Newsy

Anna Wyszkoni: Padłam ofiarą hakerów i walczę o odzyskanie moich social mediów. Zabrano mi coś bardzo istotnego

2021-11-03  |  06:27

Wokalistka jest rozgoryczona tym, że ktoś w jednej chwili, zapewne z czystej złośliwości, potrafi zniszczyć kilka lat czyjejś pracy. W jednej chwili straciła ona kontrolę nad swoimi profilami na Facebooku i Instagramie, a odzyskiwanie dostępu wymaga dopełnienia wielu formalności. Na razie więc nie może publikować w internecie żadnych postów i nie ma kontaktu ze swoimi fanami, dlatego ostrzega ich, by nie reagowali na treści, które mogą się tam pojawiać.

Anna Wyszkoni niedawno poinformowała fanów, że padła ofiarą hakerów i straciła dostęp do swoich mediów społecznościowych. Teraz ze wszystkich sił walczy o to, by wszystko wróciło do normy. Zwłaszcza że promuje właśnie swój najnowszy album „Nieznośna lekkość hitu”, podsumowujący 25-lecie jej działalności artystycznej.

– Walczymy o odzyskanie social mediów, konta na Facebooku i na Instagramie. Jest to proces żmudny i trudny, nawet się nie spodziewałam, że będzie to tak wymagające, że będę musiała pójść nawet do notariusza. Niestety to wszystko trwa, ciągle jesteśmy karmieni informacją, że trzeba czekać, wierzę, że sprawa zostanie pomyślnie rozwiązana, bo to jest dla mnie kluczowe. Jak tylko odzyskam moje konta, to poinformuję o tym osobiście na Instagramie i Facebooku. Mam nadzieję, że to nastąpi niedługo – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Wyszkoni.

Wokalistka prosi swoich fanów o cierpliwość i wyrozumiałość. Docierają do niej bowiem sygnały, że na jej profilach pojawiają się dziwne treści. Ona sama nie ma jednak teraz wpływu na to, co jest publikowane w jej imieniu, i zupełnie się pod tym nie podpisuje.

– Jest to sytuacja dla mnie nowa, zupełnie niekomfortowa, bo moje konto dla jednych jest nieaktywne, inni widzą, że pojawiają się jakieś dziwne treści, więc korzystam z okazji i uprzedzam, że nie zamieszczam ich ja – mówi Anna Wyszkoni.

Piosenkarka przyznaje, że media społecznościowe to dla niej ważny kanał komunikacji z fanami. Choć dawniej trzeba było radzić sobie bez nich, teraz jest to zupełnie niemożliwe.

– Kiedy zaczynałam moją przygodę z muzyką, nie znałam siły internetu, więc nie jestem uzależniona od social mediów. Teraz też nie pokazywałam całego mojego życia na Instagramie czy Facebooku, ale w momencie kiedy tego zabrakło, poczułam, że zabrano mi coś bardzo istotnego, bo łapię się na tym, że chciałabym się podzielić z moimi fanami czymś zupełnie codziennym, może mało istotnym w odniesieniu do mojej kariery, ale jednak bardzo ważnym i niestety nie mogę tego zrobić. A informacje bardzo szybko tracą swoją aktualność, więc nawet jeśli robię sobie pamiątkowe zdjęcia, to prawdopodobnie nigdy już ich nie zamieszczę, tylko zostaną tylko w moim archiwum – mówi.

Anna Wyszkoni przyznaje, że przez chwilę myślała nawet o tym, by założyć nowe konta w mediach społecznościowych, ale dobrze wie, jak trudno jest zbudować taką społeczność, jaką zgromadziła przy ostatnich profilach. Jej konto na Facebooku obserwowało blisko 120 tys. osób, a na Instagramie 66,5 tys.

– To zawieszenie, w którym teraz tkwię, jest dla mnie najtrudniejsze, bo z jednej strony chciałabym założyć nowe konto, z drugiej strony mam świadomość tego, że na to poprzednie pracowałam kilka lat i mam grupę swoich stałych odbiorców. Budowanie tego wszystkiego od nowa byłoby na pewno bardzo trudne. Jednocześnie wiem, że gdybym miała bardzo jasny sygnał, że jestem zmuszona po prostu to zrobić, bo tamto było i minęło, to pewnie bym się po prostu za to zabrała, a tak jednak mimo wszystko karmię się nadzieją, że uda mi się przywrócić aktywność tego konta, które zakładałam sześć lat temu – dodaje piosenkarka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.