Mówi: | Małgorzata Kozłowska |
Funkcja: | aktorka |
Małgorzata Kozłowska: Na planie filmowym czuję się jak ryba w wodzie. Jestem otwarta na wszystkie propozycje
Zdaniem Małgorzaty Kozłowskiej w zawodzie aktora ekscytujące jest zarówno występowanie w filmach i serialach, jak i gra na deskach teatru. Chce więc spełniać się na każdej z tych płaszczyzn, bo wie, że niosą one ze sobą zupełnie inne emocje i wyzwania, ale kluczową kwestią jest intrygujący scenariusz.
Małgorzata Kozłowska studiuje na Wydziale Aktorskim Akademii Teatralnej w Warszawie. Szerszej publiczności znana jest z roli Natalii Majewskiej, córki Carmen – głównej bohaterki serialu „Krew z krwi”. Można ją było również zobaczyć w takich produkcjach, jak „Plebania”, „Komisarz Alex”, „Korona królów” i „Za marzenia”. Ma też swój debiut na dużym ekranie. Zagrała m.in. w filmie „Ixjana” w reżyserii Michała i Józefa Skolimowskich. Aktorka przyznaje, że bardzo lubi pracę przed kamerą i atmosferę panującą na planie filmowym.
– Jestem na początku drogi i chcę spróbować wszystkiego, ale nie ukrywam, że na planie filmowym czuję się jak ryba w wodzie – mówi Małgorzata Kozłowska agencji Newseria Lifestyle.
Małgorzata Kozłowska nie ma wątpliwości, że aktorstwo jest tym, co chce robić w życiu. Nie ukrywa też, że kusi ją zarówno film, jak i teatr. Wierzy, że przed nią jeszcze wiele fascynujących propozycji zawodowych i ciężko pracuje nad tym, by kiedyś pojawić się na plakatach filmowych i teatralnych.
– Scena jest bardziej wymagająca, więc wymaga też ode mnie więcej pracy, ale uwielbiam wyzwania. Nie chcę decydować, jestem otwarta na wszystkie drogi i chce po prostu grać – mówi Małgorzata Kozłowska.
Kozłowska tłumaczy, że dalej chce pracować nad sobą, doskonalić warsztat aktorski i głos. Stawia na wszechstronność, dlatego spełnia się również w dubbingu i lubi nagrywać covery.
Czytaj także
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
- 2024-10-22: Cezary Pazura: Jako reżyser filmu „Weekend” dostałem manto od branży i spokorniałem. Ale chętnie bym jeszcze raz stanął za kamerą
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-07-22: Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
- 2024-07-31: Rafał Zawierucha: Trzeba być do zawodu aktora w jakimś stopniu powołanym. Nie można jednak mówić ludziom, jak mają żyć, na kogo głosować i co jeść
- 2024-05-28: Rafał Zawierucha: Marzy mi się rola jak Mel Gibson w „Braveheart”. Chciałbym też zostać kaskaderem samochodowym jak Tom Cruise
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.