Newsy

Alicja Resich-Modlińska: Talk-show Szymona Majewskiego był bardzo dobry. TVN nie zdał egzaminu

2014-06-24  |  07:00
Alicja Resich-Modlińska, która w latach 90.  w pierwszym polskim talk-show „Wieczór z Alicją” współpracowała z Szymonem Majewskim, wysoko go ceni i wierzy w jego talent. Dziennikarka uważa, że showman wkrótce wróci do telewizji z jakimś nowym pomysłem. Jej zdaniem „Szymon Majewski Show” był bardzo dobrym programem. Dziwi się, że stacja TVN pozwoliła mu odejść showmanowi.  

Szymon mnie śmieszy niezmiennie, bardzo lubię jego filmiki w internecie. Uważam, że to się przekształci w coś bardzo dobrego. Wiem, że pracuje nad serialem. Ma za sobą niezwykle udany debiut w „Och Teatrze z autorskim stand-upem „One mąż show”. Na premierze publiczność się zaśmiewała, choć to śmieszno-gorzki tekst. Szymon błysnął wspaniałym aktorskim talentem, znakomicie operował głosem, ruchem scenicznym. Ale nade wszystko zadziwił mnie talentem pisarskim. Tekst był komiczny i refleksyjny, zwarty, z dobrze rozłożoną dramaturgią. Ten spektakl postawił go na wyższej półce, pokazując, że ma w zanadrzu jeszcze wiele talentów – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Alicja Resich-Modlińska. 

Dziennikarka pracowała z Szymonem Majewskim w pierwszym polskim talk-show „Wieczór z Alicją”, który był emitowany od 1994 r. antenie TVP i miał rekordową oglądalność, która dochodziła do 8 mln widzów. Szymon Majewski debiutował wtedy w telewizji. 

Przez przypadek usłyszałam go w radiu. Robił relację na żywo z niezwykle popularnego serialu „Dynastia”, w  którym dochodziło co minutę do nadzwyczajnych splotów akcji. A to ktoś nagle umierał, aby za chwilę ożyć, a to córka kochanka okazywała się być tak naprawdę córką męża, za to mąż był równolegle mężem żony kochanka itd. Niesłychanie dramatyczne i nieprawdopodobne sytuacje, a tu równolegle głos w radiu nawija swoją historię, nie oszczędzając sztucznie upozowanych aktorów i autorów scenariusza. Spodobała mi się ta jawna ironia i purnonsensowy humor narratora. Sprawdziliśmy jak się nazywa i zaprosiliśmy go do redakcji programu. Producentom „Wieczoru z Alicją” jeszcze bardziej się spodobał, bo wygląd miał dowcipny i estetyczny zarazem – wspomina początki znajomości z Szymonem Majewskim  Alicja Resich-Modlińska. 

Para przepracowała razem kilka lat. W 2004 r. Majewski rozpoczął pracę w stacji TVN, gdzie w latach 2005-2012 r. prowadził własny talk-show „Szymon Majewski Show”, dzięki któremu zdobył największą popularność. 

Czasami, kiedy Szymon był w okresie swojej największej popularności, myślałam sobie, czy aby mu nie odbija, ale on za każdym razem, kiedy się widywaliśmy, ujmował mnie tym, że pozostał fajnym, normalnym człowiekiem. Kiedy tylko miał okazję, podkreślał, że to ja jestem „matką jego sukcesu” – wspomina dziennikarka. 

30 kwietnia premierę miała książka Alicji Resich-Modlińskiej zatytułowana „Alicja po drugiej stronie lustra. Opowieści radiowe i telewizyjne”, w której autorka opisuje kulisy swojej pracy w telewizji. Znajdują się tam fragmenty wspominające jej współpracę z Szymonem Majewskim.

Obecnie Alicja Resich-Modlińska ma własny program „À la show” w stacji TVP Rozrywka oraz TVP2. Jej gośćmi są ludzie ze świata sztuki, rozrywki, show-biznesu. Szymon Majewski pod koniec 2012 r. założył na YouTube własny kanał „SzymonMajewskiSam”, na  którym można oglądać jego satyryczny program „Szymon Majewski SuperSam”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.