Newsy

Anna Krzyżanowska otworzyła nową pracownię. Przy okazji imprezy z okazji otwarcia promuje nową kolekcję ubrań

2014-06-12  |  11:10
Nowa pracownia Anny Krzyżanowskiej to połączenie butiku z showroomem. Imprezę otwarcia uświetnił pokaz najnowszej kolekcji projektantki. Na pokazie nie zabrakło gwiazd, w tym Edyty Herbuś i Piotra Zelta.

W nowo otwartym butiku znanej projektantki będzie można kupić nie tylko ubrania już uszyte. Na piętrze znajduje się pracownia, w której mają powstawać stroje stworzone indywidualnie dla każdego klienta. Dlatego w showroomie większość wieszaków będzie pusta.

Liczę na to, że spotkam się z człowiekiem, spojrzę w oczy, zobaczę jak się rusza, jaki ma temperament, czego potrzebuje. Uwielbiam tworzyć dla kogoś indywidualnie wyznaje Anna Krzyżanowska.

W kolekcji powiązanej z otwarciem butiku przeważały stroje z organzy jedwabnej. Projekty zostały wykonane z ręcznie plecionego jedwabiu. Jak przyznaje Krzyżanowska, to kierunek, w którym chce się rozwijać.

W ubraniach projektu Anny Krzyżanowskiej chodzą zarówno bizneswomen, jak i popularne gwiazdy. Dlatego też tych ostatnich nie mogło zabraknąć na otwarciu butiku. Wśród artystów pojawiła się Edyta Herbuś i Piotr Zelt, którzy od wielu lat podziwiają kolekcje Krzyżanowskiej.

– Ja rzeczywiście jestem Ani wierna od pierwszego wejrzenia, to było ogromne zauroczenie. Cenię ją za gust, smak, za niewymuszoną elegancję, za ciekawą wizję kobiety i wydobywanie kobiecości. Tyle, że nie jest to taka banalna kobiecość, że wszystko musi ociekać seksem, mimo, że taki kierunek możemy obecnie dostrzec w ubieraniu się kobiet mówi Edyta Herbuś.

Jestem miłośnikiem projektów Ani Krzyżanowskiej. Bardzo lubię, a to się rzadko zdarza, że ktoś projektuje ubrania dla kobiet, które podkreślają ich urodę i zmysłowość. Są niezwykle urokliwe. Ania ma coś takiego, ma tak dar dodaje Piotr Zelt.

Nowo otwarta pracownia Anny Krzyżanowskiej znajduje się przy ulicy Foksal 1 w Warszawie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.