Newsy

Angelika Fajcht: nie idę "na doktorata"

2013-10-25  |  11:25

Angelika Fajcht nie wybiera się – jak mówi – "na doktorata". Wcześniej modelka nie chciała, aby jej edukacja zakończyła się tylko na poziomie studiów magisterskich. Teraz jednak Fajcht chce wykorzystać swoje pięć minut i odkłada edukację na później.

Angelika Fajcht ma wyższe wykształcenie. Modelka podkreśla, że jest kobietą, która poważnie myśli o swojej karierze.

Skończyłam studia magisterskie, więc moje wygłupy są wygłupami, ale tak na co dzień jestem poważna kobietą. Nie idę już na studia. Skończyłam swoją edukację na poziomie magistra – powiedziała Angelika Fajcht agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda przyznała, że zastanawiała się nad studiami doktoranckimi. Przy okazji popełniła jednak poważne językowe faux pas.

Myślałam, żeby iść na tego doktorata, ale stwierdziłam, że jednak nie. To był taki pomysł, ale teraz kariera i nie ma czasu na razie – wyznała modelka.

Angelika Fajcht stała się sławna po kontrowersyjnym występie w programie "Top Model", gdzie pozwoliła dotknąć swoich piersi Dawidowi Wolińskiemu. Potem wystąpiła jeszcze w programie "Dzień Dobry TVN" u boku Patrycji "Patty" Dłutkiewicz. Udawała wtedy grę na gitarze, co szybko wychwycili internauci.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Problemy społeczne

Otyłość i insulinooporność zwiększają ryzyko rozwoju alzheimera. Do 2050 roku liczba chorych może się podwoić

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba pacjentów chorujących na chorobę Alzheimera będzie wzrastać. Eksperci szacują, że do 2030 roku na całym świecie będzie ich 50–65 mln, a do 2050 roku – nawet dwa razy więcej. Prognozy są alarmujące, dlatego specjaliści zwracają uwagę na konieczność profilaktyki, w tym leczenia otyłości, cukrzycy typu 2 i insulinooporności. Liczne badania potwierdzają, że znacznie zwiększają one ryzyko zachorowania na choroby neurodegeneracyjne.

Media

Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy

Wokalistka czuje się zaszczycona tym, że pojawił się pomysł na realizację filmu dokumentalnego, w którym będzie mogła ujawnić szczegóły swojego życia prywatnego i zawodowego. Jak zauważa, nie każdy artysta jest w ten sposób doceniony. Dlatego też ona postanowiła wykorzystać tę szansę i chce jak najlepiej zaprezentować się w tej produkcji. Doda przyznaje również, że ten projekt wywołał wiele negatywnych emocji.