Mówi: | Dawid Kwiatkowski |
Funkcja: | wokalista |
Dawid Kwiatkowski planuje długofalową współpracę z siecią handlową Saturn
Wokalista zaprojektował etui na smartfony dla sklepów Saturn i myśli już o kolejnych projektach. Jak przyznaje, wynika to z potrzeby rysowania i kreowania, którą wcześniej realizował, projektując kolekcje ubrań.
Premiera etui autorstwa Dawida Kwiatkowskiego planowana jest na 6 października, ale jest już ono dostępne w przedsprzedaży. To nakładka na smartfona z garfiką „I’m a selfie killer”. Wokalista przyznaje, że projektując, nie kierował się moda, ale potrzebami swoimi i swoich rówieśników.
– Mam 18 lat, też jestem gimbazą, więc lubię to, co lubią nastolatkowie. I napis „I’m a selfie killer” jest na czasie. Każdy chyba się uważa za takiego w tych czasach, dlatego że każdy sobie gdzieś tam pstryka codziennie selfie. To jest pierwsza rzecz z takiego must have, jeśli chodzi o zestaw fanowski. Następna odsłona będzie grubsza, będzie to większa rzecz – zapowiada Dawid Kwiatkowski w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Wokalista nie chce zdradzać szczegółów, przyznaje jednak, że nowy projekt także będzie dotyczył elektroniki. Tym razem będzie on przeznaczony także dla ludzi starszych, którym pomoże w pracy. Premiera planowana jest na późną jesień.
– Kolor mam już opatentowany, jest to mój kolor, stworzony przeze mnie. Nikt inny nie będzie mógł go mieć, taki jestem egoistyczny – mówi Dawid Kwiatkowski.
Wokalista twierdzi, że współpraca z siecią Saturn wynika z jego potrzeby projektowania i rysowania.
– Bardzo się cieszę ze współpracy, dlatego że miałem okazję wcześniej projektować ciuchy dla mojej firmy 9893 Brand. Już powoli skończyliśmy, bo wiadomo, że 9893 to była nazwa pierwszej płyty, drugiej, ale trzecia już tak się nazywać nie będzie, więc 9893 Brand powoli gdzieś wygasa. Brakowało mi tego rysowania, projektowania – przyznaje Dawid Kwiatkowski.
Artysta zaprojektował bluzy, koszulki oraz akcesoria z hasłami „Haters make me famous” czy „Jest moc”. Kolekcja powstała przy współpracy z poznańskimi grafikami Piotrem Frątczakiem i Filipem Wendlandem. Ubrania sprzedały się błyskawicznie.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2021-12-29: Produkcja zielonego wodoru w Polsce coraz bliżej. Rynek czeka na specustawę wodorową
- 2020-03-20: Marcelina Szlachcic: Rodzice tłumaczyli mi, że ludzie będą mi zazdrościć. Zrozumiałam, że to normalne, i uodporniłam się na hejt
- 2019-12-12: Osi Ugonoh: „Top Model” to dobry początek kariery. Nie jestem zaskoczona wygraną Dawida
- 2019-03-26: Agnieszka Radwańska: Mąż cieszy się tak samo jak ja, że mogę sobie tutaj potańczyć. Patrzy sportowym okiem i kiedy coś jest nie tak, to mówi o tym
- 2019-01-24: Dawid Woliński: jeśli projektant ma pasję i jest konsekwentny, to jest w stanie osiągnąć sukces
- 2018-12-19: Dawid Kwiatkowski: Zdarzyło mi się tańczyć przy disco polo. Na takich imprezach jak sylwester słucha się wszystkiego, zwłaszcza po kilku głębszych
- 2018-12-31: Dawid Kwiatkowski: jeszcze nie miałem tak wielkiej imprezy urodzinowej, jaka czeka mnie 1 stycznia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.