Mówi: | Edyta Herbuś |
Funkcja: | tancerka, aktorka |
Edyta Herbuś: Hejt od wyrażania własnych opinii różni się intencją. Jeśli celem wypowiedzi jest upokorzenie drugiego człowieka, to jest to niedopuszczalne
Tancerka przyznaje, że zdarzało jej się doświadczyć nieprzyjemności ze strony internautów, którzy nie szczędzili jej gorzkich słów. Mimo to nie wszystkich krytykujących stawia w jednym szeregu. Jej zdaniem ważne jest to, dlaczego ktoś wyraża negatywną opinię o drugim człowieku. Jeśli krytyka jest konstruktywna i ma zachęcić do zmiany na lepsze, to takie działanie ma sens. Jeśli natomiast ktoś anonimowo pisze negatywne komentarze, by oczernić i zniesławić, to zdecydowanie zasługuje na potępienie.
Zdaniem Edyty Herbuś warto dzielić się z innymi miłością, pozytywną energią i dobrymi radami. To wraca do nas ze zwielokrotnioną siłą, a dodatkowo taka postawa jest w stanie przezwyciężyć hejt, krytykę i wszelkie inne ataki. Tancerka stara się nie koncentrować na tym, co złe, ale na tym, co dobre. Uważa też, że każdy zasługuje na drugą szansę. Nie powinno się więc od razu przekreślać ludzi, którzy się potknęli, zbłądzili czy zachowali nie tak, jak wypada.
– Mam wrażenie, że bardzo dużo zła wynika z nieświadomości ludzi i to, co możemy zrobić na co dzień, żeby temu zapobiegać, to nie odpowiadać atakiem na atak, nie blokować tych ludzi, którzy w niewłaściwy sposób reagują, tylko przekierować ich uwagę na przyczyny, dla których się tak dzieje. Bo każdy z nas ma prawo zbłądzić i życie powinno nam dawać przestrzeń na to, żeby się uczyć na tych błędach. Jeśli komuś się przytrafi błąd, to nie trzeba rzucać kamieniami, tylko otwierać serce na tego drugiego człowieka, pomóc mu i wskazać jakiś lepszy kierunek – mówi agencji Newseria Lifestyle Edyta Herbuś.
Ostatnio na swoim Instagramie tancerka poruszyła temat hejtu. Poprosiła swoich fanów, żeby się wzajemnie wspierali i inspirowali. Zwróciła również uwagę na różnicę między wyrażaniem opinii a hejtowaniem i zaznaczyła, że w pełni akceptuje taką krytykę, która jest konstruktywna i merytoryczna.
– Mówiąc o hejcie, bardzo precyzyjnie nazwałam tę różnicę, że po prostu intencja jest różnicą, wypowiedzenie jakiejś opinii na jakiś temat. Jeżeli intencją działania czy wypowiadania czegokolwiek jest upokorzenie drugiego człowieka, to to jest absolutnie niedopuszczalne. Trzeba zajrzeć w siebie i zrozumieć, dlaczego mam potrzebę upokarzania drugiego człowieka – mówi Edyta Herbuś.
W swoim poście napisała: „Jeśli ktoś ma potrzebę strzelać w nas swoją agresją lub upokarzać (nawet pod płaszczykiem wypowiadania swojej opinii), to świadczy tylko i wyłącznie o nim. Nie o nas. Nie wpuszczajcie tego nigdy do serca kochani. Otulcie siebie miłością, a taki pocisk niech wróci do właściciela. Gwarantuję Wam, że znajdzie drogę”. Tym samym tancerka zdecydowanie odsuwa hejt, a promuje szacunek.
– Moją główną koncentrację skierowałam na to, żeby uświadomić ludziom, jak można sobie poradzić ze swoimi odruchami, które nie są właściwe, że może to nie jest tak, że ktoś jest od początku do końca hejterem, ktoś jest cały zły, a ktoś jest cały dobry, tylko gdzieś tam te tendencje w nas są z różnych powodów i że z tym też można pracować, z tym też można sobie radzić. I taka osoba może zmienić też swoje podejście, może też zmienić swoje przyzwyczajenia na inne i stanąć po jasnej stronie. Zawsze do tego namawiam i dopinguję – mówi.
Internetowy hejt może wyrządzić olbrzymią krzywdę i wiele znanych osób uczy się, jak sobie z nim radzić, by nie odczuć jego najbardziej negatywnych skutków. Sama Edyta Herbuś niedawno została mocno skrytykowana za to, że w mediach społecznościowych informowała o chorobie swojej babci i wrzuciła do sieci zdjęcie we łzach i z rozmazanym makijażem. Tancerka nie widzi nic niewłaściwego w swoim zachowaniu. Jak podkreśla, była to po prostu jej naturalna reakcja na niepokojące informacje dotyczące zdrowia bliskiej osoby.
Czytaj także
- 2025-06-13: Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym
- 2025-06-23: Bartłomiej Nowosielski: Osoby z chorobą otyłościową są stygmatyzowane. Hejterów nie obchodzi to, że po drugiej stronie jest człowiek z emocjami
- 2025-05-20: Mietek Szcześniak: Cokolwiek ludzie mówią o Edycie Górniak, ważne jest przede wszystkim to, że świetnie śpiewa. Ona po prostu jest diwą
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-02-14: Dzieci mają zbyt łatwy dostęp do pornografii i patostreamingu. Rzecznik Praw Dziecka apeluje o zaostrzenie prawa
- 2025-02-25: Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję
- 2025-01-20: Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2025-01-10: Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.