Mówi: | Sara Niedźwiecka |
Funkcja: | fotograf |
Fotografka Ewy Kasprzyk: Jej akty nie są wulgarne. Każdy marzy o nagiej sesji
Sara Niedźwiecka wyjechała razem z Ewą Kasprzyk do Toskanii, by tam wykonać nagie fotografie aktorki. Zdaniem Niedźwieckiej zdjęcia, które powstały są piękne i nie ma mowy o wulgaryzmie. Fotografka uważa, że Polacy są zabobonni i zamknięci, zatem takie sesje są potrzebne, żeby wyzwolić ludzi i nakłonić ich do realizacji marzeń. A zdaniem Niedźwieckiej każdy marzy o nagiej sesji.
Ewa Kasprzyk i Sara Niedźwiecka poznały się przed wspólnym wyjazdem na sesję do Toskanii. Fotografka przyznaje jednak, że było to szybkie poznanie.
– Znałyśmy się godzinę. Dla mnie to było niesamowite wyzwanie, bo wyjeżdżałam z Maćkiem, który napisał książkę, do której powstały zdjęcia nagiej Kasprzyk. Dla mnie to był niesamowity eksperyment, wspaniałe przeżycie i wszystkim życzę tego samego – mówi fotograf w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Niedźwiecka chwali pracę z Kasprzyk. Aktorka dała się poznać jako osoba otwarta ze wspaniałą osobowością. Niestety sesja Kasprzyk nie wszystkim przypadła do gustu.
– Dla mnie to jest niesamowite, że ludzie mówią o jakimś wulgaryzmie. Nie ma żadnego wulgaryzmu w tej fotografii. Ewa jest piękna na tych zdjęciach. Ewa jest w ogóle piękną kobietą, ma piękną osobowość – fotografka broni Kasprzyk.
Zdaniem Niedźwieckiej ludziom w Polsce przeszkadza nagość. Fotograf mieszkała 8 lat w Paryżu i dostrzega znaczące różnice kulturowe. W ojczyźnie przeszkadza jej zabobonność Polaków i to, że brakuje im wolności.
– Ludzie powinni się wyzwolić, bo każdy marzy o tym, żeby się rozebrać w pięknej sesji. Ja to wszystkim polecam – zachęca Niedźwiecka.
Artystka dodała także, że Ewa Kasprzyk ma w sobie wolność, której brakuje Polakom. Nagie zdjęcia z udziałem aktorki są piękne i potrzebne, by w końcu zachęcić i wyzwolić ludzi.
Czytaj także
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2024-11-25: Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-08-29: Ewa Wachowicz: Mieszkam na co dzień w Krakowie albo pod Babią Górą. Na nagrania do programu „Halo tu Polsat” będę musiała przyjechać dzień wcześniej
- 2024-10-21: Ewa Wachowicz: W listopadzie chciałabym wyjechać na pustynię Atakama w Chile i zdobyć kolejny szczyt. Planuję wejść na sześciotysięcznik
- 2024-08-21: Ewa Wachowicz: Nigdy nie pomijam śniadania. Stosuję okno żywieniowe, więc czasem jem je bardzo późno
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-19: Polska zwiększa inwestycje w technologie kosmiczne. To element budowania obronności kraju
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.