Newsy

Edyta Folwarska: Patryk Vega rozważa nakręcenie ostatniego polskojęzycznego filmu opartego na mojej książce. Ja w nim nie zagram, bo nie chcę być drugą Blanką Lipińską

2020-10-14  |  06:22
Mówi:Edyta Folwarska
Funkcja:dziennikarka, autorka książki „Wszyscy moi mężczyźni”
  • MP4
  • Prezenterka nie ukrywa, że liczy na dalszą owocną współpracę z Patrykiem Vegą. Chciałaby zagrać epizod w jego nowym filmie, a co więcej, ma nadzieję, że następna produkcja będzie już oparta na jej autorskiej książce opowiadającej o losach Oliwii, która bezskutecznie poszukuje miłości w wielkim mieście. Reżyser ma podjąć decyzję w tej sprawie na początku listopada. Autorka zapewnia, że co prawda nie widzi siebie w obsadzie filmu, natomiast w roli drugiego reżysera już jak najbardziej.

    Edyta Folwarska od dawna przyjaźni się z Patrykiem Vegą, a na swoim Instastories często promuje jego filmy. Sama zagrała nawet w dwóch produkcjach: „Kobiety mafii” i „Botoks”. Prezenterka zapowiada, że to nie koniec ich wspólnych projektów.

    – Z Patrykiem Vegą planujemy dalszą współpracę i to na różnych płaszczyznach. Ostatnio rozmawiałam z nim, żeby zagrać troszeczkę większy epizod w jego najnowszym filmie, epizod, dlatego że nie jestem prawdziwą aktorką, nie jestem po szkołach – mówi agencji Newseria Lifestyle Edyta Folwarska.

    Jest natomiast autorką dwóch książek. Pierwsza, „Zbiór miłości niechcianych”, ukazała się ponad rok temu. To opowieść o życiu Oliwii, warszawskiej singielki, która ma niemal wszystko to, czego młoda kobieta może chcieć: urodę, wspaniałych przyjaciół, karierę i wysokie zarobki. Ona sama jednak najbardziej pragnie miłości. W poszukiwaniu szczęścia nie poprzestaje więc na pierwszym nieudanym małżeństwie. Niestety później również czeka ją wiele nietrafionych związków.

    Kontynuację jej przygód można przeczytać w najnowszej pozycji prezenterki Polo TV zatytułowanej „Wszyscy moi mężczyźni i wszystkie moje dramaty”. Tym razem Oliwia, która ma już za sobą całą serię miłosnych rozczarowań i wciąż nie udało jej się spotkać wymarzonego partnera, postanawia zmienić podejście i wcielić w życie nowy plan. Teraz będzie silną kobietą, która nie potrzebuje miłości ani zobowiązań. Zamiast tego chce dobrze bawić się kosztem mężczyzn. Zdaniem autorki ta fabuła mogłaby być dobrym scenariuszem filmu Patryka Vegi.

    – Rozważamy również z Patrykiem ekranizację mojej książki. Czyta książkę i powiedział, że jeżeli ją zekranizuje, to będzie już jego ostatni polski film, ponieważ teraz planuje nagrywać filmy za granicą, po angielsku. No i zobaczymy, trzymajcie kciuki, może się uda – mówi Edyta Folwarska.

    Decyzja odnośnie do ekranizacji zapadnie w ciągu najbliższych tygodni. Zdaniem prezenterki tematyka jej powieści doskonale wpisuje się w klimat filmów Vegi.

    – Myślę, że na początku listopada Patryk da mi już odpowiedź, co robimy, czy mu się podoba, czy warto zekranizować. Moim zdaniem jest to w jego klimacie, ponieważ jest dużo erotyzmu, seksu, prawdziwych wydarzeń, prawdziwego światka biznesu, Warszawy, celebrytów, narkotyków, czyli tego wszystkiego, co Patryk w swoich filmach lubi. No więc zobaczymy – mówi.

    Prezenterka podkreśla, że chciałaby mieć realny wpływ na kształt filmu, ale absolutnie nie widzi się w jego obsadzie.

    – Nie chciałabym wystąpić w swoim filmie. Myślę, że to byłoby już nieprofesjonalne. Nie chcę być drugą Blanką Lipińską, która gra w swoich filmach. Wolałabym stać po tej drugiej stronie i być drugim reżyserem, żeby Patrykowi mówić, co widzę, co bym zrobiła. Ale oczywiście 80, nawet 90 proc. tego wszystkiego, co robi reżyser, dałabym jemu. No więc zobaczymy. Są już pewne aktorki, które nawet chciałyby zagrać główną rolę. Rozmawiałam już z nimi, ale nie powiem, kto to – mówi Edyta Folwarska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Uroda

    Konsument

    Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie

    Prawie połowa Polaków twierdzi, że myśląc o sztucznej inteligencji, odczuwa zaciekawienie, ale aż 39 proc. przyznaje, że są to głównie obawy. Dotyczą one niewłaściwego wykorzystania SI, utraty kontroli nad nią i marginalizacji roli człowieka na rynku pracy. Na razie jednak tylko 11 proc. badanych używa narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w swojej pracy. Chociaż rozwiązania te zyskują zwolenników, to wciąż duża grupa pracowników nie wie, w jaki sposób mogłyby one wspomóc ich w obowiązkach zawodowych – wskazuje badanie „Polacy o AI. Codzienność, nadzieje, obawy”.

    Ochrona środowiska

    Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat

    Wartość rynku roślinnego w Polsce przekroczyła już wartość 1 mld zł. Roślinne zamienniki nabiału stanowią ponad połowę tej kategorii, a silną pozycję w sprzedaży mają alternatywy dla mleka – wynika z raportu Polskiego Związku Producentów Żywności Roślinnej. Polski rynek z rocznymi wydatkami rzędu 4,23 euro na osobę wciąż jednak odbiega od kwot wydawanych na żywność roślinną na Zachodzie. Branża liczy na wsparcie państwa w wykorzystaniu potencjału konsumentów.