Newsy

Beata Sadowska: Na święta jest u nas dużo dań wegańskich. Zamiast barszczu albo grzybowej jest krem z buraka z mlekiem kokosowym

2018-11-30  |  06:31

Boże Narodzenie to czas, żeby być jeszcze bliżej z najbliższymi mówi dziennikarka. Wspólnie z synami czeka na Świętego Mikołaja, choć to nie prezenty są w jej rodzinie najważniejsze. Bliscy gwiazdy kochają wspólne biesiadowanie przy stole, na którym znajdują się zarówno tradycyjne pierogi, jak i potrawy wegańskie. 

Święta Bożego Narodzenia są dla Beaty Sadowskiej bezcennym czasem spędzanym wyłącznie w rodzinnym gronie. Od dziecka uwielbiała ten okres w roku, który po narodzinach jej dwójki dzieci nabrał jeszcze bardziej wyjątkowego charakteru. Dziennikarka przyznaje, że wspólnie z synami oczekuje na przyjście Świętego Mikołaja, to nie prezenty stanowią jednak dla jej rodziny istotę Bożego Narodzenia, lecz wzajemna bliskość.

– Mamy tradycję, że nie pędzimy do rozwijania prezentów. Jesteśmy razem, gadamy, to jest czas, żeby sobie popatrzeć w oczy, po prostu pobyć i patrzeć, i zobaczyć, i słuchać, i usłyszeć. Bezcenne chwile, kiedy ta nasza duża rodzina się zbiera – mówi Beata Sadowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Przy świątecznym stole rodzina dziennikarki może bez pośpiechu omówić wszystkie istotne dla niej kwestie. Unika się jedynie rozmów o polityce, które nie pasują do atmosfery Bożego Narodzenia.

– To nie jest czas politykowania, to jest czas żeby opowiedzieć sobie, co się u ciebie wydarzyło, co cię martwi, co cię cieszy, żeby po prostu być jeszcze bliżej z tymi najbliższymi – mówi Beata Sadowska.

Mniej tradycyjnie gwiazda podchodzi do świątecznego menu. Twierdzi, że w jej rodzinie nie ma wymogu, by na stole pojawiły się typowo polskie wigilijne dania w określonej ilości. Dziennikarka od wielu lat nie je mięsa, dlatego przygotowuje wiele potraw wegetariańskich i wegańskich. Nie przyrządza karpia też, uważanego za tradycyjne danie wigilijne, ponieważ jej bliscy nie przepadają za tym rodzajem ryby.

– Zamiast barszczu albo grzybowej u nas jest krem z buraka z mlekiem kokosowym, bo uwielbiam – mówi Beata Sadowska.

Dziennikarka samodzielnie przygotowuje świąteczne potrawy, choć nie wszystkie część z nich jest bowiem specjalnością jej mamy. To właśnie mama gwiazdy jest odpowiedzialna za przyrządzenie pierogów, uszek do barszczu oraz kutii ukochanego świątecznego deseru Beaty Sadowskiej, bez którego dziennikarka nie wyobraża sobie świątecznego stołu.

– To są łazanki z makiem, z dużą ilością bakalii i z miodem, absolutnie uwielbiam i zawsze muszę zostawić sobie miejsce właśnie na to, bo to znam z dzieciństwa i od dzieciństwa, więc absolutnie uwielbiam mówi Beata Sadowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.

Prawo

Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich

Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.

Podróże

Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie

Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.