Mówi: | Ewa Kasprzyk |
Funkcja: | aktorka |
Ewa Kasprzyk jako Martha w kultowym spektaklu „Kto się boi Virginii Woolf?”
Aktorka wraca do repertuaru dramatycznego. Na deskach Teatru Polonia zagra główną rolę w spektaklu „Kto się boi Virginii Woolf?”. Twierdzi, że jest podekscytowana rolą Marthy, pozwala ona bowiem pokazać cały wachlarz aktorskich umiejętności. Premiera spektaklu wyreżyserowanego przez Jacka Poniedziałka w piątek 29 stycznia.
Spektakl „Kto się boi Virginii Wolf?” opowiada o małżeństwie z wieloletnim stażem, które przeżywa poważny kryzys. Pewnego wieczoru Martha i George pod wpływem alkoholu zaczynają się kłócić w obecności goszczących w ich domu Nicka i Skarbie. Podczas awantury padają wzajemne oskarżenia, a z ukrycia wychodzą głęboko skrywane tajemnice. W roli Marthy widzowie Teatru Polonia zobaczą Ewę Kasprzyk.
– Myślę, że nie bez powodu to ja zostałam obsadzona z moimi predyspozycjami do kobiet silnych. Na pewno Martha jest kobietą silną, mocną, wulgarną dość do bólu, lubi dużo wypić i tak naprawdę jest nieszczęśliwa – mówi Ewa Kasprzyk agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka jest zadowolona z roli Marthy, oznacza ona bowiem powrót do repertuaru dramatycznego. Ewa Kasprzyk związana jest na stałe z warszawskim Teatrem Kwadrat, gdzie grywa w nieco lżejszym repertuarze, m.in. komediach „Ślub doskonały” i „Klub cmentarny, czyli wesołe wdówki”. Twierdzi, że świetnie czuje się zarówno w komedii, jak i dramacie, o ile są dobrze napisane, cieszy się jednak z możliwości chwilowej zmiany stylu.
– Tam jest zebranie tego wszystkiego, to jest taki wachlarz możliwości dla aktorki, że tak naprawdę od wielu dni, a szczególnie teraz, jak zbliża się premiera, jestem po prostu totalnie podekscytowana, jestem rozedrgana – mówi Ewa Kasprzyk.
Dramat „Kto się boi Virginii Woolf?” powstał w 1963 roku. Jego autor, Edward Albee, nie miał wówczas 40 lat. Spektakl po premierze wywołał skandal, dziś uważany jest za jeden z najważniejszych tekstów teatralnych XX wieku. Na potrzeby współczesnego widza reżyser Jacek Poniedziałek dokonał jego nowego przekładu. Zdaniem Ewy Kasprzyk mimo upływu ponad 50 lat od daty powstania w warstwie merytorycznej dramat Albeego nie stracił aktualności.
– To tłumaczenie, które teraz jest, to jest skok po prostu o pokolenia i tak chyba powinno być – uważa Ewa Kasprzyk.
W ciągu minionego półwiecza spektakl był wielokrotnie wystawiany na teatralnych deskach, został także przeniesiony na duży ekran. W wyreżyserowanym przez Mike'a Nicholsa filmie główne role zagrali Elizabeth Taylor i Richard Burton. Role Marthy i George'a to marzenia kilku pokoleń aktorów. Ewa Kasprzyk nie zamierza jednak porównywać się do swoich poprzedniczek.
– Słabością ludzką jest porównywanie. Martha będzie taka jak moje cechy, które jestem w stanie zaadoptować do tej postaci. Będę się starała jednak ją mimo wszystko bronić, ponieważ nikt nie jest jakiś bez powodu – mówi Ewa Kasprzyk.
Oprócz Ewy Kasprzyk w spektaklu „Kto się boi Virginii Woolf?” będzie można zobaczyć także Krzysztofa Dracza w roli George'a oraz Agnieszkę Żulewską i Piotra Stramowskiego jako Skarbie i Nicka. Premiera odbędzie się 29 stycznia.
Czytaj także
- 2025-05-27: Parlament Europejski przeciwny centralizacji polityki spójności w UE. Apeluje o jej większą elastyczność
- 2025-04-18: Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
- 2025-03-05: Małgorzata Potocka: Wydaje mi się, że ja wczoraj otworzyłam Teatr Sabat. Te 25 lat to była chwila moment
- 2025-03-17: Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-09-26: Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak: Nasza kolejna podróż będzie znowu do Azji. Ale tym razem będziemy mieli gdzie spać i nie będziemy łapać stopa
- 2024-11-18: J. Jelonek i O. Kubiak: Po ślubie za granicą w świetle polskiego prawa dalej będziemy niewidoczni. Walczymy o traktowanie na równi z parami heteroseksualnymi
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dziecko

Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci
Odkąd modelka została mamą, zmieniła nawyki zakupowe, ponieważ nie ma czasu ani siły, żeby chodzić po galeriach w poszukiwaniu wszystkiego, co jest jej aktualnie potrzebne. A najwięcej rzeczy kupuje teraz właśnie dla swojego syna, który rośnie w oczach i często trzeba mu chociażby wymieniać garderobę. Marcelina Zawadzka zaznacza, że w sieci zazwyczaj robi zakupy wieczorem, kiedy jej syn już zasypia.
Edukacja
W ubiegłym roku spadła liczba samobójstw. Dalsza reforma psychiatrii powinna pomóc utrzymać tę tendencję

W 2024 roku po raz pierwszy od kilku lat liczba samobójstw w Polsce spadła, jednak skala problemu wciąż jest poważna. Polska jest w trakcie reformy psychiatrii, w ramach której największy nacisk w kształtowaniu opieki ma być położony na wsparcie środowiskowe. Eksperci zwracają jednak uwagę również na potrzebę utrzymania działań oddolnych i podniesienia społecznej wiedzy na temat prewencji suicydalnej. Bardzo istotne w tym kontekście jest odpowiednie kształtowanie dyskursu medialnego, a także edukowanie na temat tego, jakie zasady są kluczowe w pierwszej pomocy emocjonalnej.
Psychologia
Otyłość nie wynika z braku samodyscypliny czy lenistwa. Ta poważna choroba niesie ze sobą 200 różnych powikłań

– Walka z otyłością wymaga nie tylko wprowadzenia zmian w stylu życia i sposobie odżywiania, ale przede wszystkim zrozumienia, że jest to choroba zarówno o podłożu fizycznym, jak i psychicznym – podkreśla psycholog Adrianna Sobol. Niestety często to schorzenie jest postrzegane jako wynik braku dyscypliny, nieprawidłowej diety lub lenistwa, co jest błędnym i krzywdzącym stereotypem. W rzeczywistości otyłość jest bowiem poważną chorobą, która niesie ze sobą wiele powikłań zdrowotnych i wymaga kompleksowego podejścia. Kluczowymi elementami, które mogą się przyczynić do skuteczniejszego leczenia i poprawy jakości funkcjonowania pacjentów, jest wsparcie emocjonalne oraz zwiększenie dostępności do specjalistów.