Mówi: | Aleksandra Domańska |
Funkcja: | aktorka |
Aleksandra Domańska: Dla mnie przerwa od pracy to nawet za krótka była. Mogłabym jeszcze dłużej sobie siedzieć w domu albo w lesie
Aktorka nie ukrywa, że czas wolny wymuszony pandemią koronawirusa bardzo jej służył. Wypoczywała w domu albo na łonie natury i wcale nieśpieszno jej było wracać do pracy. Jak tłumaczy, wreszcie zaznała smaku życia nieograniczonego żadnym grafikiem obowiązków, dlatego też w przeciwieństwie do innych kolegów i koleżanek z branży nie wyczekiwała z utęsknieniem powrotu na plan filmowy.
– Powiem szczerze, że dla mnie ta przerwa to nawet za krótka była. Mogłabym jeszcze dłużej sobie siedzieć w domu albo w lesie. A powrót na plan jest tym razem dosyć specyficzny, bo po lockdownie, który dla mnie był wspaniałym czasem, dziwnie mi się funkcjonuje znów na planie i w mieście w ogóle – mówi agencji Newseria Lifestyle Aleksandra Domańska.
Aktorka zdradza, że będąc na przymusowym urlopie, odzwyczaiła się od trybu życia sprzed pandemii, kiedy każdy dzień wypełniony był po brzegi różnymi obowiązkami. Lockdown sprawił, że zatrzymała się w tym biegu i zaczęła dostrzegać piękno otaczającego świata. Dlatego też powrót do rzeczywistości jest dla niej nieco bolesny.
– Chyba trochę gdzie indziej mnie serce teraz ciągnie, bardziej do lasu niż do miasta i do pracy takiej jak tutaj – mówi Aleksandra Domańska.
Zdaniem aktorki obostrzenia epidemiologiczne na planie nie są uciążliwe. Po prostu trzeba stosować się do wymogów sanitarnych i dbać o bezpieczeństwo swoje i tych, z którymi się współpracuje.
– Cała ekipa chodzi w maseczkach i mamy mierzoną temperaturę, jak przychodzimy na plan, no i w ciągu dnia – mówi.
Aleksandra Domańska znalazła się w obsadzie nowego filmu Bartosza Prokopowicza „Szczęścia chodzą parami”. Wciela się w rolę Betty, najlepszej przyjaciółki Malwiny (Weronika Książkiewicz).
– Tworzymy takie power duo, które projektuje samochody. No i Betty jest nieprzewidywalna, szalona, kolorowa, taki właśnie kolorowy ptak, nie tylko wewnętrznie, ale też zewnętrznie, bo dziewczyny od kostiumów wykonały świetną robotę i przygotowały szalone stylizacje. Jest ona bardzo dużym wsparciem dla Malwiny i wzajemnie się balansują, więc myślę, że tworzymy świetny duet – mówi.
Twórcy filmu reklamują go jako nieprzewidywalną komedię romantyczną, w której przesądy i wiara w pecha mają się równie dobrze jak wiara w miłość. Scenariusz jest oparty na serii niefortunnych zdarzeń. Zdaniem aktorki w tej fabule, podobnie jak i w życiu, wszystko jest możliwe.
– Oczywiście różnie z tym bywa, jak to w życiu, ale rzeczywiście jest coś takiego, że jak się dzieje dobrze, to się dzieje dobrze, a jak jest źle, to wszystko się sypie. I to jest dowód na to, że działa teoria przyciągania, że jeżeli wysyłamy coś dobrego, to przychodzi dobre, a jak złego, to nie ma co liczyć na szczęście, bo odbijamy to od siebie. Tak mi się w życiu dzieje i jestem zwolenniczką tej teorii – mówi Aleksandra Domańska.
Premiera filmu „Szczęścia chodzą parami” odbędzie się w grudniu.
Czytaj także
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-14: Aleksandra Popławska: Trudne tematy jak aborcja zamiatane są pod dywan. Uważam, że wybór jest wolnością i dobrze, aby politycy nam go dali
- 2024-03-25: Jan Wieczorkowski: Trema jest zawsze przed spektaklem. Kiedyś proponowałem innym aktorom medytację, ale każdy ma swoje sposoby
- 2024-03-26: Aleksandra Popławska: Spektakl „Wyjątkowy prezent” jest komedią, ale pod spodem niepozbawioną tragicznego rysu. To dobra i mądra rozrywka
- 2024-03-07: Polki należą do najbardziej przedsiębiorczych kobiet w UE. Jednak wciąż jest ich zbyt mało w zarządach i radach nadzorczych firm
- 2024-03-06: Enej: Współczesne kobiety muszą się mierzyć z nierównością w płacach i dostępie do stanowisk. Często stają przed trudnymi wyborami
- 2024-03-12: Enej: Od dawna marzyliśmy o napisaniu piosenki do filmu. Na planie teledysku największe wrażenie zrobiła na nas Małgorzata Socha
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-02-27: W centralnych dzielnicach Warszawy brakuje biur do wynajęcia. W budowie jest najmniej powierzchni biurowej od 14 lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.