Newsy

Anna Powierza, Maja Frykowska i Magda Wójcik zachęcają do zmiany nawyków i dbania o środowisko. Pierwszym krokiem powinno być segregowanie śmieci

2020-07-01  |  06:31
Mówi:Anna Powierza, aktorka
Maja Frykowska
Magda Wójcik, zwyciężczyni 6. edycji „Big Brothera”
  • MP4
  • Gwiazdy zapewniają o swoim zaangażowaniu w ekologię. W ich przypadku podstawowym działaniem jest segregacja śmieci. Magda Wójcik tłumaczy, że ten nawyk przywiozła ze sobą z Londynu, z kolei Maja Frykowska nie ukrywa, że choć czyni duże starania, to jednak czasem w tej kwestii zwycięża lenistwo. Z kolei Anna Powierza chce naśladować popularne influencerki, którym udaje się całkowicie wyeliminować ze swojego życia plastik. Aktorka zwraca uwagę m.in. na opakowania produktów, unikając tych, które nie są biodegradowalne lub zdatne do recyklingu.

    – Kiedyś oglądałam profile instagramerek, które żyją z zerową albo minimalną ilością plastiku i wrzucają co jakiś czas zdjęcie, np. ile plastiku wyrzuciły w tygodniu. Dla mnie to jest jeszcze trudne. Czasami ciężko jest kupić rzeczy, na które się ma ochotę, które nie są obarczone plastikiem i foliowymi opakowaniami. Staram się z tym walczyć, ale ciągle mam wrażenie, że mogłabym zrobić więcej – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Powierza, aktorka.

    Maja Frykowska wierzy w to, że nawet najmniejsze działania proekologiczne w obrębie swojego domu są bardzo ważne. Jej zdaniem najpierw trzeba zmienić swoje nawyki, później stopniowo zachęcać do tego innych. Jej świadomość wzrosła na skutek różnych kampanii społecznych promujących dbanie o środowisko.

     – Do tej pory niekoniecznie segregowałam śmieci, natomiast dzisiaj podchodzę do tego inaczej. Podchodzę też inaczej do wyłączania prądu i do zakręcania wody w kranie. Ostatnio miałam zrobione testy przez jedną z firm, czy woda w kranie jest do picia. Okazało się, że tak, więc pijemy wodę z kranu. Patrzymy też na to, ile plastiku zużywamy. Takie niby drobne rzeczy, ale zawsze to daje jakąś świadomość. Przekazuję to też swojemu dziecku, rozmawiamy o tym. Kiedy w coś wierzysz i robisz to z serduchem, to to zaczyna funkcjonować w rzeczywistości – mówi.

    Frykowska nie ukrywa jednak, że nie jest łatwo zmienić swoje przyzwyczajenia. Często też górę bierze lenistwo.

    – Oczywiście nie jestem idealna, bo z segregowaniem śmieci dalej mam problem, ale np. gdy się przyłożę do tego, to wyselekcjonuję to, co należy. Fajnie, że teraz właściwie na każdym osiedlu są specjalnie kosze z informacją, gdzie i co masz wrzucać. To jest duże ułatwienie też dla tych, którzy się tym zajmują – mówi.

    Maja Frykowska podkreśla, że od pewnego czasu zaczęła też dawać „drugie życie” ubraniom. Tych, które leżą na dnie szafy, nie wyrzuca na śmietnik, ale wykorzystuje ponownie, przerabia bądź oddaje innym.

    – Kiedyś było wielkim dylematem to, że na imprezy nie można było wyjść w tej samej kiecce, a dzisiaj to jest trendy i nie trzeba się stresować. Patrzę więc na swoje ubrania, chociaż też nagminnie ich nie kupuję, zresztą nigdy nie byłam zakupoholiczką, ale teraz jeszcze wolę coś z nimi zrobić albo komuś je oddać. Z większą świadomością podchodzę do wielu rzeczy – podkreśla.

    Magda Wójcik tłumaczy z kolei, że dobre nawyki proekologiczne wyniosła z Londynu, gdzie mieszkała przez kilkanaście lat.

    – W Londynie jest to bardzo popularne i bardzo przestrzegają segregacji śmieci, więc miałam tam kilka koszy w domu, aby wszystko segregować. Teraz też się staram to robić, więc zawsze papierek do jednego, butelka do innego. Staram się też oszczędzać wodę. Takie drobne życiowe zmiany na pewno pomagają. W kwestii segregacji śmieci gonimy Anglików, chociaż u nas nie wszędzie są wystawione wszystkie kosze na różne odpady – mówi zwyciężczyni szóstej edycji „Big Brothera”.

    Magda Wójcik przekonuje, że w ekologicznym stylu życia liczą się zwyczajne, prozaiczne czynności, właśnie takie jak segregowanie śmieci czy przemyślane zakupy. Dokonując rozmaitych wyborów, w pewnym momencie zaczynamy zadawać sobie pytanie, co jeszcze możemy zmienić, by żyło nam się lepiej i żeby przy okazji nie zostawić po sobie totalnego zniszczenia w środowisku.

    Z okazji Dnia Dziecka Europejska Platforma Recyklingu przekazała uczniom Szkoły Podstawowej nr 28 im. Stefana Żeromskiego przy ul. Gościeradowskiej w Warszawie laptopy, które mają posłużyć im do nauki. Akcję EKO Pomoc ERP wsparły polskie gwiazdy, takie jak: Maja Frykowska, Agnieszka Wielgosz, Piotr Zelt, Magda Wójcik czy Anna Powierza.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny

    Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.

    Prawo

    Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

    Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

    Ochrona środowiska

    Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

    Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.