Mówi: | Anna Oberc |
Funkcja: | aktorka |
Anna Oberc: Moje serce stale jest zajęte. Pierwszą wakacyjną miłość przeżyłam na koloniach w Kołobrzegu
Pasjonuję się miłością – mówi aktorka. Wspomina, że pierwsze porywy serca przeżywała już w szkole podstawowej. W pierwszej klasie kolega poprosił ją o chodzenie, kilka lat później podczas letnich kolonii doświadczyła natomiast pierwszej wakacyjnej miłości.
Anna Oberc nie należy do gwiazd chętnie dzielących się z mediami szczegółami ze swojego życia prywatnego. Twierdzi, że nie jest na pokaz, a jej osobiste przeżycia dotyczą wyłącznie jej samej. Gwiazda uważa ponadto, że głośne mówienie o związkach zazwyczaj źle wpływa na ich jakość – wiele relacji psuje się na skutek medialnego szumu.
– Moje serce jest całe życie zajęte, ja się po prostu pasjonuję miłością – mówi Anna Oberc agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. – Ale nie rozmawiam o moim prywatnym życiu, bo to z reguły się źle kończy, jak się o tym mówi, to potem wszystko się psuje. Nie jestem na pokaz, moje życie jest moim życiem.
Aktorka wspomina, że pierwsze miłości przeżywała już w szkole podstawowej. W pierwszej klasie jeden z kolegów poprosił ją chodzenie, a ona się zgodziła. Po ukończeniu szkoły gwiazda nigdy więcej nie spotkała tego chłopca, do dziś pamięta jednak jego imię i nazwisko.
– Poprosił mnie na dyskotece o chodzenie, na tym się to skończyło, zostałam jego dziewczyną, ale jak to chłopaki w podstawówce mają inne pasje, futbolowe na przykład – mówi Anna Oberc.
Także w szkole podstawowej gwiazda doświadczyła pierwszego wakacyjnego uczucia.
– To był Kołobrzeg, kolonie, to była ta pierwsza miłość. Potem chodziliśmy chyba cały rok – mówi Anna Oberc.
Czytaj także
- 2024-02-16: Anna Jurksztowicz: Powinniśmy mieć większą wiedzę na temat osteoporozy. Po 50. roku życia należy mierzyć wzrost i badać gęstość kości
- 2024-02-08: Joanna Liszowska: W tłusty czwartek zawsze ten jeden pączek na szczęście jest wskazany. Ale nie trzeba się objadać, żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i brzuch nie bolał
- 2024-02-13: Maja Sablewska: Jestem w związku już bardzo długo i staram się, żeby walentynki były wtedy, kiedy mamy na to czas, a nie tylko 14 lutego
- 2024-02-12: Ewa Wachowicz: Każda okazja jest dobra do okazywania miłości i sprawiania komuś radości. Byle tylko nie robić z tego wyłącznie walentynkowej szopki serduszkowej
- 2024-02-14: Zakochaniu towarzyszą duże zmiany w zachowaniu i emocjach. Australijscy naukowcy zbadali, które obszary mózgu za to odpowiadają
- 2024-01-16: Joanna Krupa: Może jest dla mnie szansa i będę kiedyś w związku, gdzie dwie osoby mimo problemów nie przestają o siebie walczyć
- 2023-10-25: W czwartek przedpremierowy pokaz filmu świątecznego „Uwierz w Mikołaja”. Autorką scenariusza jest Ilona Łepkowska
- 2023-11-23: Anna Cieślak: Potrzebujemy w serialach jasnych opowieści i dobrych ludzi. Oni nie boją się pokazać swoich prawdziwych emocji i popełniać błędów
- 2023-11-30: Anna Cieślak: Zuza Grabowska ma w sobie godność, ciepło, szlachetność i spokój. Na planie „Rafiego” opiekowała się ludźmi, zawsze miała czas dla innych
- 2023-10-12: Daria Widawska: Mój tato walczył o to, żebym miała prawo głosu. Nie wybaczyłby mi, gdybym nie poszła na wybory
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Gwiazdy
Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
Była prezenterka podkreśla, że spędzanie świąt z dala od domu to duży komfort. Wtedy bowiem zamiast robić wielkie zakupy i stać godzinami w kuchni, przygotowując tradycyjne menu, można naprawdę odpocząć i nacieszyć się spotkaniem z bliskimi. Monika Richardson z ekscytacją czeka więc na wyjazd do Wielkopolski, gdzie od lat celebruje Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie.
Gwiazdy
Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać
Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.
Gwiazdy
Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi
Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.