Mówi: | Roman Gutek |
Funkcja: | dyrektor festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty |
Dziś rozpoczyna się 14. Międzynarodowy Festiwal Filmowy T-Mobile Nowe Horyzonty
W ramach festiwalu zostaną zaprezentowane filmy, które jeszcze nie miały swojej premiery w Polsce, wśród nich tytuły pokazywane na najważniejszych festiwalach światowych, w Cannes i Berlinie. Podczas tegorocznej edycji będzie można zobaczyć m.in. realizowany przez dekadę portret dorastającego chłopca zatytułowany „Boyhood” w reżyserii Richarda Linklatera, „Sobowtór” Richarda Ayoade’a na motywach noweli Fiodora Dostojewskiego, z Mią Wasikowską i Jessem Eisenbergiem w rolach głównych czy „Lewiatan” Andrieja Zwiagincewa.
– Większość nowych filmów, które prezentujemy na festiwalu, to tytuły, które w Polsce będą pokazywane po raz pierwszy, polskie premiery. Mamy wśród nich zestawu aż 20 tytułów, które miały swoje premiery na festiwalu w Cannes kilka tygodni temu. To się zdarza po raz pierwszy w historii naszego festiwalu. Ponadto pięć polskich filmów będzie miało swoje światowe premiery właśnie u nas. Kino polskie jest coraz bardziej różnorodne, dlatego że w 13-letniej historii naszego festiwalu zdarzyło się, że w konkursie międzynarodowym były tylko 3 filmy polskie, a tym razem mamy 3 właśnie jednego roku – mówi Roman Gutek, dyrektor festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty.
W konkursie międzynarodowym znalazły się trzy polskie produkcje: „Huba” Wilhelma Sasnala i Anki Sasnal, „Jak całkowicie zniknąć” Przemysława Wojcieszka oraz „Wołanie” Marcina Dudziaka.
Bohaterem tegorocznej retrospektywy będzie Ken Russell, kontrowersyjny brytyjski reżyser, autor kultowych „Diabłów”. Goście festiwalu będą mieli okazję przypomnieć sobie zarówno najgłośniejsze filmy twórcy, jak i zupełnie nieznane projekty dokumentalne, zrealizowane przez Russella na początku kariery dla BBC. Ponadto warto zwrócić uwagę na liczne sekcje pozakonkursowe, na przykład poświęcone kinu greckiemu, twórczości zmarłych niedawno reżyserów czy fenomenowi kasety VHS.
– Jest coraz więcej filmów z nowymi horyzontami, tych trudniejszych, przeznaczonych dla bardziej wyrafinowanych widzów. Do Wrocławia przyjedzie w tym roku około 500 gości z zagranicy. Głównie są to twórcy filmów pokazywanych na naszym festiwalu, reżyserzy. Mamy dwa wydarzenia branżowe. Jednym z nich są „Polskie Dni”, na których pokazujemy producentom z zagranicy, agentom sprzedaży filmów, dystrybutorom i selekcjonerom z różnych festiwali ukończone oraz znajdujące się w fazie produkcji filmy polskie. Przyjadą ludzie z Cannes, Berlina, Wenecji – wylicza Roman Gutek.
14. Międzynarodowy Festiwal Filmowy T-Mobile Nowe Horyzonty potrwa do 3 sierpnia.
Polacy mają dostęp do ambitnych produkcji filmowych dzięki partnerom i sponsorom oraz dotacjom z UE
Film o projektancie Tomaszu Ossolińskim na ekranach kin
Czytaj także
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2024-11-15: Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt
- 2024-10-22: Cezary Pazura: Jako reżyser filmu „Weekend” dostałem manto od branży i spokorniałem. Ale chętnie bym jeszcze raz stanął za kamerą
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-05-28: Rafał Zawierucha: Marzy mi się rola jak Mel Gibson w „Braveheart”. Chciałbym też zostać kaskaderem samochodowym jak Tom Cruise
- 2024-06-03: Mateusz Banasiuk: Część mojej rodziny za sprawą armii Andersa wylądowała w RPA. Dla mojego ojca chrzestnego film o bitwie pod Monte Cassino ma sentymentalny wymiar
- 2024-04-29: Mikołaj Roznerski: Mam swoje małe sacrum poza Warszawą, gdzie wybudowałem drewniany domek. Rąbię tam drewno, koszę trawę i planuję zrobić ogródek
- 2024-04-09: Maria Sadowska: Wracam do muzyki, bo bardzo się za nią stęskniłam – nagrywam płytę i planuję koncerty. Piszę też scenariusz do filmu o patocelebrytach
- 2024-04-05: Marcin Bosak: Przygotowujemy się z moim przyjacielem do ciekawego projektu. Będzie to polsko-grecka koprodukcja, kino drogi
- 2024-03-06: Enej: Współczesne kobiety muszą się mierzyć z nierównością w płacach i dostępie do stanowisk. Często stają przed trudnymi wyborami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Film
Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.