Newsy

Dawid Kwiatkowski: opieka nad psem uczy mnie odpowiedzialności

2014-11-13  |  06:55

Jestem tatą i to jest niesamowite mówi Dawid Kwiatkowski. Wokalista od kilku tygodni jest właścicielem szczeniaka rasy boston terrier o imieniu Weedy. Kwiatkowskiemu szkoda każdej chwili, której nie może poświęcić nowemu pupilowi, dlatego szczeniak towarzyszył mu już nawet w studiu nagrań. Wokalista twierdzi, że dzięki opiece nad psem uczy się odpowiedzialności.

O zamiarze posiadania psa Dawid Kwiatkowski poinformował swoich fanów na portalu Twitter na początku października. Przyznaje, że decyzja o kupieniu szczeniaka konkretnej rasy, była dość spontaniczna.

Pewnego wieczoru stwierdziłem, że chce mieć dziecko, że chcę mieć psa oczywiście, i zacząłem o 23:00 dzwonić po hodowlach w Warszawie, aż w końcu nazajutrz dostałem trzy odpowiedzi, dwie na nie, że nie mają już tych piesków, a trzecia, że o 20:00 można przyjść i obejrzeć. Wszedłem do tego domu i on przybiegł do mnie, a ja mówię: „ty, wybieram ciebie, jak w „The Voice of Poland”, chcę ciebie – opowiada Dawid Kwiatkowski.

Pies należy do rasy boston terrier i ma na imię Weedy. Imię to nadała mu przyjaciółka Dawida Kwiatkowskiego. Hodowcy nazywali szczeniaka Jankes, jednak wokalista ma kolegę o takim pseudonimie, chciał więc zmienić imię psu.

Codziennie jest ktoś w domu przez psa, więc to jest fajne. Ale jednak muszę wstawać o tej dziewiątej codziennie, a czasem, jak mam wolne, lubię sobie poleżeć do 13:00, ale teraz nie ma szans. Pies bardzo uczy mnie odpowiedzialności – mówi Dawid Kwiatkowski w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Na Twitterze Dawid Kwiatkowski zapowiedział, że zamierza zostać polską Paris Hilton. Gwiazdka jest posiadaczką najmniejszego na świecie przedstawiciela rasy pomeranian, którego zabiera ze sobą wszędzie, nosząc go w torebce. Weedy towarzyszył już swemu panu w studiu nagrań, gdzie wokalista pracował nad swoją najnowszą płytą. Dawid Kwiatkowski nie wyklucza, że w przyszłości będzie też zabierał psa na koncerty.

Będę próbował, ale nie wiem jak jego drogi oddechowe, nie chcę go też zamęczyć. To boston terrier, psy tej rasy mają bardzo krótki układ oddechowy, dlatego mogą mieć trochę problemów oddechowych, ale to wszystko się okaże. Już wiozłem go godzinę, wytrzymał, nic się nie działo. Zobaczymy, co będzie dalej, bardzo bym chciał zabierać go wszędzie, ale nie chcę męczyć pieska – mówi Dawid Kwiatkowski.

Wokalista chętnie chwali się zdjęciami i filmami z udziałem swego pupila na portalach społecznościowych. Weedy ma także własne konto na Instagramie. Szczeniaka pokochali już fani młodego wokalisty, którzy na koncerty przynoszą Dawidowi w prezencie zabawki dla pupila.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku

Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.

Medycyna

Diagnostyka zaburzeń snu może być łatwiejsza. Inteligentna piżama monitoruje bruksizm i bezdech senny

Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge opracowali inteligentną piżamę, której zadaniem jest monitorowanie w warunkach domowych wzorców oddechu podczas snu i wykrywanie jego zaburzeń takich jak bezdech senny, chrapanie czy bruksizm. Jest to możliwe dzięki znajdującym się w materiale zaawansowanym grafenowym czujnikom tensometrycznym. Urządzenie może stać się alternatywą dla często niekomfortowej dla pacjentów diagnostyki w warunkach szpitalnych lub z wykorzystaniem nieporęcznego sprzętu.

Gwiazdy

Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.