Newsy

Dzięki specjalistycznym zabiegom można odmłodzić dłonie – przywrócić im jędrność, zregenerować naskórek i usunąć przebarwienia

2015-06-05  |  06:30

Codzienna pielęgnacja dłoni zapobiega ich starzeniu się. Ważne jest jednak nie tylko stosowanie kremów nawilżających, lecz także ochrona przed słońcem, mrozem i środkami chemicznymi. Można również skorzystać z laserowych zabiegów ujędrniających i usuwających plamy pigmentacyjne. Niezwykle skuteczne są peelingi.

Skóra dłoni jest cienka, delikatna i prawie zupełnie pozbawiona tkanki podskórnej, co zwiększa jej podatność na zwiotczenie i uszkodzenia. Dermatolodzy tłumaczą, że dłonie zaczynają się starzeć po 30. roku życia.

Wiek na dłoniach poznajemy po tym, czy skóra jest jędrna, nawilżona, elastyczna, czy są przebarwienia, które powstają, ponieważ nie chronimy dłoni filtrami przeciwsłonecznymi. Oczywiście w ten sposób oceniamy także to, czy dłonie są po prostu zadbane – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Rybicka, lekarz medycyny estetycznej z kliniki Estetica Nova.

Proces starzenia skóry można opóźnić, stosując kremy do rąk, które chronią, ujędrniają i pielęgnują. Latem powinno się używać kosmetyków nawilżających i gwarantujących ochronę przed słońcem, zimą – półtłustych i tłustych. Jeśli plamy starcze są znaczne i szpecące, można je usunąć.

– Można zastosować np. laser CO2, bardzo skuteczne są także peelingi, które dają bardzo ładne efekty. Po 10-14 dniach przebarwienia są albo niewidoczne, albo prawie niewidoczne. Czasem trzeba zabieg powtórzyć, bo po prostu zdarza się, że są to przebarwienia trochę głębsze i jeden zabieg nie wystarcza. Te zabiegi powodują, że skóra bardzo ładnie się uelastycznia i jest dobrze nawilżona – tłumaczy Ewa Rybicka.

Lekarze medycyny estetycznej podkreślają, że z zabiegami peelingującymi trzeba jednak poczekać do jesieni, bo latem dłonie są niemal bez przerwy narażone na działanie promieni UV.

Latem świetnym zabiegiem na skórę jest zabieg radiofrekwencji mikroigłowej, który pozwala ujędrnić skórę, a jednocześnie wyrównuje jej koloryt i usuwa przebarwienia – wyjaśnia Ewa Rybicka.

Zabiegi medycyny estetycznej pomagają też zniwelować ubytki objętości na zniszczonych dłoniach – regenerują naskórek i odbudowują popękane naczynka krwionośne.

Tutaj z pomocą przychodzą nam wypełniacze. To są stosunkowo proste i bezpieczne zabiegi, które dają bardzo dobre efekty estetyczne. Wprowadzenie całkiem niewielkiej ilości wypełniacza, bo w granicach 1 ml, w obrębie dłoni odejmuje skórze kilka lat, wygląda ona ładniej, młodziej i jest znacznie jędrniejsza. Efekt utrzymuje się około 12 miesięcy – mówi Ewa Rybicka.

Za peeling dłoni trzeba zapłacić ok. 150 zł. Zabiegi rozjaśniające kosztują 200-300 zł, a lifting laserowy – tysiąc złotych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Klaudia Carlos: Propozycja Kingi Dobrzyńskiej dotycząca „Pytania na śniadanie” sprawiła mi wielką radość i przyjemność. To dla mnie duży awans zawodowy

Gospodyni „Pytania na Śniadania” nie ukrywa, że angaż do tego formatu to dla niej duży zaszczyt i szansa na zawodowy rozwój. Jest więc ogromnie wdzięczna szefowej Kindze Dobrzyńskiej, że to właśnie ją wzięła pod uwagę i powierzyła to zadanie. Klaudia Carlos ma wieloletnie doświadczenie zawodowe i nie bierze sobie do serca krytyki widzów, którzy byli przyzwyczajeni do poprzedniej ekipy porannego programu. Nie chce także komentować zarzutów, które pojawiają się w sieci pod adresem nowych prowadzących

Handel

Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr

30 proc. firm handlowych uważa niedostępność pracowników za ważną lub bardzo ważną barierę w rozwoju – wynika z Miesięcznego Indeksu Koniunktury PIE z lipca br. Ponad dwukrotnie więcej uznało, że są nią wysokie koszty pracownicze. Brak kadr, który odczuwalny jest w wielu różnych branżach, często nawet mocniej niż w handlu, oznacza konieczność sięgania po pracowników z zagranicy oraz inwestowania w automatyzację.

Teatr

Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa

Najnowsza sztuka warszawskiego Och-Teatru przedstawia losy matki – przedwcześnie owdowiałej, ekscentrycznej Aurory i jej córki Emmy, która jak najszybciej chce wyjść za mąż, by uwolnić się od wpływu rodzicielki. Aleksandra Popławska, wcielająca się w rolę tej pierwszej, zaznacza, że kobiety łączy bliska, ale trudna, wręcz toksyczna więź. Jej zdaniem podobne relacje można zaobserwować również w polskich domach. Dlatego też, ta opowieść z przesłaniem powinna skłonić odbiorców do przemyśleń, bo być może jakieś sytuacje w ich rodzinach wymagają szybkiego uzdrowienia. Spektakl „Czułe słówka” powstał na podstawie jednego z najgłośniejszych amerykańskich filmów sezonu 1983/1984, jednak teatralna wersja została nieco zmodyfikowana.