Newsy

Anna Dereszowska: Jak już wpadam w szał zakupowy, to trudno mnie oderwać od wieszaków. Do przymierzalni biorę nawet 50 rzeczy

2018-11-26  |  06:28

Aktorka podkreśla, że zakupy robi nieczęsto, ale jak już wybierze się do galerii handlowej, to nigdy nie wraca z pustymi rękami. Wyznaje bowiem zasadę, że lepiej za jednym razem gruntownie uzupełnić braki w garderobie, niż regularnie tracić czas na długotrwałe i bezsensowne buszowanie po butikach.

Anna Dereszowska często zachwyca gustownymi modowymi wyborami i zazwyczaj stawia na klasykę, która dobrze sprawdza się zarówno na czerwonym dywanie, jak i w codziennych stylizacjach. Aktorka preferuje minimalizm i prostotę, a jej styl można nazwać dobrze pojętą współczesną elegancją. Ale nie ma tu mowy o nudzie, bo każde zestawienie jest umiejętnie przełamywane kolorem, niebanalnym fasonem lub oryginalnymi dodatkami.

– Jak każda kobieta lubię sobie kupić coś nowego. Szczególnie czekam też na moment wymiany garderoby z letniej na jesienną i zimową, żeby wprowadzić do swojej szafy nieco cieplejsze rzeczy, jakieś piękne swetry – mówi agencji Newseria Anna Dereszowska, aktorka.

Aktorka przyznaje, że jak każda kobieta uwielbia zakupy, ale wizyta w galerii handlowej nie jest dla niej jakąś szczególną okazją i wielkim świętem.

– Robię to bardzo rzadko, ale jak już robię, to wpadam w szał zakupowy absolutny i trudno mnie oderwać od wieszaków. Biorę do przymierzalni 50 rzeczy, mierzę wszystko, czasem zdarza mi się nawet brać do domu i potem mierzyć w domu, bo nie lubię tego raz – tłumu, dwa – pośpiechu, który zawsze mi towarzyszy, jak każdej mamie pracującej, więc wolę sobie zabrać do domu rzeczy i poprzymierzać na spokojnie – mówi Anna Dereszowska.

Na co dzień Dereszowska preferuje luźny styl. Zwiewne i eleganckie kreacje rezerwuje na specjalne wyjścia.

– Z całą pewnością w zwykły dzień nikt nie zobaczy mnie w szpilkach, bo się ciągle spieszę i wszystkie moje szpilki, w których próbowałam chodzić na co dzień, są poniszczone, bo ciągle wpadam gdzieś w jakieś studzienki albo chodzę po warszawskich kocich łbach, co natychmiast niszczy obcasy. Na co dzień chodzę raczej w sportowym, wygodnym obuwiu, ale teraz trendy są takie, że nawet sportowe obuwie można ubrać do sukienki, spódnicy, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przy bardzo wygodnym stylu ubierania się, być jednocześnie modnym – mówi Anna Dereszowska.

Dereszowska przyznaje jednak, że więcej przyjemności niż uzupełnianie swojej garderoby sprawia jej kupowanie ubrań swojej 10-letniej córce Lenie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.