Newsy

Edyta Zając-Rzeźniczak: Wolę sprzątanie niż gotowanie. Moja babcia i mama są lepszymi kucharkami niż ja

2017-04-14  |  07:00

Modelka spędzi Wielkanoc u babci w gronie najbliższych. Twierdzi, że będą to bardzo tradycyjne polskie święta. Zamierza jak zawsze pomóc w sprzątaniu, gotowanie świątecznych potraw pozostawia jednak mamie i babci. Gwiazda zaznacza, że w jej rodzinie nie kultywuje się takich zwyczajów jak malowanie pisanek, bardzo lubiana jest jednak tradycja lanego poniedziałku.

Edyta Zając-Rzeźniczak podkreśla, że ma dużą rodzinę, a jej krewni są ze sobą bardzo zżyci. Dlatego wszystkie święta, zarówno Wielkanoc, jak i Boże Narodzenie, starają się spędzać we wspólnym gronie. Najczęściej gospodynią rodzinnych spotkań jest babcia modelki. Także podczas tegorocznej Wielkanocy rodzina gwiazdy zamierza kultywować tę tradycję.

To są jak najbardziej takie tradycyjne, polskie święta, także pozdrawiam moją babcię, bo już nie mogę się doczekać – mówi Edyta Zając-Rzeźniczak agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Modelka przyjeżdża na świąteczne spotkania jako gość, zawsze jednak pomaga rodzinie w przygotowaniach. Unika jednak gotowania i pieczenia – jej zdaniem w przysłowiu gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść jest bardzo dużo prawdy. Z tego powodu woli sprzątać mieszkanie, niż wspierać mamę i babcię w kuchni.

Raczej zdaję się na moją mamę, babcię, one są zdecydowanie lepszymi kucharkami niż ja – mówi Edyta Zając-Rzeźniczak.

Rodzina gwiazdy raczej nie kultywuje popularnych wielkanocnych zwyczajów. Do rodzinnej tradycji należy jedynie wspólne sprzątanie, przygotowywanie świątecznych posiłków oraz wielkanocnego koszyczka.

Malowanie pisanek nie, szukanie zająca też nie. Ale aktywnie bierzemy udział w lanym poniedziałku mówi Edyta Zając-Rzeźniczak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.