Newsy

Ewa Pacuła: Uwielbiam ubrania od projektantów. Im ich więcej, tym lepiej

2015-11-12  |  06:50

Modelka jest miłośniczką luksusowych ubrań od znanych projektantów. Nie unika jednak także sieciówek. Jej zdaniem o indywidualnym stylu świadczy właśnie umiejętność ciekawego zestawiania ekskluzywnych ubrań z tańszymi, zakupionymi w popularnych sklepach.

Ewa Pacuła od dawna znana jest z dobrego stylu i wyczucia mody. Dziennikarka Polsat Café ubiera się ze smakiem i z fantazją, zawsze zgodnie z najnowszymi trendami. Przyznaje też, że jest wielką miłośniczką markowych ubrań.

Uwielbiam ubrania od projektantów, nie znam kobiety, która ich nie lubi. Lubię polskich projektantów, zagranicznych, wszystkie ciuchy lubię. Im więcej, tym lepiej – mówi Ewa Pacuła agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Nie oznacza to jednak, że w szafie dziennikarki znajdują się wyłącznie markowe ubrania. Ewa Pacuła równie chętnie kupuje w odzieżowych sieciówkach. Lubi mieszać marki i w jednej stylizacji ekskluzywne modele łączyć z ubraniami z tańszych, sieciowych sklepów.

– To jest najfajniejsze, kiedy potrafimy wybrać coś, co jest w naszym stylu i dobrze robi naszej sylwetce, a niekoniecznie musi kosztować nie wiadomo jakie pieniądze. Najfajniej jest połączyć torebkę od projektanta, jakąś droższą, dobre buty z np. tańszym kombinezonem czy odwrotnie – mówi Ewa Pacuła.

Gwiazda uważa, że takie mieszanie ubrań świadczy o indywidualnym stylu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca

Tancerka przyznaje, że kiedy dostała propozycję udziału w ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, to choć miała apetyt na powrót do tej produkcji, po rozważeniu wszystkich za i przeciw jednak ją odrzuciła. Z jednej strony miała już inne zobowiązania zawodowe, a z drugiej – zależało jej na tym, by powrócić do show nie tylko w charakterze instruktorki, ale zaprezentować się widzom z nieco innej strony. Edyta Herbuś wierzy, że w przyszłości program przejdzie pewną metamorfozę i znajdzie się w nim rola skrojona właśnie dla niej. Nie ukrywa też, że ta edycja wyjątkowo przyciągnęła jej uwagę, bo skupiła bardzo charyzmatycznych uczestników.

Prawo

Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w produkcję muzyczną. Artyści i odbiorcy chcą jasnego oznaczania utworów generowanych przez takie narzędzia

Dziesięciokrotny wzrost przychodów rynku sztucznej inteligencji w tworzeniu muzyki przewidują analitycy w ciągu najbliższych 10 lat. Wokół tematu narasta coraz więcej kontrowersji, związanych m.in. z uczeniem się algorytmów na już skomponowanych dziełach czy wykorzystywania głosów wokalistów do tworzenia coverów śpiewanych przez SI. Jednocześnie ponad jedna trzecia muzyków przyznaje już, że wspierali się w swojej pracy sztuczną inteligencją. Artyści oczekują jednak jasno wytyczonych ram regulacyjnych dla tego typu narzędzi. Przede wszystkim miałyby one dotyczyć zgód na wykorzystanie własności intelektualnej i wyraźnego oznaczania muzyki komponowanej przez SI.

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.