Newsy

Joanna Kurowska ma mnóstwo planów zawodowych

2015-06-16  |  06:50

Joanna Kurowska ma zapełniony grafik zawodowy do końca września. W lipcu wejdzie na plan kolejnej serii „Świata według Kiepskich”, a we wrześniu zaczyna zdjęcia do filmu fabularnego w reżyserii Bartosza Brzeskota. Wciąż będzie też grała w serialu „Klan”.

Mam dużo planów zawodowych – przyznaje aktorka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Aktorka weźmie m.in. udział w nowym filmie fabularnym w reżyserii Bartosza Brzeskota.

– Zaczynam zdjęcia we wrześniu. To będzie film kręcony nad morzem. Cieszę się. Gram tam jedną z głównych ról. To bardzo fajna rola i myślę, że spodoba się widzom – mówi Joanna Kurowska, jednak szczegółów jeszcze nie chce zdradzać.

Wcześniej, bo już w lipcu, aktorka trafi na plan zdjęciowy do nowych odcinków „Świata według Kiepskich”. Wciąż też będzie grała w serialu „Klan”. Aktorka przyznaje, że postać Lutki, w którą tam się wciela, różni się od niej jako osoby prywatnej

To zupełnie inna osobowość. Lubię jednak takie postaci, które są dalekie od mojej osoby, bo wtedy to jest kreacja. A jeżeli jest taka postać, która jest blisko mojej osobowości, to tylko jakby granie siebie – mówi Joanna Kurowska.

Aktorka do obsady „Klanu” dołączyła dwa lata temu jako Lutka, właścicielka salonu fryzjerskiego, która uwielbia plotkować.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Konsument

Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie

Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.