn często nie potrafią zaakceptować swojej sytuacji. Borykają się nie tylko z odrzuceniem społecznym, ale również z problemami finansowymi. Poruszają się na wózkach, o kulach lub na kiepskiej jakości protezach. Marzą o tym, by normalnie funkcjonować, kontynuować naukę, podjąć satysfakcjonującą pracą, swobodnie iść na zakupy, zejść po schodach, zagrać w piłkę, tańczyć czy biegać.
– Dla mnie ten bieg oznacza na pewno wielką pomoc. Zakup na własną rękę protezy, którą otrzymam dzięki uczestnikom biegu, to bardzo duży wydatek. Przeciętnego człowieka nie stać na to, żeby wydać te pieniądze tak po prostu, więc takie imprezy są jak najbardziej potrzebne. Chciałbym podróżować i mam nadzieję, że w końcu będę mógł pójść w góry, w ich najwyższe partie. Mam w planach pojechać w Alpy i zabrać moją dziewczynę w najdalsze zakątki świata – mówi Mateusz Wojciechowski, jeden z beneficjentów tegorocznego Poland Business Run w Warszawie.
Anna Dereszowska, ambasadorka Poland Business Run, przyznaje, że choć lubi adrenalinę i smak rywalizacji, to w tym przypadku sportowe wyniki nie są najważniejsze:
– Wspieram Poland Business Run i uważam, że to fantastyczny pomysł. Można robić coś dobrego dla siebie biegając, a jednocześnie pomagać innym, bo cel jest niezwykle szczytny – zbieramy pieniądze na protezy dla osób po amputacjach kończyn. Tych osób wbrew pozorom jest bardzo dużo, często są to młodzi ludzie i to porusza nasze serca – mówi aktorka.
Dereszowska podkreśla także, że zawsze z przyjemnością przyłącza się do akcji, których adresatem jest drugi człowiek.
– Jeśli tylko można, to trzeba pomagać. I choć wymaga to poświęcenia własnego czasu, który mogłabym spędzić np. z rodziną, mam ogromną satysfakcję, będąc tutaj z wszystkimi biegającymi. Dają mi niesamowitą energię i radość, którą w sobie niosą – przyznaje Anna Dereszowska.
Aktorka już drugi raz wzięła udział w projekcie Poland Business Run w Warszawie.
– Motywacje są różne, ale przede wszystkim mam taką cichą nadzieję, że dzięki udziałowi w Poland Business Run staję się lepszym człowiekiem. Jeśli mogę wykorzystać moją popularność w szczytnym celu, to pomaganie osobom po amputacjach kończyn w ich powrocie do aktywnego życia jest bez wątpienia jednym z nich i do tego pomagania gorąco państwa zachęcam. Czasem w codziennym biegu zapominamy o tym, że tak naprawdę nasze wygórowane potrzeby są czymś zupełnie śmiesznym w porównaniu z tym, jak radzą sobie w życiu i czego potrzebują osoby będące chociażby pod opieką Fundacji Poza Horyzonty czy Fundacji AMP Active – podkreśla Anna Dereszowska.
Środki zebrane podczas charytatywnego biegu zostaną przekazane podopiecznym Fundacji Jaśka Meli Poza Horyzonty, Fundacji na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową, Fundacji Amp Active, Fundacji Katarzyny Rogowiec AVANTI oraz Stowarzyszeniom Unicorn i Pierwszy Krok.
Czytaj także
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-04-17: Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]
- 2025-04-15: 400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie
- 2025-04-18: UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
- 2025-03-24: Odsetki to za mało. Parlament Europejski chce, by zamrożone rosyjskie aktywa stopniowo wspierały Ukrainę
- 2025-03-19: Tylko co piąty nakaz powrotu migranta do kraju pochodzenia jest realizowany. UE chce wprowadzić nowe skuteczne procedury
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
- 2025-03-11: Jerzy Owsiak: Polskie firmy potrzebują, aby państwo im nie przeszkadzało w prowadzeniu biznesu. Ważne jest też zaufanie i ograniczenie biurokracji
- 2025-03-05: Biznes coraz chętniej angażuje się w działania społeczne. To ważny partner dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień
Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.
Ochrona środowiska
Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii

Według różnych szacunków w Polsce powstaje od 60 do nawet 200 tys. t odpadów medycznych. Wymagają one specjalnego trybu postępowania, innego niż dla odpadów komunalnych – jedyną dopuszczalną i obowiązującą w świetle polskiego prawa metodą jest ich spalanie. Obecnie zakłady przetwarzania odpadów to nowoczesne instalacje połączone z odzyskiem energii. Termiczne przekształcenie odpadów może też być elementem gospodarki o obiegu zamkniętym.
Moda
Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę

Aktor zaznacza, że jego garderoba jest skromna, ale zawiera dobre jakościowo ubrania, które choć były kupione nawet dwie dekady temu, wciąż wyglądają jak nowe. Jego zdaniem nie warto ulegać sezonowym trendom i gromadzić w szafie wielu rzeczy, które modne są zaledwie kilka miesięcy. Zamiast tego lepiej zainwestować w ponadczasowe kurtki, marynarki czy buty z dobrych materiałów i dbać o nie tak, by posłużyły jak najdłużej.