Newsy

Anna Powierza: Kocham ruch. Do ostatnich miesięcy ciąży czynnie trenowałam jeździectwo

2016-07-28  |  06:55

Macierzyństwo nie zakończyło sportowej pasji Anny Powierzy. Aktorka do ostatnich miesięcy ciąży czynnie uprawiała jeździectwo. Po urodzeniu córki bardzo szybko wróciła natomiast do ukochanego sportu. Gwiazda twierdzi, że od dziecka była bardzo aktywna fizycznie i fakt, że została matką, nic w tym zakresie nie zmienił.

Anna Powierza od dziecka jest wielką miłośniczką koni. Jako 11-latka zaczęła uprawiać jeździectwo, a sport ten do dziś stanowi jej największą życiową pasję. Aktorka ma dwa konie: Emila i Ciosa, nazywanego Ciastkiem, które trzyma w podwarszawskiej stajni. Z jazdy konnej gwiazda serialu „Klan” nie zrezygnowała nawet po zajściu w ciążę.

– Jestem wielką pasjonatką jeździectwa, w związku z tym do naprawdę ostatnich miesięcy ciąży jeszcze czynnie trenowałam – mówi Anna Powierza agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka twierdzi, że w ostatnich tygodniach ciąży i po urodzeniu dziecka nie mogła się doczekać powrotu do swojej sportowej pasji. Bardzo szybko po porodzie ponownie wsiadła na konia, wróciła także do innych aktywności fizycznych.

– Taryfy ulgowej chyba nie było w ogóle w ani jednym momencie mówi Anna Powierza.

Gwiazda „Klanu” bywa w stajni kilka razy w tygodniu. Zazwyczaj zabiera ze sobą swoją córeczkę.

 Po prostu kocham ruch, całe życie byłam aktywna. I fakt, że urodziłam dziecko, w niczym mnie nie zmienił mówi Anna Powierza.

Aktorka urodziła swoje pierwsze dziecko, córeczkę o imieniu Hania, w marcu 2014 roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Partner Serwisu Zdrowie

Viatris

Gwiazdy

Gwiazdy

Marcin Bosak: Mam to szczęście, że nie dostaję nietrafionych prezentów. Sam bardzo lubię je dawać

Aktor zaznacza, że lubi wręczać prezenty i obserwować reakcję osób, którym je wręcza. Raczej nie zdarzyło mu się w tej kwestii nieprzyjemnie kogoś zaskoczyć. On sam również nie dostał czegoś, co szybko wylądowało w koszu.

Gwiazdy

Enej: Wielkanoc musi być w rodzinnym gronie. Nie jesteśmy fanami wyjazdów do hoteli, żeby spędzać święta z obcymi ludźmi

Muzycy zespołu Enej przyznają, że lubią i celebrują święta, dlatego cieszą się na nadchodzącą Wielkanoc. Zamierzają wtedy zwolnić tempo, odłożyć na bok pracę i poświęcić czas rodzinie. Mirosław Ortyński i Piotr Sołoducha zdradzają, że ich popisowym, a jednocześnie ulubionym świątecznym przysmakiem jest sałatka jarzynowa. Sami też z przyjemnością ją przygotowują.