Mówi: | Iwona Węgrowska |
Funkcja: | wokalistka |
Iwona Węgrowska: Nigdy nie dbałam o Instagrama. W końcu straciłam dostęp do swojego konta i teraz muszę budować je na nowo
Piosenkarka nie ukrywa, że media społecznościowe nie są jej mocną stroną, a jednocześnie zdaje sobie sprawę z ich roli w budowaniu wizerunku i promowaniu autorskiej twórczości. Iwona Węgrowska co prawda jeszcze do niedawna miała swoje konto na Instagramie, ale zostało ono zhakowane i teraz musi je budować od nowa. Dlatego też postanowiła skorzystać z pomocy profesjonalnej firmy.
W obecnych czasach media społecznościowe to dla artystów ważny kanał komunikacji z fanami. Choć dawniej trzeba było radzić sobie bez nich, teraz jest to zupełnie niemożliwe. Iwona Węgrowska przyznaje jednak, że zupełnie nie odnajduje się na tej płaszczyźnie.
– Instagram to jest u mnie porażka. Teraz zgłosiłam się do firmy, która zajmuje się profesjonalnie takimi rzeczami. Ja niestety nigdy o takie rzeczy nie dbałam i nigdy nie miało to dla mnie żadnego większego znaczenia, natomiast wiem, że w dzisiejszych czasach Instagram jest bardzo ważny – mówi agencji Newseria Lifestyle Iwona Węgrowska.
Piosenkarka zaznacza, że jakiś czas temu padła ofiarą hakerów i straciła dostęp do swojego konta na Instagramie. Jest wręcz rozgoryczona tym, że ktoś w jednej chwili, zapewne z czystej złośliwości, potrafi zniszczyć kilka lat czyjejś pracy.
– Zhakowali mnie, nie wiem, jak to się stało. Po prostu któregoś dnia chciałam wstawić posta i najzwyczajniej w świecie nie mogę się zalogować na Instagramie. Myślałam, że może to jakiś błąd, że źle hasło wbiłam. Próbuję jeszcze raz, później kolejny i przyszło już powiadomienie, żebym potwierdziła numer telefonu. I wtedy zorientowałam się, że ja mam inną końcówkę, więc zaczęłam już kumać, o co chodzi. Na moim koncie zaczęło wszystko znikać, post po poście, i się okazało, że na moje miejsce otworzyło się jakieś biuro turystyczne. Skontaktowałam się z tą firmą, ale jej właściciele nie wiedzieli w ogóle, skąd to się wzięło, jakim cudem. Zgłosiłam się też na policję, policja nic w tym kierunku nie zrobiła – mówi Iwona Węgrowska.
Wokalistka stwierdziła więc, że szkoda jej czasu i energii na szukanie winnych w tej sprawie. Ma też świadomość, że odzyskiwanie dostępu do konta wymaga dopełnienia wielu formalności i jest to niezwykle żmudny proces, dlatego postanowiła założyć nowy profil.
– Ja już chyba trzeci miesiąc walczę o to i niestety nic w tym kierunku nie mogę zrobić, a policja też już rozłożyła ręce, więc ja mówię: to kto, jak nie wy? I sprawa jakby ucichła. Jestem więc na etapie budowania Instagrama na nowo, ale znowu się okazało, że jestem na jakiejś czarnej liście, a ja w ogóle kompletnie nie wiem, co to jest ta czarna lista. I jestem właśnie na etapie spotkań i rozmów z firmą, która zajmuje się prowadzeniem Instagrama, budowaniem go na nowo, i myślę, że teraz będzie już tylko lepiej – mówi.
Iwona Węgrowska nie jest pierwszą osobą publiczną, którą spotkała taka nieprzyjemna sytuacja.
– Rozmawiałam z wieloma artystami, którzy mieli podobną sytuację i mówili mi: „Nikt nic nie zrobi, daj sobie spokój, buduj na nowo konto, bo to jest nie do odzyskania”, więc zostawiłam tę sprawę, machnęłam na to ręką i buduję konto na nowo, ale to jest niesamowicie trudne – mówi piosenkarka.
Z kolei oficjalną stronę Iwony Węgrowskiej na Facebooku obserwuje 1,9 tys. osób.
Czytaj także
- 2025-07-14: Parlament Europejski wzywa do większej ochrony wolności dziennikarzy. Wiceprzewodnicząca: media mają pełnić funkcję kontrolną, a niektórym rządom to się nie podoba
- 2025-05-23: Kampania prezydencka na ostatniej prostej. Temat ochrony zdrowia na drugim planie
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-04-24: Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu
- 2025-03-11: Nowe prawo ograniczy dostęp dzieci do niebezpiecznych treści w sieci. Obecnie większość nastolatków ma dostęp do pornografii czy hazardu
- 2025-02-25: Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję
- 2025-02-12: Jakub Rzeźniczak: Chciałbym wrócić do piłki nożnej. Teraz jednak widzę siebie już nie na boisku, ale na szczeblach zarządzających
- 2025-02-26: Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
- 2025-02-19: Iwona Guzowska: Nie myślę o powrocie do polityki. Ten rozdział jest definitywnie zamknięty
- 2025-01-23: Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.