Newsy

Aleksandra Domańska: Dla mnie przerwa od pracy to nawet za krótka była. Mogłabym jeszcze dłużej sobie siedzieć w domu albo w lesie

2020-08-25  |  06:01

Aktorka nie ukrywa, że czas wolny wymuszony pandemią koronawirusa bardzo jej służył. Wypoczywała w domu albo na łonie natury i wcale nieśpieszno jej było wracać do pracy. Jak tłumaczy, wreszcie zaznała smaku życia nieograniczonego żadnym grafikiem obowiązków, dlatego też w przeciwieństwie do innych kolegów i koleżanek z branży nie wyczekiwała z utęsknieniem powrotu na plan filmowy.

Powiem szczerze, że dla mnie ta przerwa to nawet za krótka była. Mogłabym jeszcze dłużej sobie siedzieć w domu albo w lesie. A powrót na plan jest tym razem dosyć specyficzny, bo po lockdownie, który dla mnie był wspaniałym czasem, dziwnie mi się funkcjonuje znów na planie i w mieście w ogóle – mówi agencji Newseria Lifestyle Aleksandra Domańska.

Aktorka zdradza, że będąc na przymusowym urlopie, odzwyczaiła się od trybu życia sprzed pandemii, kiedy każdy dzień wypełniony był po brzegi różnymi obowiązkami. Lockdown sprawił, że zatrzymała się w tym biegu i zaczęła dostrzegać piękno otaczającego świata. Dlatego też powrót do rzeczywistości jest dla niej nieco bolesny.

– Chyba trochę gdzie indziej mnie serce teraz ciągnie, bardziej do lasu niż do miasta i do pracy takiej jak tutaj – mówi Aleksandra Domańska.

Zdaniem aktorki obostrzenia epidemiologiczne na planie nie są uciążliwe. Po prostu trzeba stosować się do wymogów sanitarnych i dbać o bezpieczeństwo swoje i tych, z którymi się współpracuje.

– Cała ekipa chodzi w maseczkach i mamy mierzoną temperaturę, jak przychodzimy na plan, no i w ciągu dnia – mówi.

Aleksandra Domańska znalazła się w obsadzie nowego filmu Bartosza Prokopowicza „Szczęścia chodzą parami”. Wciela się w rolę Betty, najlepszej przyjaciółki Malwiny (Weronika Książkiewicz).

– Tworzymy takie power duo, które projektuje samochody. No i Betty jest nieprzewidywalna, szalona, kolorowa, taki właśnie kolorowy ptak, nie tylko wewnętrznie, ale też zewnętrznie, bo dziewczyny od kostiumów wykonały świetną robotę i przygotowały szalone stylizacje. Jest ona bardzo dużym wsparciem dla Malwiny i wzajemnie się balansują, więc myślę, że tworzymy świetny duet – mówi.

Twórcy filmu reklamują go jako nieprzewidywalną komedię romantyczną, w której przesądy i wiara w pecha mają się równie dobrze jak wiara w miłość. Scenariusz jest oparty na serii niefortunnych zdarzeń. Zdaniem aktorki w tej fabule, podobnie jak i w życiu, wszystko jest możliwe.

– Oczywiście różnie z tym bywa, jak to w życiu, ale rzeczywiście jest coś takiego, że jak się dzieje dobrze, to się dzieje dobrze, a jak jest źle, to wszystko się sypie. I to jest dowód na to, że działa teoria przyciągania, że jeżeli wysyłamy coś dobrego, to przychodzi dobre, a jak złego, to nie ma co liczyć na szczęście, bo odbijamy to od siebie. Tak mi się w życiu dzieje i jestem zwolenniczką tej teorii – mówi Aleksandra Domańska.

Premiera filmu „Szczęścia chodzą parami” odbędzie się w grudniu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa

Najnowsza sztuka warszawskiego Och-Teatru przedstawia losy matki – przedwcześnie owdowiałej, ekscentrycznej Aurory i jej córki Emmy, która jak najszybciej chce wyjść za mąż, by uwolnić się od wpływu rodzicielki. Aleksandra Popławska, wcielająca się w rolę tej pierwszej, zaznacza, że kobiety łączy bliska, ale trudna, wręcz toksyczna więź. Jej zdaniem podobne relacje można zaobserwować również w polskich domach. Dlatego też, ta opowieść z przesłaniem powinna skłonić odbiorców do przemyśleń, bo być może jakieś sytuacje w ich rodzinach wymagają szybkiego uzdrowienia. Spektakl „Czułe słówka” powstał na podstawie jednego z najgłośniejszych amerykańskich filmów sezonu 1983/1984, jednak teatralna wersja została nieco zmodyfikowana.

Edukacja

Cyfrowi nauczyciele będą wsparciem w nauce. To przyszłość sektora edukacji i szkoleń

Branża edukacyjna, szczególnie prywatny sektor szkoleń, coraz mocniej interesuje się technologią cyfrowych bliźniaków. Duże zainteresowanie wynika przede wszystkim z nieograniczonych możliwości skalowania biznesu, jakie daje ta technologia. Stworzenie takiego „awatara” i wyposażenie go w wiedzę ekspercką, jaką ma nauczyciel, trwa dwunastokrotnie krócej niż zdobycie uprawnień do nauczania w szkole. Technologię digital twins z czasem mogłyby przyjąć również szkoły, chociażby z uwagi na braki kadrowe. Tym bardziej że zmienia się profil uczniów, którzy oczekują ich zastosowania w procesie edukacji.

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.