Mówi: | Helena Norowicz |
Funkcja: | aktorka, modelka |
Helena Norowicz: moim największym dziecięcym marzeniem były występy w cyrku, ale się nie udało
Aktorka wspomina, że w dzieciństwie po wizycie w cyrku, zafascynowała się akrobatyką i zaczęła intensywnie ćwiczyć. I to właśnie ze sportem chciała związać swoje zawodowe życie, jednak przypadek sprawił, że spóźniła się na egzaminy wstępne na wrocławską Akademię Wychowania Fizycznego. W oczekiwaniu na kolejny nabór, zatrudniła się w biurze inżynierskim, a w wolnych chwilach chętnie chadzała do Teatru Polskiego we Wrocławiu. To właśnie wtedy zakochała się w aktorstwie i postanowiła zdawać do łódzkiej PWST. Na emeryturze została z kolei modelką.
Przez ponad czterdzieści lat Helena Norowicz występowała na deskach najlepszych polskich teatrów. Przez większą część swojego zawodowego życia była związana z Warszawą, głównie z Teatrem Studio. Kilkanaście lat temu przeszła na emeryturę, ale nie najlepiej czuła się w nowej sytuacji. Kiedy więc otrzymała propozycję pracy jako modelka, nie zastanawiała się ani przez chwilę. W wieku osiemdziesięciu lat aktorka została muzą projektantów – pojawiła się m.in. w kampaniach Nenukko i Bohoboco, trafiła na okładkę „Elle” i zachwyciła internautów. Choć – jak zdradza – moda nigdy wcześniej nie była w kręgu jej zainteresowań i to zajęcie znacząco odbiegało od jej marzeń z dzieciństwa, to doskonale odnalazła się w nowej roli.
– Jako mała dziewczynka zafascynowałam się cyrkiem. Występy w cyrku były takim moim największym dziecięcym marzeniem, ale się nie udało. Potem był sport, skończyłam szkołę teatralną, ale sport jest moją drugą miłością i fascynacją. Podziwiam ludzi, którzy zajmują się sportem, niekoniecznie zawodowym i wyczynowym, ale generalnie jestem zwolenniczką życia sportowego – mówi agencji Newseria Helena Norowicz, aktorka i modelka.
Norowicz przyznaje, że sport bardzo pomaga jej w zachowaniu kondycji i sprawności fizycznej. Ćwiczy trzy razy w tygodniu, najczęściej w domu, na karimacie – rozciąga się, robi szpagat. Chętnie też biega i spaceruje. Jak tłumaczy – w ten sposób pokonuje wiele dolegliwości zdrowotnych.
– Ja po prostu się gimnastykuję, uprawiam ćwiczenia, które robiłam jako dziecko, oczywiście teraz już nie wszystkie mogę zrobić – kiedyś robiłam mostki, zarzucałam nogi na ramiona. Bardzo pomagają mi te ćwiczenia – przyznaje Helena Norowicz.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-24: Polacy świadomi wpływu ćwiczeń fizycznych na zdrowie. Branża fitness notuje zwiększony ruch
- 2024-10-08: Już małe dziewczynki wiążą poczucie własnej wartości z wyglądem. Przykładają do tego większą wagę niż chłopcy [DEPESZA]
- 2024-09-27: MNiSW wspiera programy badawcze dotyczące żywienia. W planach jest też popularyzacja zdrowej diety
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-11-26: Biologicznie życie człowieka może trwać 120–150 lat. Niezbędna jest jednak praca nad własnym zdrowiem
- 2024-09-25: Budowa CPK ma ruszyć w 2026 roku. Wyzwaniem będzie skumulowanie dużych inwestycji w jednym czasie
- 2024-09-16: Konsumenci coraz częściej sięgają po ryby ze zrównoważonych połowów. Sprzedaż certyfikowanych produktów sięga 18 tys. t
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.
Prawo
Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.