Newsy

Ilona Felicjańska: jestem szczęśliwą osobą uzależnioną

2013-11-07  |  08:35

Ilona Felicjańska jest przekonana, że można wygrać nawet z najgorszym nałogiem. W 2010 roku była modelka została skazana za spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu. Rok później przyznała się do choroby alkoholowej. Teraz Ilona Felicjańska chce pomagać osobom uzależnionym i ich rodzinom.

Z tego można wyjść i być szczęśliwym. Można przestać pić i zacząć się rozwijać. Chciałabym powiedzieć każdemu: ty też możesz wygrać z nałogiem. Po prostu spójrz na siebie i przyznaj, że alkohol zaczyna rządzić twoim życiem. To jest najważniejszy krok – ocenia Ilona Felicjańska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Ilona Felicjańska zdaje sobie jednak sprawę, że stereotypy o uzależnieniach są bardzo silne i trudno będzie jej to zmienić.

 –  Niewiedza na temat uzależnienia, stereotypy dotyczące uzależnienia, są ogromne w naszym kraju. I chciałabym to powoli zmieniać, chciałabym mówić: jestem szczęśliwą osobą uzależnioną - opowiada modelka.

Modelka ma nadzieję, że wsparciem z jej strony będzie jej najnowsza książka. „Cała prawda o…” to wywiad-rzeka, w którym gwiazda opisała swoje problemy z alkoholem. Felicjańska przyznaje, że ta publikacja jest dla niej bardzo ważna, bo rozlicza się w niej ze swoją przeszłością.

Książka, która z jednej strony była dla mnie ważna, ponieważ powiedziałam wszystko co mnie bolało i teraz jestem wolniejszym człowiekiem, spokojniejszym człowiekiem. Ale jednocześnie jest to książka, która pomaga wielu osobom. Nie tylko kobietom. Pomaga głównie osobom uzależnionym – mówi Ilona Felicjańska.

Ilona Felicjańska wydała w tym roku dwie książki. Oprócz wspomnianego wywiadu-rzeki, w księgarniach dostępna jest też powieść erotyczna pt. "Wszystkie odcienie czerni".

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Nauka

Dog parenting jest skutkiem szerszych zmian społecznych. U źródeł rosnąca samotność i trudności w budowaniu relacji [DEPESZA]

Naukowcy z Uniwersytetu Loránda Eötvösa w Budapeszcie uważają, że dzięki specyficznym cechom wyglądu niektórych psów, zachowaniom komunikacyjnym zbliżonym do niemowląt i zależności od człowieka mogą one budzić w nas instynkt opiekuńczy porównywalny z tym, jaki wywołują dzieci. Obserwowane w bogatych i rozwiniętych krajach zjawisko dog parentingu budzi wiele kontrowersji, ale zdaniem naukowców nie ma ono wpływu na rodzicielstwo.

Podróże

Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły

Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.