Newsy

Anna Popek chce spróbować swoich sił w aktorstwie. Prawdziwym wyzwaniem byłaby dla niej rola w teatrze

2014-10-27  |  11:40

Anna Popek niedawno stanęła na jednej scenie u boku takich gwiazd jak Iza Kuna, Renata Dancewicz czy Rafał Królikowski i poprowadziła medialną próbę spektaklu "Złodziej" w reżyserii Cezarego Żaka. Dziennikarka ujawnia jednak, że chciałaby spełnić swoje marzenie z dzieciństwa i zagrać w teatrze.

– Kiedyś miałam potworny dylemat, czy zostać aktorką, czy dziennikarką. Wtedy mądrzy ludzie, którzy mi doradzali, powiedzieli: Aktorstwo nie! Jak ty z tego wyżyjesz, nie nadajesz się.  Poszłam więc na polonistykę, potem na dziennikarstwo. Ale to moje teatralne marzenie cały czas gdzieś się tli. Jak tylko jest okazja, żeby coś zagrać, zawsze mnie do tego ciągnie mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Anna Popek, dziennikarka.

Popek ma już za sobą debiut na deskach teatru –  dwa lata temu zagrała u boku Katarzyny Figury w spektaklu "Trójka do potęgi". Dziennikarka wspomina, że była to jednak rola niema, epizod trwający zaledwie 20 sekund. Dlatego też nie poprzestaje w dążeniu do zrealizowanie swoich marzeń.

 Kiedy poznałam producentów tego spektaklu „Złodziej”, panią Krystynę Pietrzak i jej męża, pomyślałam, że może to jest dobra okazja, żeby przesmyknąć się jakoś na scenę i jakiś mały epizod zagrać. Oczywiście nie porównuje się do aktorów po szkołach aktorskich, z ich doświadczeniem, ale jakiś wątek, który nie będzie wymagał wielkich umiejętności aktorskich, a będzie sympatyczny, to jest moje marzenie – podkreśla Anna Popek.

Anna Popek ma też za sobą kilka epizodów w filmach i serialach. Zagrała m.in. dziennikarkę w "Barwach szczęścia" i "M jak miłość". Wystąpiła również w teledysku.śpiewaczki operowej Justyny Reczeniedi. Prezenterka podkreśla jednak, że teatr rządzi się zupełnie innymi prawami. Stanąć na scenie i przekazać widzom emocje postaci, w którą się wciela to ogromne wyzwanie. Tutaj nie ma miejsca na pomyłki, duble czy montaż.

 – Teatr jest cudowny. Jest taki magiczny krąg tego światła teatralnego, kiedy stoimy na scenie, kiedy to światło pada na nas, to wszystko wydaje się realne, wszystko można zagrać, wykreować, stworzyć. I to jest piękne. Aktorzy występują na różnych scenach, w różnych miejscach, to jest wielka frajda i plus tego zawodu. Ja bym też się chciała dołączyć, mogę być nawet garderobianą. Już się umówiłam z Izą Kuną, że mogę jej pomagać przygotowywać stroje – dodaje Anna Popek.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Handel

Podatki od żywności wysokoprzetworzonej mogą pomóc walczyć z otyłością. Wpływy z nich można przeznaczyć na dopłaty do zdrowego jedzenia

Nie tylko napoje słodzone, jak ma to miejsce w Polsce, ale i cała niezdrowa żywność powinna być objęta dodatkowym opodatkowaniem – przekonują badacze z Centrum Ekonomiki Zdrowia i Polityki Innowacji w Imperial College Business School, którzy przyjrzeli się wynikom badań w tym zakresie z całego świata. Pieniądze z podatku od żywności wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli czy cukru, powinny ich zdaniem zostać spożytkowane na dopłaty do zdrowego jedzenia. Okazuje się, że zwłaszcza w krajach o niskich i średnich dochodach to czynnik ekonomiczny decyduje o wyborze niezdrowego jedzenia, które jest mocno reklamowane i często tańsze.

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje

Aktorka zaznacza, że trenuje boks, bo pozwala jej nauczyć się trzeźwo myśleć, analizować i szybko podejmować decyzje. Z uprawiania tej dyscypliny czerpie sporą przyjemność, zwłaszcza że robi to pod okiem mistrzyni – Sashy Sidorenko. Aleksandra Popławska podkreśla, że dla niej nie tyle liczy się zwycięstwo na ringu, ile taktyka gry, jaką przyjmuje się wobec przeciwnika.