Mówi: | Aleksandra Hamkało |
Funkcja: | aktorka |
Aleksandra Hamkało: zawsze jak staję na ściance, to zastanawiam się, czy przypadkiem nie zaliczyłam modowej wpadki
Z krytyki moich stylizacji staram się wyciągnąć wnioski na przyszłość – twierdzi aktorka. Podkreśla, że każde jej pojawienie się na czerwonym dywanie jest oceniane przez modowych ekspertów i dziennikarzy. Nie każdą krytykę bierze do siebie, twierdzi bowiem, że zna się na modzie i nie ma sobie wiele do zarzucenia pod tym względem.
Od momentu debiutu w show-biznesie Aleksandra Hamkało przyciągała uwagę ciekawym, bezpretensjonalnym stylem ubierania. Gwiazda twierdzi, że moda zawsze znajdowała się w kręgu jej zainteresowań, stara się jednak podchodzić do niej z dużą dozą kreatywności i nonszalancji. Jej zdaniem od podążania za trendami ważniejszy jest indywidualny styl.
– Absolutnie nie czuję się niewolnicą mody, wręcz wydaje mi się, że czasami przesadzam z tym, jak staję okoniem wobec tej mody – mówi Aleksandra Hamkało agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda uważa, że ślepe podążanie za modowymi nowinkami może mieć bardzo negatywne konsekwencje. Z tego powodu przy tworzeniu kolejnych stylizacji należy kierować się przede wszystkim własnym gustem i zaletami sylwetki.
– Dokładnie ta sama rzecz na kimś, kto ją czuje, będzie wyglądać świetnie, a na kimś, kto ma ją na sobie tylko ze względu na modę, będzie prezentować się tragicznie – mówi Aleksandra Hamkało.
Styl aktorki zawsze był mocno komentowany w mediach lifestyle'owych, nie zawsze pozytywnie. Zdaniem aktorki dziennikarze bardzo chętnie wytykają jej jako osobie publicznej wszelkiego rodzaju modowe wpadki. Z każdej takiej sytuacji Aleksandra Hamkało stara się wyciągnąć wnioski na przyszłość, nie ukrywa jednak, że nie zawsze zgadza się z krytyczną opinią modowych ekspertów.
– Zawsze, jak staję na ściance, to zastanawiam się, czy przypadkiem to nie była wpadka, ale zazwyczaj robię rzeczy w zgodzie ze sobą, więc nawet jeżeli jakiś redaktor stwierdzi, że beznadziejne, to raczej się tym nie przejmuję – mówi gwiazda.
Aleksandra Hamkało podkreśla też, że oceny owych ekspertów nie zawsze są zgodne. Wielokrotnie zdarzało jej się bowiem czytać zarówno krytyczne, jak i pozytywne opinie różnych dziennikarzy i stylistów na temat tej samej stylizacji. Gwiazda twierdzi, że gusta ludzkie są bardzo różne, dlatego przede wszystkim należy ubierać się w zgodzie z samym sobą.
– Ja się modą interesuję, dlatego nie mam sobie za wiele do zarzucenia, wiem, co jest modne, nie muszę koniecznie tego mieć co wieczór na sobie – mówi aktorka.
Zdaniem gwiazdy Polacy ubierają się coraz lepiej i ciekawiej, wciąż jednak w zakresie mody mają sporo zaległości do nadrobienia. Aktorka nie ukrywa, że obecnie jej wymagania w stosunku do codziennej mody bardzo wzrosły, wciąż pozostaje bowiem pod wrażeniem wyczucia stylu kobiet w Japonii.
– Japońska ulica powala na kolana. Styl Japonek jest naprawdę bardzo inspirujący, szczególnie w Tokio – mówi Aleksandra Hamkało.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-10-31: Medycyna stylu życia zyskuje na znaczeniu. Może zapobiegać przewlekłym chorobom serca i nowotworom
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-10-25: Anna Głogowska: Piękna jest sztuka z elektroodpadów. Takie ubrania to dobry pomysł na oryginalny strój na czerwony dywan
- 2024-10-23: Monika Mrozowska: Na ściankach dziewczyny lubią wyglądać za każdym razem inaczej. Trochę mi szkoda na to czasu
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
- 2024-09-24: Aleksandra Adamska: Mój kalendarz zapełniony jest po brzegi. Mam taką ilość zobowiązań zawodowych, że nie jestem już w stanie zrobić nic dodatkowego
- 2024-10-04: Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało
- 2024-09-27: Ada Fijał: Młode pokolenie jest niezwykle obeznane z modą. Kiedyś my uczyliśmy uczestników naszych programów, co mają robić, a teraz często to my uczymy się od nich
- 2024-08-14: Tomasz Jacyków: Bardzo modny tego lata jest nurt bieliźniany. Hitem są spodenki udające męskie bokserki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.
Uroda
Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.