Mówi: | Krzysztof „Diablo” Włodarczyk (bokser) Joanna Krupa (modelka) Monika Pietrasińska (modelka) Anja Orthodox (wokalistka |
Gwiazdy podzielone w ocenie postępowania Daniela Olbrychskiego
Jesteśmy idiotami, zwracając uwagę Danielowi Olbrychskiemu – twierdzi Krzysztof „Diablo” Włodarczyk. Bokser uważa, że krytykowanie postępowania znanego aktora świadczy o hipokryzji Polaków. Monika Pietrasińska uważa natomiast, że w Polsce nikogo nie powinno dziwić prowadzenie po pijanemu. Przeciwnego zdania są Anja Orthodox i Joanna Krupa, które nigdy nie siadają za kierownicę po spożyciu alkoholu.
Daniel Olbrychski został zatrzymany podczas rutynowej kontroli drogowej. Miał 0,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Aktor przyznał się do winy i przeprosił za swoje postępowanie. Dobrowolnie poddał się też karze wnioskowanej przez prokuratora: 5 tys. zł kary, 5 tys. zł dodatkowej grzywny oraz 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Skandal podzielił polskie gwiazdy.
Zdaniem Moniki Pietrasińskiej krytyka zachowania Olbrychskiego świadczy o hipokryzji polskiego społeczeństwa.
– Żyjemy w takim kraju, że nikogo nie powinno dziwić, że ktoś wsiada po alkoholu za kółko, bo jest mnóstwo takich ludzi. A że akurat była to osoba, która jest na świeczniku, to ją akurat najgłośniej sobie obgadujemy. Natomiast ilu z nas tak naprawdę wsiada po piwku czy winku za kierownicę? Wiele ludzi – mówi Monika Pietrasińska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Podobnego zdania jest Krzysztof „Diablo” Włodarczyk. Bokser uważa, że Daniel Olbrychski jest wielkim człowiekiem, który bardzo dużo zrobił dla polskiej kultury. Z tego względu nie należy krytykować jego postępowania.
– Jesteśmy idiotami, zwracając temu człowiekowi uwagę i mówiąc jakkolwiek w złym świetle. Już nie chodzi o to, ile ten człowiek dla nas zrobił, jaką jest dla nas wizytówką. Ale spójrzmy w lustro i odpowiedzmy sobie na pytanie proste, czy nam się kiedykolwiek zdarzyło przejechać pod wpływem alkoholu? I dopiero jak sobie odpowiemy na to pytanie, możemy kogoś innego obgadywać – mówi Monika Pietrasińska.
Do osób siadających za kierownicę po alkoholu nie należy na pewno Anja Orthodox. Wokalistka jest wielką przeciwniczką prowadzenia auta po spożyciu alkoholu i twierdzi, że nie ma siły, która by ją do tego zmusiła.
– Nie mam problemu z czymś takim, jak powstrzymanie się od alkoholu, skoro mam prowadzić. Nawet powiem więcej, lubię pójść na imprezę i nic nie wypić. Wolę przyjechać samochodem i móc wrócić, niż musieć coś tam kombinować, bo muszę się napić. Nie ma takiej siły, żebym prowadziła po alkoholu – mówi Anja Orthodox.
Także Joanna Krupa zapewnia, że nigdy nie prowadzi samochodu, gdy wypije nawet odrobinę alkoholu. Modelka twierdzi, że nie warto tak postępować.
– Moja znajoma ma bardzo znanego adwokata w Stanach i mówiła, że nie warto nawet trochę wypić i jechać. Zawszę biorę Ubera albo taxi i mam spokój, nie muszę się stresować – mówi Joanna Krupa.
Daniel Olbrychski twierdził, że w wieczór poprzedzający zdarzenie gościł w swoim domu kilkoro znajomych. Z tej okazji napił się trochę wina. Następnego dnia jechał do pobliskiej stadniny, przekonany, że po ośmiu godzinach od spożycia alkoholu może bezpiecznie prowadzić samochód.
Czytaj także
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-04-09: Sądy w Polsce nadużywają tymczasowego aresztowania. W wielu przypadkach mógłby go zastąpić areszt domowy
- 2024-03-29: Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna
- 2024-04-03: Monika Richardson: Nowy kolor włosów to nowa energia. Dzisiaj jestem ruda, ale jutro może wrócę do fioletowych
- 2024-03-28: Monika Richardson: Co roku na święta organizujemy zjazd rodzinny w pięknym dworku w Wielkopolsce. Do śniadania wielkanocnego siada 40 osób
- 2024-04-10: Monika Richardson: Zdecydowałam się sprzedać samochód i nie kupować nowego. Naprawa po ostatniej drobnej stłuczce kosztowała ponad 60 tys. zł
- 2024-03-27: Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego ws. sztucznej inteligencji będzie ogromną zmianą na tym rynku. Brakuje wciąż regulacji dotyczącej praw autorskich
- 2024-03-14: Aleksandra Popławska: Trudne tematy jak aborcja zamiatane są pod dywan. Uważam, że wybór jest wolnością i dobrze, aby politycy nam go dali
- 2024-02-21: Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek znowu małżeństwem. Aktorzy grają parę w spektaklu „Jak Zabłocki na mydle”
- 2024-04-12: Tomasz Dedek: My aktorzy jesteśmy trochę próżni i dzięki temu zawodowi chcemy być znani. Kiepsko, jeśli nikt nas nie poznaje na ulicy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Moda
Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.
Media
Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.
Konsument
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.