Newsy

Dorota Gardias: Bardzo późno zaczęłam być aktywna w social mediach. Zobaczyłam, że ludzie są bardzo ciekawi tego, co u nas

2018-11-06  |  06:17

Prezenterka rozpoczęła swoją aktywność w mediach społecznościowych po tym, jak przekonała się, że jest takie zapotrzebowanie wśród jej fanów. Teraz z przyjemnością dzieli się więc z nimi zakulisowymi zdjęciami z pracy, relacjami z show-biznesowych imprez czy wycieczek w piękne miejsca.

Instagramowy profil Doroty Gardias śledzi ponad 95 tys. obserwujących. Pogodynka przyznaje, że media społecznościowe są doskonałym narzędziem kontaktu z fanami i ona sama chętnie korzysta z tej opcji.

– Bardzo późno zaczęłam być aktywna w social mediach, ale zobaczyłam, że ludzie są bardzo ciekawi tego, co u nas, czasem prywatnie, czasem trochę od kuchni. Instagrama czy Facebooka traktuję jako moją pracę. Czasami można pokazać trochę więcej, trochę inaczej niż pokazują to media, i to fajna okazja do tego, żeby pokazać wszystkim, których to interesuje, jak to wszystko wygląda od kuchni. Pokazuję, gdzie jestem, jak ostatnio byłam na Lubelszczyźnie, to pokazywałam na Instagramie ciekawe miejsca – mówi agencji Newseria Dorota Gardias, prezenterka pogody.

Na instagramowym profilu pogodynki nie brakuje więc selfie z pracy, z przyjaciółkami czy z otwarcia butików. Duże zainteresowanie wśród fanów pogodynki budzą też jej zdjęcia z córeczką Hanią.

– Nie przekraczam pewnych granic. Nie sprzedaję swojego życia takiego bardzo prywatnego. Czasami pokazuję swoją córkę, ale nie chcę sprzedawać jej wizerunku, ponieważ dbam o to, żeby on się nie pojawił, dbam o jej prywatność, chociaż bardzo mnie czasami kusi, żeby coś wrzucić, ponieważ jest tak cudowną, małą osóbką, że chciałabym się tak najzwyczajniej w świecie nią pochwalić, ale nie mam do tego prawa – mówi Dorota Gardias.

Na profilu prezenterki bez problemu można jednak dostrzec zdjęcia, na których widać buzię dziewczynki.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Zazwyczaj dostaję fajne prezenty. Najbardziej cieszy mnie, jak ktoś mi coś namaluje albo napisze wiersz

Aktorkę można teraz oglądać między innymi w spektaklu „Wyjątkowy prezent” w reżyserii Tomasza Sapryka. Dzięki tej sztuce widzowie mogą się przekonać, że wyszukany, drogi i niezwykle odważny upominek nie tylko może zepsuć urodzinową imprezę, ale także relacje rodzinne i przyjacielskie. Aleksandra Popławska zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób ma nie lada dylemat, co podarować komuś z okazji urodzin czy imienin. Jednocześnie podkreśla, że ona sama nigdy nie dostała nietrafionego prezentu, który szybko wylądował w koszu.

Media

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Mamy wieloletnie doświadczenie telewizyjne. To nam pozwoliło zbudować wideopodcast „Serio?” od strony merytorycznej i technicznej

Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.

Edukacja

Co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy. Brakuje narzędzi, które pomogłyby z tym zjawiskiem walczyć

Według badań HBSC co szósty nastolatek na świecie padł ofiarą cyberprzemocy – informuje Europejskie Biuro Regionalne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). W Polsce jest pod tym względem dużo gorzej. Nawet jedno na pięcioro dzieci mogło doświadczyć przemocy w sieci – alarmują naukowcy. Grupą najbardziej narażoną na cyberprzemoc są 13-latki. Porównanie danych z obecnej i poprzedniej edycji badania wskazuje, że dotychczasowe programy przeciwdziałania przemocy, i to nie tylko w obszarze cyber, nie są skuteczne. Eksperci podkreślają, że trzeba w nie włączyć nie tylko szkoły, ale też placówki medyczne, rodziców i samą młodzież.