Newsy

Anna Karwan: W dzieciństwie moim marzeniem świątecznym nie były prezenty. Chciałam, żeby jak najwięcej osób z mojej rodziny usiadło do wspólnego stołu

2017-12-20  |  06:16

Dla Anny Karwan w święta Bożego Narodzenia najbardziej liczą się nie tradycyjne przysmaki czy stos prezentów, lecz czas spędzony z córką. Piosenkarka podkreśla, że dziecko daje jej niesamowitą energię do życia i wspólne ubierane choinki czy pieczenie pierników to bezcenne chwile, które na długo pozostaną w pamięci.

– Święta kojarzą mi się przede wszystkim z moją córką, z tym czasem, który mogę bezgranicznie jej poświęcić. Nie muszę się zastanawiać, czy muszę gdzieś biec na koncert czy nie, to ten czas, w którym możemy się po prostu bawić ze sobą, ubierać razem choinkę, razem kupować prezenty, razem piec pierniki, to są może trywialne rzeczy, nie są nie wiadomo jak wyjątkowe, ale dla mnie te wspólne chwile są najbardziej cenne na świecie. Święta nie istnieją bez mojego dziecka – mówi agencji Newseria Anna Karwan, piosenkarka.

Już w dzieciństwie piosenkarka bardzo ceniła sobie rodzinną atmosferę świąt Bożego Narodzenia – ten czas, gdy nikt się nigdzie nie śpieszy i można poświęcić sobie nawzajem dużo uwagi.

– Kiedy byłam dzieckiem, moim największym marzeniem było to, żeby jak najwięcej osób z mojej rodziny usiadło do wspólnego stołu, nawet chyba nie prezenty, najbardziej zależało mi na tym, żebyśmy się wszyscy zobaczyli, żebyśmy się uściskali, wspólnie kolędowali, żeby był spokój i zdrowie – mówi Anna Karwan.

Karwan wspomina też, że gdy była mała, to jeśli chodzi o zabawki, dzieci nie miały tak dużego wyboru jak dziś, dlatego też każdy prezent był na wagę złota.

– Jednym z marzeń, które miałam, to była lalka Barbie, którą dostałam od mojej mamy, gdy miałam sześć lat i mam ją do dzisiaj. Dzisiaj mam 32 lata i mam tę lalkę cały czas, jestem z niej bardzo dumna – mówi Anna Karwan.

Teraz piosenkarka sama wkłada dużo serca w to, by spełnić świąteczne marzenia swojej córki i jak podkreśla, doskonale odnajduje się w roli św. Mikołaja.

– Mam to szczęście, że urodziłam się 6 grudnia, więc poniekąd jestem wysłannikiem św. Mikołaja. Udało mi się więc spełnić marzenie mojej córki, która zapragnęła dostać bardzo specyficzną zabawkę, której nie było łatwo dostać. Zapakowałam wszystko pieczołowicie, prezent znalazła pod swoim łóżkiem, była cała szczęśliwa, że było to akurat to, więc to poświęcenie było warte jej uśmiechu – mówi Anna Karwan.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Zdrowie

Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta

Prezenterka przyznaje, że do tej pory nie zdawała sobie sprawy, że kleszczowe zapalenie mózgu to taka podstępna i groźna choroba. Jest ona wywoływana przez wirusa, który dostaje się do naszego organizmu w wyniku ukłucia przez kleszcza. Dlatego tak ważne jest, by przed tymi pajęczakami zabezpieczać nie tylko naszych pupili, ale także siebie. Katarzyna Dowbor już umówiła się na przyjęcie odpowiedniej szczepionki. Z danych opracowanych przez Ośrodek Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW wynika, że na taki krok decyduje się zaledwie co dziesiąty Polak.

Moda

Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie

Aktorka chętnie podjęła wyzwanie „no-buy 2025” i jak zapewnia, w tym roku nie zamierza kupować żadnych nowych ubrań. Poza tym systematycznie „wietrzy” swoją szafę i te rzeczy, które już nie są jej potrzebne, sprzedaje przez internet albo oddaje znajomym. Julia Kamińska zaznacza też, że kompletując stylizację na czerwony dywan, stara się nie wydawać pieniędzy na nowe ubrania. Najpierw zagląda do garderoby, by znaleźć w niej coś, co można ponownie wykorzystać.

Infrastruktura

Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.