Newsy

Debiutancka książka Alicji Resich-Modlińskiej zbiera pozytywne recenzje. Dziennikarka ujawnia w niej kulisy pracy w mediach

2014-06-11  |  06:50
Debiutancka książka Alicji Resich-Modlińskiej „Opowieści radiowe i telewizyjne. Alicja po drugiej stronie lustra” zbiera pozytywne recenzje. Pisarski kunszt autorki docenili Janusz Głowacki, Maria Czubaszek i Wojciech Mann. Publikacja pełna jest anegdot, refleksji i wspomnień przybliżających dawny i współczesny świat mediów. Dziennikarka opisuje swoje doświadczenia związane z pracą w radiu i telewizji, dzieli się z czytelnikami kulisami talk-show „Wieczór z Alicją” i  wspomina okoliczności, które towarzyszyły jej spotkaniom z największymi gwiazdami. 

Pierwsze recenzje pojawiły się przed premierą i sprawiły mi wielką radość. Marysia Czubaszek, którą uważam za mistrzynię purnonsensu, pochwaliła moje teksty satyryczne, określając je jako „prawdziwe perełki abstrakcyjnego, ponadczasowego humoru. Natomiast Wojciech Mann bardzo docenił poczucie humoru w tekstach jako lekkie, finezyjne i pełne autodystansu. Obie recenzje zostały umieszczone na okładce. Po premierze, w swojej wypowiedzi do kamery, książkę chwalił za „dobre pióro” Janusz Głowacki. Byłam bardzo szczęśliwa – relacjonuje Alicja Resich-Modlińska. 

Swoją przygodę z dziennikarstwem Alicja Resich-Modlińska zaczęła pod koniec lat 70. Po studiach trafiła do telewizji jako tłumacz filmów fabularnych i dokumentalnych, współpracowała już z legendarnym tygodnikiem satyryczno-literackim „Szpilki”. W radiowej Trójce współtworzyła kabaret „Nie tylko dla orłów” i cykl „Wywiady spod estrady” w audycji „Radiomanna”, w której razem z Wojciechem Mannem co sobotę rozmawiała o wielkich gwiazdach świata. Te pełne humoru rozmowy stały się przebojem programu.

Dziennikarka poznała świat mediów od podszewki i w swojej debiutanckiej książce zdradza niektóre jego tajemnice czytelnikom. Książka  jest kopalnią wiedzy o kulisach funkcjonowania radia i telewizji.

Kiedy zaczynałam, była tylko jedna telewizja, więc nie było też takiego stresu związanego z udziałami, oglądalnością i tym całym szaleństwem, które dzisiaj jest codziennością konkurujących ze sobą stacji. Trudno to sobie wyobrazić, ale nie było internetu, wiec do rozmów ze znanymi ludźmi przygotowywało się, studiując prasę, książki i dostępne publikacje. Był na pewno większy komfort czasowy, ale też trzeba było po prostu samemu iść do wycinków prasowych i tam posiedzieć sobie w tych gazetach, poszperać. Dzięki temu można się było rzetelniej przygotować. Do niektórych wywiadów umawiałam się na rozmowy dokumentacyjne. Opisuję to w książce, szczególnie przy okazji przygotowań do wywiadu z Krzysztofem Kieślowskim i Amosem Ozem – wspomina  Alicja Resich-Modlińska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle

Dziennikarka w latach 90. współtworzyła rozrywkowy talk-show „Wieczór z Alicją”, który gromadził przed telewizorami miliony widzów. Rekord to osiem milionów. 

W związku z tym, że byłam po anglistyce, na moje dyżury w Dwójce wydawcy często proponowali mi osoby anglojęzyczne, dzięki temu poznawałam fantastycznych ludzi. Opisuje sporo gwiazd ze świata, które miałam szczęście spotkać, ale wywiad z  Maksem von Sydowem zapamiętałam szczególnie i opisuję moje wrażenia z naszego spotkania. W wielki aktorze ujęła mnie skromność, naturalność, szczerość, życzliwość i wdzięczność do życia za wszystko, co mu się przytrafiło. Był bardzo zaangażowanym rozmówcą, on naprawdę uczestniczył w wywiadzie całą swoją osobą. Podobnie zachowywali się Anthony Hopkins, Joe Cocker, Diana Ross, Michael Caine czy Halle Berry  – opowiada  Alicja Resich-Modlińska.

W książce nie brak też anegdot i humorystycznych tekstów z audycji satyrycznej „Nie tylko dla orłów”, nadawanej w radiowej Trójce pod koniec lat 80. Oprócz Alicji Resich-Modlińskiej twórcami programu byli: Grzegorz Wasowski, Wojciech Mann, Jan Chojnacki, Jerzy Kordowicz, Marek Dalba, Beata Michniewicz i Monika Olejnik. Humor, oparty często na grze słów, przesycony był dużą dozą abstrakcji. 

Ten kabaret ma swoich wiernych wielbicieli, którzy wymieniają się nagraniami, znają na pamięć teksty. Był i jest źródłem inspiracji dla wielu popularnych kabareciarzy. Ostatnio w programie „ À la show” za Orły” dziękował mi Rafał Rutkowski. Sprawił mi tym wielką radość  – mówi  Alicja Resich-Modlińska.

Książka Alicji Resich-Modlińskiej ukazała się nakładem wydawnictwa Burda Książki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

Media

Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.